Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił kobiecie prawa do świadczenia uzupełniającego oraz prawa do renty socjalnej. Odwołania od decyzji wniosła ubezpieczona, domagając się ich zmiany i przyznania prawa do świadczeń.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał odwołującej się prawo do renty socjalnej na okres od dnia 17 października 2019 r. do dnia 31 grudnia 2023 r.  Poza tym stwierdził odpowiedzialność organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji dotyczącej renty socjalnej.

Sąd pierwszej instancji korzystał z opinii biegłych. Rozpoznano u odwołującej się:

  • przebyty zabieg nefrektomii lewostronnej z powodu wady wrodzonej nerki,
  • infekcje dróg moczowych oraz przerost kompensacyjny nerki prawej - bez zaburzeń jej funkcji.

Czytaj również:  NSA: Rodzicielskie świadczenie uzupełniające nie jest zapomogą >>

 

Prawo do renty z powodu licznych chorób

U ubezpieczonej rozpoznano również: padaczkę lekooporną, organiczne zaburzenia nastroju, organiczne uwarunkowane zaburzenia funkcji poznawczych. Stan jej zdrowia powodował całkowitą niezdolność do pracy okresowo do 31 grudnia 2023 r. Przebieg zaburzeń ma charakter przewlekły, w czasie ulegało zmianie nasilenie poszczególnych objawów. Z akt sprawy wynikało, że ubezpieczona od dzieciństwa jest leczona z powodu padaczki. Choroba ta stanowi przeciwwskazanie do pracy na wysokości, przy obsłudze maszyn niebezpiecznych, pracy zmianowej, przy źródłach ciepła. Problemy natury psychicznej wymagają dalszej diagnostyki, ale już teraz stanowią istotną przyczynę ograniczeń w zakresie codziennego funkcjonowania. Ubezpieczona aktualnie nie ma motywacji do wysiłku umysłowego i fizycznego na poziomie gwarantującym sprawne wykonywanie pracy zawodowej.

Mając na uwadze wskazane ustalenia faktyczne, w ocenie sądu pierwszej instancji odwołującej się przysługuje prawo do renty socjalnej. W myśl bowiem art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 27 czerwca 2003 r. o rencie socjalnej świadczenie to przysługuje osobie pełnoletniej, całkowicie niezdolnej do pracy z powodu naruszenia sprawności organizmu, które powstało: przed ukończeniem 18 roku życia, w trakcie nauki w szkole lub w szkole wyższej - przed ukończeniem 25 roku życia lub w trakcie studiów doktoranckich lub aspirantury naukowej.

 

Cena promocyjna: 252 zł

|

Cena regularna: 280 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 84 zł


Sąd II instancji: Możliwość prac biurowych

Sąd odwoławczy uzupełnił postępowanie dowodowe, co doprowadziło do uwzględnienia apelacji organu rentowego i zmiany zaskarżonego wyroku. Przedmiotem sporu była możliwość uznania ubezpieczonej za osobę całkowicie niezdolną do pracy, konieczna dla przyznania jej prawa do renty socjalnej.

Biegły stwierdził, że mimo rozpoznania padaczki, ubezpieczona mogłaby wykonywać szereg prac w poziomie zero, przy uwzględnieniu powyższych przeciwwskazań, w tym prace biurowe, stacjonarne, na przykład urzędniczki, fakturzystki, archiwistki, referentki, sekretarki, magazynierki, recepcjonistki.

Pomimo zaistnienia wirusowego poszczepiennego zapalenia opon mózgowych i mózgu, ubezpieczona ukończyła bez powtarzania klas szkołę podstawową, szkołę średnią z maturą i studia wyższe na poziomie licencjackim, uzyskując wiedzę pracownika administracji, co wskazuje na zachowane zdolności poznawczych w tym czasie, zdolność do poszerzania wiedzy i możliwości podjęcia pracy na różnych stanowiskach - w tym wymienionych.

Biegły specjalista medycyny pracy wskazał, że według biegłych psychiatry j psychologa, ubezpieczona wykazuje znaczące zaburzenia poznawcze, co wymaga dalszego postępowania i wsparcia psychologicznego.

Zdaniem sądu odwoławczego przedstawiona opinia biegłego pozwoliła na przyjęcie, że stan zdrowia wnioskodawczyni nie dawał podstaw do uznania jej za osobę całkowicie niezdolną do pracy. Rodzaj dolegliwości, jakie rozpoznano u ubezpieczonej, jak również stopień ich zaawansowania, nie uniemożliwiają jej wykonywania pracy zarobkowej.

Skargę kasacyjną wniosła odwołująca się, ale Sąd Najwyższy utrzymał wyrok w mocy.

 


Odmienna ocena dowodów - niemożliwa

Zdaniem SN skarga kasacyjna nie prowadzi do wzruszenia zaskarżonego wyroku. - Staje się to zrozumiałe, jeśli weźmie się pod uwagę, że jedyną rozbieżnością zachodzącą między odwołująca się a sądem drugiej instancji jest występowanie lub niewystępowanie całkowitej niezdolności do pracy. Kwestia ta należy do sfery faktów, a nie do oceny prawnej. Podstawą skargi kasacyjnej nie mogą być zarzuty dotyczące ustalenia faktów lub oceny dowodów - stwierdził SN. Zwrócił uwagę, że w rozpoznawanej sprawie zasadnicze znaczenie miało to, czy hipotetyczne dowody (niesprecyzowane przez stronę) mogły mieć znaczenie na kwalifikację niezdolności do pracy, to jest wpłynąć na odmienną ocenę niezdolności do pracy. Aspekt ten nie został poruszony w skardze kasacyjnej, co uniemożliwia jej ocenę przez Sąd Najwyższy.

Wyrok Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN z 23 września 2025 r., sygnatura akt II USKP 43/25