Za ustawą opowiedziało się 440 posłów, dwoje było przeciw (Beata Kempa i Zbigniew Ziobro z PiS), a jedna osoba (Marek Sawicki z PSL) wstrzymała się od głosu.

Początkowo projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, przygotowany przez klub Kukiz'15, przewidywał, że pacjent będzie mógł sam, po uzyskaniu zezwolenia, uprawiać konopie i sporządzać przetwory na potrzeby terapii. Uprawa oraz zbiory ziela i żywicy konopi innych niż włókniste na potrzeby terapii miały być dopuszczone po uzyskaniu zezwolenia. Planowano, że otrzymywaliby je pacjenci lub ich opiekunowie prawni, a także na przykład organizacje społeczne.

Obecnie, po zgłoszonych podczas prac zmianach, regulacja przewiduje, że konopie będą mogły być wykorzystywane do wytwarzania preparatów farmaceutycznych tak, by lekarze mogli ordynować sporządzenie leku recepturowego w aptece. Surowiec ma być sprowadzany z zagranicy.

PO zapowiedziała złożenie poprawek podczas prac w Senacie. Chce, by kontrolowane uprawy były prowadzone w Polsce. Zwolennikiem takiego rozwiązania jest także współautor ustawy Piotr Liroy-Marzec (kiedyś Kukiz’15, dziś niezrzeszony), który poza uniezależnieniem się od importu upatruje w uprawach możliwości dodatkowych wpływów do budżetu.

Podczas czwartkowego (22 czerwca 2017) bloku głosowań Jerzy Kozłowski (Kukiz’15) wskazywał, że na tę regulację chorzy i ich rodziny czekają od lat. Jego zdaniem, ostateczny kształt ustawy jest niedoskonały, a jednym z mankamentów jest brak zgody na uprawy narodowe surowca. Liroy-Marzec także ponawiał w czwartek opinię o konieczności wprowadzenia upraw krajowych.
- Mam nadzieję, że wrócimy do tych rozmów tak szybko, jak się da – powiedział. Również Marek Sawicki (PSL) odnosił się do tego tematu, zwracając się z pytaniem do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztofa Jurgiela, dlaczego nie rozważy produkcji w Instytucie Zielarstwa i Roślin Włókienniczych.

Ministerstwo zdrowia zapowiadało w przeszłości, że będzie się przyglądało, jakie jest zapotrzebowanie na susz.

Zastępca przewodniczącego sejmowej komisji zdrowia Tomasz Latos (PiS) mówił w czwartek w Sejmie, że komisja będzie przyglądać się jej funkcjonowaniu.
- Już teraz deklaruję, że za mniej więcej trzy miesiące od wejścia jej w życie będziemy na posiedzeniu komisji przyglądać się praktycznej stronie tej ustawy i nie wykluczamy w przyszłości również nowelizacji ustawy i poprawienia jej tak, aby jak lepiej służyła pacjentom - podkreślił. (pap)