Tak wynika z ustawy z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (tekst jedn. Dz. U. z 2023 r. poz. 1939). Marihuana, czyli konopie inne niż włókniste, jest traktowana jako środek odurzający. Jej definicję znajdziemy w art. 4 pkt 37-38 ustawy: ziele konopi innych niż włókniste to każda naziemna część rośliny konopi (pojedyncza lub w mieszaninie), z wyłączeniem nasion, zawierająca powyżej 0,3 proc. sumy delta-9-tetrahydrokannabinolu oraz kwasu tetrahydrokannabinolowego. Żywica konopi to natomiast żywica i inne produkty konopi zawierające delta-9-THC lub jego kwas. Co do zasady, obowiązuje zakaz posiadania, wytwarzania, przetwarzania, przerobu, przywozu, wywozu, wewnątrzwspólnotowej dostawy, nabycia oraz wprowadzania do obrotu środków odurzających, do których zalicza się marihuanę.
Prawo karne nie zawsze jasne
Zakaz jest sankcjonowany przepisami karnymi, zwłaszcza art. 62 i 62a ustawy z 2005 r. Art. 62 przewiduje, że posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych (wbrew ustawie) podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech. Gdy w grę wchodzi znaczna ilość , to widełki karne rosną do nawet 10 lat (a minimalny próg to jeden rok). W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Art. 62a przewiduje zaś, że gdy ma się do czynienia ze środkami odurzającymi lub substancjami psychotropowymi w ilości nieznacznej, przeznaczonej na własny użytek sprawcy, to postępowanie można umorzyć również przed wydaniem postanowienia o wszczęciu śledztwa lub dochodzenia, jeżeli orzeczenie wobec sprawcy kary byłoby niecelowe ze względu na okoliczności popełnienia czynu, a także stopień jego społecznej szkodliwości.
Czytaj też w LEX: Kara za uprawę konopi na użytek własny a Konwencja. Omówienie wyroku ETPC z dnia 1 września 2022 r., 24547/18 (Thörn) >
W praktyce kluczowe znaczenie mają niektóre orzeczenia Sądu Najwyższego dotyczące odpowiedzialności karnej za posiadanie i używanie środków odurzających, a także prowadzenia pojazdów pod wpływem tych substancji.
Odpowiedzialność za przestępstwo prowadzenia pojazdu pod wpływem środka odurzającego (w tym marihuany) wymaga ustalenia, czy środek ten miał realny wpływ na sprawność psychomotoryczną kierującego pojazdem, w stopniu podobnym jak w przypadku alkoholu. SN podkreślał, że nie wystarczy samo stwierdzenie obecności środka odurzającego w organizmie – konieczne jest wykazanie wpływu na zdolności psychomotoryczne.
W orzecznictwie występują też istotne rozbieżności w zakresie interpretacji pojęć takich jak "znaczna ilość", "wypadek mniejszej wagi" oraz oceny społecznej szkodliwości czynu. W 2023 r. SN uznał za znaczną ilość niecałe 50 gram marihuany, gdyż pozwala na jednorazowe odurzenie kilkudziesięciu osób (wyrok z 14 września 2023 r., III KK 6/23). -Nawet przy przyjęciu, że efekt odurzenia może wywołać u jednej osoby uzależnionej znacznie większa ilość marihuany niż przyjęte przez biegłych 150 miligramów suszu, nie sposób uznać, że zabezpieczona marihuana (49,31 grama) nie jest w stanie wywołać jednorazowego odurzenia u kilkudziesięciu osób – napisali sędziowie w uzasadnieniu. Ale zdarzają się też znacznie liberalniejsze podejścia sądów, przez to orzecznictwo w tym zakresie nie jest jednolite.
Sprawdź również książkę: Kodeks karny. Komentarz [PRZEDSPRZEDAŻ] >>
Analogicznie jest przy „wypadkach mniejszej wagi” (art. 62 ust. 3 ustawy z 2005 r.). Sądy różnie oceniają, czy posiadanie niewielkich ilości marihuany - zwłaszcza na własny użytek - może być uznane za czyn o znikomej społecznej szkodliwości. Przykładowo, Sąd Okręgowy w Siedlcach w wyroku z 9 lutego 2023 r. (II Ka 5/23), podkreślił, że sama motywacja sprawcy (np. używanie w celach leczniczych) nie może automatycznie przesądzać o znikomej szkodliwości społecznej, jeśli ilość środka pozwala na odurzenie wielu osób. Sądu nie przekonały argumenty oskarżonego, że zażywał marihuanę w celu zminimalizowania dolegliwości wynikających ze stwierdzonej u niego padaczki pourazowej, będąc do tego zmuszonym wobec braku dostępności medycznej marihuany w tym okresie. -Kliniki zajmujące się stosowaniem marihuany w procesie leczniczym powstawały w Polsce już w 2018 r. i od początku 2019 r. możliwe było uzyskanie recepty i zakup marihuany w aptekach na terenie kraju, natomiast prawdziwości twierdzeń w zakresie epilepsji i istnienia u oskarżonego dolegliwości z tym związanych wbrew ocenie wyrażonej przez sąd nie potwierdza żadna dokumentacja medyczna – kontrowała linie obrony sędzia Grażyna Jaszczuk, uchylając uniewinniający oskarżonego wyrok pierwszej instancji.
