Notariusz wystąpił do Izby odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego o uchylenie immunitetu sędzi Sądu Apelacyjnego w stanie spoczynku. Chodziło o pismo skierowane przez sędzię do Izby Notarialnej, w którym ta zarzuciła notariuszowi złamanie zasad etyki zawodu, niszczenie pamięci jej męża, także notariusza, wykorzystanie złego stanu zdrowia jej córki - w celu przejęcia kancelarii notarialnej.
Takie samo pismo sędzia skierowała do notariusza, którego pismo to dotyczyło.
Śmierć głównego udziałowca
Kanwą tej sprawy była nagła śmierć męża sędzi, który prowadził kancelarię notarialną. Posiadał on 50 procent udziałów, zaś dwoma pozostałymi udziałowcami w kancelarii była córka zmarłego i wspomniany notariusz - obydwoje po 25 proc. udziałów.
Po śmierci męża sędzi, notariusz, który był jego wspólnikiem, zmienił bez konsultacji nazwę kancelarii i pieczątki. Reakcją na te działania był list przyjaciół zmarłego notariusza do Okręgowej Rady Notarialnej w celu powstrzymania niekorzystnych działań tegoż wspólnika.
W tej sytuacji notariusz - wspólnik zmarłego męża sędzi, wystąpił z prywatnym aktem oskarżenia przeciwko sędzi, wdowie, do Sądu Rejonowego w Poznaniu, zarzucając jej zniesławienie z art. 212 kk i domagając się pociągnięcia sędzi do odpowiedzialności karnej.
Obecny na posiedzeniu w Sądzie Najwyższym adwokat wnioskodawcy Adrian Zagórski na pytanie sędzi Barbary Skoczkowskiej, jakie fragmenty pisma skierowanego do samorządu notarialnego są nieprawdziwe, nie potrafił ich wymienić. Stwierdził, że skoro sędzia nie była notariuszem, to powinna kierować swoje pismo jedynie do notariusza, którego pismo to dotyczyło.
Z kolei obrońca sędzi, adwokat Michał Zacharski wyjaśniał, że list sędzi do samorządu notarialnego nie zawierał treści obraźliwych, był jedynie prośbą o ochronę prawną - przed bezprawnym działaniem notariusza - do powołanego podmiotu, stojącego na straży rzetelności wykonywania zawodu rejenta.
SN odmawia uchylenia immunitetu
Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN odmówiła zgody na postawienie sędzi przed sądem karnym. Jak wskazała sędzia sprawozdawca Barbara Skoczkowska, materiały przedstawione przez pełnomocnika oskarżyciela nie potwierdzają, że doszło do jakiegokolwiek naruszenia z art. 212 kk.
- Treść listu do samorządu notarialnego i informacji mailowej do rejenta nie mogło poniżyć rejenta w żaden sposób w opinii publicznej – powiedziała sędzia Barbara Skoczkowska.
Jak wskazała przewodnicząca, konflikt powstał po śmierci notariusza, męża sędzi. Pismo sędzi było skierowane do samorządu zawodowego i było uprzejme, nie zawierało negatywnych określeń. Sędzia miała prawo zwrócić się do organu o pomoc w trudnej sprawie. Co więcej – Rada Izby Notarialnej wszczęła po tym liście postępowanie wyjaśniające w sprawie zachowań niezgodnych z prawem w celu przejęcia kancelarii w postaci zmiany nazwy kancelarii i wizytówek - dodał Sąd Najwyższy.
Sędzia Skoczkowska dodała, że gdyby ukarać sędzię za wysłanie listu do samorządu zawodowego, to spowodowałoby to paraliż działalności notariatu. A zatem - nie ma jakichkolwiek podstaw do twierdzenia, że sędzia naruszyła prawo – podsumowała
Od tej uchwały przysługuje odwołanie do drugiego wydziału IOZ, który rozpozna zażalenie w składzie trzech sędziów.
Uchwała Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN z 13 sierpnia 2025 r., sygnatura akt I ZI 36/25.
Cena promocyjna: 239.4 zł
Cena regularna: 399 zł
Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 279.3 zł












