Zieloni i lewica w PE przestrzegają przed zaostrzaniem prawa aborcyjnego w Polsce

Europosłanka Zjednoczonej Lewicy Europejskiej, Włoszka Barbara Spinelli poinformowała, że jej frakcja wniosła kilka poprawek do większościowego projektu rezolucji na temat sytuacji w Polsce, które dotyczyć będą między innymi inicjatywy obywatelskiej w sprawie zaostrzenia prawa o aborcji.
- Przerywanie ciąży jest już bardzo trudną sprawą, a w Polsce ryzykuje się tym, że również w przypadku gwałtu lub innych zbrodni przerywanie ciąży będzie niemożliwe - powiedziała Spinelli. - My nie ingerujemy, ale tylko przypominamy, że istnieją pewne normy i zasady, które każdy zobowiązał się przestrzegać, podpisując traktaty - dodała.
- Rządzący na Węgrzech i w Polsce zapowiedzieli kontrrewolucję kulturalną, poprzez którą chcą zagwarantować swoją suwerenność, opartą tylko na korzeniach chrześcijańskich - dodała.
Także holenderska Zielona Judith Sargentini przestrzegała podczas debaty przed zaostrzaniem ustawodawstwa w sprawie aborcji. - Zaostrzenie tego ustawodawstwa będzie tworzyło czarny rynek aborcyjny - oceniła.
- Wartości europejskie są ściśle związane z suwerennym myśleniem i prawem do decydowania o swoim ciele - powiedziała Zielona. - Widzimy, że rząd (polski) inaczej określa suwerenność. Chodzi tutaj o suwerenność grupową - dodała. Oceniła też, że "Polacy przez dziesięciolecia walczyli z systemem totalitarnym o demokrację. - Udało im się zaistnieć w systemie demokratycznych narodów, a teraz widać tutaj krok wstecz - powiedziała.
Holenderska liberalna europosłanka Sophia in t'Veldt podobnie jak poprzedni mówcy podkreśliła, że debata PE nie jest debatą o Polsce, ale o podstawowych wartościach UE.
- To uderza w samo sedno tego, czego dotyczy UE: państwa praworządnego praw podstawowych i demokracji - powiedziała, wyrażając poparcie dla inicjatywy KE, która prowadzi procedurę ochrony państwa prawa wobec Polski.
Opowiedziała się za stworzeniem nowego unijnego mechanizmu, który będzie służył ocenie przestrzegania zasad państwa prawa w krajach UE.
- UE musi mieć taki zestaw narzędzi, które pozwoli na promowanie i utrzymywania państwa praworządnego i praw podstawowych - powiedziała Holenderka. (pap)