Czytaj też w LEX: Tak zwana medyczna marihuana – 7 lat polskich doświadczeń >
Palić zioło (nie) jest wesoło
Mocno ograniczone są w Polsce także możliwości uprawy konopi - w przypadku gatunków innych niż włókniste (czyli zawierających powyżej 0,3 proc. THC) ich uprawa w Polsce co do zasady jest zakazana (z wyjątkiem upraw prowadzonych na potrzeby przemysłu farmaceutycznego, naukowego lub medycznego, po uzyskaniu odpowiednich zezwoleń).
Problemy prawne to nie wszystko. -W przypadku nastolatków jakiekolwiek używanie marihuany może mieć wpływ na zdrowie emocjonalne i wyniki w nauce – ostrzegają naukowcy Columbia University Irving Medical Center (USA) na łamach pisma „Pediatrics” cytowani przez Polską Agencję Prasową, którzy przebadali 160 tysięcy uczniów. Używanie marihuany zaledwie raz lub dwa razy w miesiącu wiązało się z gorszymi wynikami w nauce i stresem emocjonalnym wśród nastolatków. W badaniu nastolatkowie, którzy używali marihuany raz lub dwa razy w miesiącu, zgłaszali częstsze występowanie objawów depresji, lęku i impulsywnych zachowań niż osoby, które jej nie używały. Osoby używające marihuany niemal codziennie były prawie czterokrotnie bardziej narażone na słabe oceny i często rezygnowały z zajęć szkolnych. Zależności te były jeszcze silniejsze w przypadku młodszych użytkowników marihuany. -Każda ilość marihuany może narazić dzieci na ryzyko pogorszenia wyników w szkole, a dzieci używające jej najczęściej mogą być najbardziej narażone – piszą naukowcy. Są oni szczególnie zaniepokojeni, ponieważ dzisiejsze produkty konopne zawierają dwa do trzech razy więcej THC (składnika wywołującego stan „haju”) niż w przeszłości, co czyni je silniejszymi. Wcześniejsze badania wykazały, że używanie konopi w okresie dojrzewania, kiedy mózg wciąż rozwija krytyczne połączenia neuronalne, może mieć trwały wpływ na funkcje poznawcze, które są kluczowe dla wyników w nauce. -Mózg nastolatka wciąż rozwija obwody odpowiedzialne za uczenie się, samokontrolę i regulację emocji – zaznacza Tim Becker, psychiatra dzieci i młodzieży w Weill Cornell Medicine i współautor badania. -Używanie konopi, nawet okazjonalne, w krytycznych okresach wzrostu zakłóca te procesy i może zaburzyć prawidłowy rozwój – dodaje Becker.
Tylko wyjątkowo do celów leczniczych
Furtka prawna do stosowania marihuany w Polsce dotyczy jej zażywania do celów leczniczych. -Marihuana medyczna jest legalna na terenie Polski od 1 listopada 2017 r. Podstawą jej legalizacji jest ustawa z dnia 7 lipca 2017 roku o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. z 2017 r. poz. 1458), która umożliwiła wpisanie produktów zawierających substancje z grupy kannabinoidów do rejestru leków (dodane art. 33a-33d). Leki te można przepisywać na receptę – informuje spółka Medica Online z Wrocławia, która zajmuje się dystrybucją takich medykamentów. Produkty lecznicze zawierające konopie inne niż włókniste mogą być stosowane na podstawie recepty lekarskiej, pod warunkiem spełnienia określonych wymogów prawnych dotyczących obrotu i kontroli.
Mimo dopuszczenia do legalnego obrotu, marihuana lecznicza też nie jest polecana ludziom młodym w wieku do 23 lat. -Ta grupa jest szczególnie wrażliwa na składniki konopi indyjskich, dlatego jej stosowanie nie jest zalecane. Ci młodzi ludzie w zasadzie nie powinni używać marihuany leczniczej – podkreślają w specjalnym komunikacie przedstawiciele łódzkiej hurtowni Genesis Pharm Sp. z o.o. Sp. k., zajmującej się m.in. importem leczniczej marihuany. -Prawidłowe dawkowanie medycznej marihuany jest kluczowe dla uzyskania optymalnych efektów terapeutycznych. Zalecana dawka różni się w zależności od pacjenta i jego stanu zdrowia, jednak najczęściej mieści się w przedziale od 0,2 do 1 grama dziennie, co w skali miesiąca daje do 30 gramów – to ogólna opinia Medica Online, choć w każdym przypadku powinien się indywidualnie wypowiedzieć lekarz prowadzący konkretnego pacjenta. Ponadto nie jest to „lek na wszystko”, istnieje bowiem wiele przeciwskazań (depresje, choroby psychiczne i układu krążenia, uzależnienia itp.).
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.














