Rząd umożliwił możliwość obniżenia podatku o darowizny przekazywane na cele walki z epidemią koronawirusa. Problem w tym, że z ulg skorzystają tylko nieliczni. Korzystnego odliczenia nie zastosują m.in. płacący PIT według stawki liniowej. Przepisy ograniczają też przekazywanie darowizn na fundacje i stowarzyszenia. Uprzywilejowana jest natomiast m.in. Agencja Rezerw Materiałowych. Problemów praktycznych jest więcej.

Bezpłatne leki na receptę dostaną nie tylko kobiety w ciąży ale i kobiety w połogu. Rządowy program Ciąża Plus ma być realnie dostępny dla matek od listopada tego roku. Po odrzuceniu w czwartek przez Sejm poprawki Senatu wydłużającej bezpłatny dostęp do leków o 8 tygodni, ustawa trafi do podpisu prezydenta.

Ministerstwo Zdrowia zapowiada ograniczanie liczby szpitali jednoimiennych, czyli w całości przeznaczonych do leczenia zarażonych koronawirusem. Z informacji resortu wynika, że analizowana jest także możliwość uruchomienia w niektórych szpitalach jednoimiennych innej działalności szpitalnej.

Przyznanie dodatkowego wynagrodzenia, urlopu wytchnieniowego, zapewnienie środków ochrony osobistej i badań diagnostycznych - takie m.in. instrumenty wsparcia dla personelu medycznego walczącego z epidemią COVID-19 proponuje Senat. Senacka inicjatywa legislacyjna trafi do rozpatrzenia przez Sejm.

Lekarze rodzinni przeszli na tryb teleporad i ich statystki dowodzą, że do przychodni chce zgłaszać się znacznie mniej rodziców z małymi dziećmi. A lekarze obserwują, że maluchy mniej chorowały w marcu i w kwietniu, czyli w czasie corocznego natężenia zachorowalności, bo nie chodziły do szkół i przedszkoli, a tym samym nie przenosiły infekcji.

Placówki medyczne w wyniku epidemii i odwołania na ten czas zaplanowanych operacji, pogrążają się w coraz gorszej sytuacji finansowej. Dlatego proponują medykom zaciągnięcie u siebie pożyczek na pensje, które później będą oni musieli odpracować

Komisja Europejska przeanalizuje informacje z Polski dotyczące 600 tysięcy maseczek dostarczonych w ramach unijnego mechanizmu kryzysowego, które zdaniem ministerstwa zdrowia nie spełniają odpowiednich norm. KE czeka obecnie na testy zgodności.

Ponieważ zdaniem epidemiologów wkraczamy w kolejną fazę epidemii, to należy odejść od systemu szpitali jednoimiennych, które świecą pustkami i stworzyć w każdej placówce powiatowej oddział, na którym mogliby być hospitalizowani pacjenci z COVID19 z danego terenu.

Minister zdrowia upublicznił zalecenia dotyczące udzielania usług medycznych w kilkunastu dziedzinach medycyny. Te wskazują, że np. dentyści powinni przyjmować tylko tych pacjentów, którzy pilnie potrzebują pomocy, a odwołać wszelkie wizyty związane ortodoncją czy protetyką.

Unia Europejska chce promować i dofinansuje rozbudowę telemedycyny w Polsce. A ponieważ przychodnie i poradnie specjalistyczne przeszły obecnie ze względu na epidemię koronawirusa w 90 proc. na e-porady, to po pandemii pozostanie z nami w dużym stopniu ta forma kontaktu z lekarzami.

Wpływy ze składki zdrowotnej zmalały o 1 mld zł w kwietniu 2020 roku porównaniu z kwietniem 2019 r. Dyrektorzy szpitali martwią się o finanse, ale jeśli Narodowy Fundusz Zdrowia będzie miał coraz mniej, rząd ma obowiązek go dotować w ramach przepisów o dochodzeniu do poziomu 6 proc. PKB w 2024 r.

Doradcy podatkowi apelują do rządu o zmianę przepisów i umożliwienie skorzystania z tarczy podatnikom zwolnionym z VAT. Aktualne regulacje wykluczają z pomocy finansowej m.in. lekarzy, pielęgniarki, położne i psychologów. Przedsiębiorca, który już na etapie formalnego badania wniosku o przyznanie subwencji otrzymuje decyzję o odmowie jej udzielenia tylko z powodu braku rejestracji, nie ma możliwości wykazania faktycznego spadku obrotów.

W całym kraju trwa akcja, w ramach której adwokaci wspierają poradami prawnymi pracowników służby zdrowia. Wraz z upływem kolejnych tygodni epidemii zmienia się jednak charakter pytań. Obecnie są to coraz częściej kwestie związane z możliwością uzyskania ewentualnego zadośćuczynienia np. za przeniesienie do innej jednostki, czy zachorowanie.

W czasie pandemii uwidaczniają się niedomagania szpitali i ich personelu w zakresie komunikacji z pacjentami, zwłaszcza niepełnosprawnymi. Tymczasem pacjent ma prawo do komunikacji i aby mu je zapewnić wystarczyłoby np. wprowadzić ofoliowane tablice komunikacyjne na oddziałach - piszą Irena Lipowicz, Radosław Mędrzycki i Maciej Szmigiero.

