SN: Uniwersytet zapłaci za śmierć studentki, bo rektor musi dbać o bezpieczeństwo
Sąd Najwyższy stwierdził, że nie można wyłączyć ponoszenia przez uczelnię odpowiedzialności za szkody powstałe wskutek ewentualnych zaniedbań w realizowaniu kompetencji tego organu. System prawa przewiduje możliwość współodpowiedzialności wielu podmiotów za jedną szkodę, zarówno samorządu studenckiego, jak i rektora uczelni. Obowiązek dbania o to bezpieczeństwo należy do rektora - podkreślił SN.