SN: Przerwanie mszy to protest przeciwko TK i rządowi, nie religii
Przestępstwo złośliwego przeszkadzania w wykonywaniu aktu religijnego ukierunkowane jest na karanie przerwania tego aktu ze względu na niechęć czy wrogość do tej religii. Samo zaś zakłócenie aktu religijnego, bez takiej motywacji, jest wykroczeniem, które się przedawniło - orzekł Sąd Najwyższy. Potwierdził tym samym, że posłanka nie popełniła przestępstwa. Wskazał, że jej protest w kościele w Toruniu wiązał się z ogólnopolskimi manifestacjami po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.