Ubezpieczeniem na życie w związku z pracą przy epidemii koronawirusa zostali objęci przez rząd tylko pracownicy szpitali jednoimiennych i oddziałów zakaźnych. Tymczasem z powodu COVID-19 umierają na razie tylko medycy z innych szpitali, którzy nie są odpowiednio zabezpieczeni w środki ochrony osobistej. A ich rodziny nie dostaną rekompensat, bo nie były ubezpieczone.

Przepisy o nakazie pracy w jednym miejscu dla lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych, pracujących przy zwalczaniu epidemii koronawirusa, są niejasne. Nie wiadomo czy obejmują medyków z oddziałów zakaźnych, czy też wszystkich innych w szpitalu, którzy mają styczność z pacjentami z COVID-19. Nie wskazano też kto zrekompensuje im straty finansowe.

Lekarze, pielęgniarki z Polski pracujący w przygranicznych szpitalach mogą przekraczać granicę, ale po przyjeździe do kraju muszą poddać się kwarantannie. Z tego obowiązku zwolnieni są wszyscy pozostali pracujący w państwach sąsiadujących w ramach strefy Schengen.

Narodowe Centrum Badań i Rozwoju od 6 maja przyjmuje wnioski przedsiębiorców i naukowców w konkursie Szybka Ścieżka „Koronawirusy. Projekty zgłoszone w obu inicjatywach mają prowadzić do opracowania rozwiązań służących walce z epidemią koronawirusa.

Mnożą się problemy ze stwierdzaniem zgonów w pandemii. Lekarze odmawiają, uznając, że nie zostali powołani przez starostę na koronerów. Niektórzy chcą podpisać umowę na wydawanie kart zgonu - w zamian za... umorzenie czynszu za lokal wynajmowany od starostwa. Zmiany w prawie są niezbędne - również ustalenie stawek przez ministra zdrowia, bo lekarze za stwierdzenie zgonu liczą sobie nawet po 700 złotych.

Prawnicy szykują się do pozwania szpitali do sądów cywilnych o odszkodowania dla lekarzy zarażonych koronawirusem lub dla rodzin zmarłych medyków. Można też starać się o pieniądze z ZUS. Problem w tym, że COVID-19 nie został wyraźnie wpisany na listę chorób zawodowych, a to kluczowe dla dochodzonych roszczeń.

W czasie pandemii koronawirusa lekarze i pielęgniarki pracujący na kontraktach są teoretycznie w lepszej sytuacji niż zatrudnieni na etatach, gdyż ci drudzy nie mogą odstąpić od wykonywania pracy ze względu na brak środków ochrony osobistej - pisze Justyna Michalak-Królicka, specjalista od prawa pracy

Placówki medyczne dostały zielone światło od samorządów i NFZ na uruchamianie planowych przyjęć na badania i zabiegi chirurgiczne, ginekologiczne czy okulistyczne. To ważne nie tylko z perspektywy pacjentów, którzy czekają na zabiegi, ale także płynności finansowej szpitali. Pacjenci przed przybyciem do placówki będą musieli poddawać się obowiązkowym testom w kierunku COVID-19.

Senat we wtorek zajmie się nowelizacją przepisów o darmowych lekach dla kobiet. W poniedziałek pracowała nad nią komisja zdrowia. Żadna jednak ze zgłoszonych poprawek nie uzyskała większości, również ta zakładająca wydłużenie możliwości korzystania z darmowych leków o okres połogu.

Rząd zezwala na otwarcie przedszkoli i żłobków - ma to być możliwe od 6 maja. Decyzja nie wzbudziła entuzjazmu - samorządowcy i lekarze obawiają się, że otwarcie przedszkoli doprowadzi do wzrostu zakażeń. Nie wiadomo też właściwie, jak placówki mają funkcjonować, bo wydano zalecenia, a nie przepisy.

Testy w kierunku koronawirusa mogą wychodzić fałszywie dodatnie lub fałszywie ujemne, bo niektóre laboratoria przyjmują do badań niewłaściwie transportowane próbki. Tymczasem odpowiednie przechowywanie i przewóz testów jest kluczowy dla ich wyniku. W czasach epidemii wytyczne w tym zakresie to za mało - powinna wreszcie powstać ustawa o diagnostyce laboratoryjnej.

Do lekarzy kilku specjalności przyjmujących w ramach publicznego systemu, m.in. psychiatry, onkologa czy ginekologa można dostać się bez skierowania od lekarza rodzinnego. Do pozostałych nadal musi pokierować medyk pierwszego kontaktu

Przesunięcie płatności „janosikowego” to kredyt dla samorządów od rządu. Im wyższe dochody w przeszłości, tym większy podatek musimy zapłacić dwa lata później. Najgorsze są czasy kryzysu, bo wtedy wpłata jest duża, a wpływy drastycznie spadają. Na poziomie gmin i powiatów mechanizmu korygującego nie ma, trzeba więc będzie uzupełniać brakujące dochody z budżetu państwa – mówi marszałek Adam Struzik.

W ciągu najbliższych lat możemy spodziewać się wzrostu zachorowań na choroby nowotworowe. - Walka z tymi chorobami wymaga patrzenia w przód. Dlatego Narodowa Strategia Onkologiczna, i dlatego dodatkowe pieniądze na realizację tej strategii - prawie 6 mld zł obok normalnych środków, które są już dzisiaj wydawane na onkologię - zapowiedział w piątek podczas konwencji programowej Andrzej Duda.