Akcja „Poprawmy prawo” – jak każdego roku - ma przede wszystkim pomóc we wskazaniu ustawodawcy przepisów, które wymagają pilnej poprawy.

Podobnie jak w poprzednich latach, o najbardziej palących problemach prawnych piszemy w serwisie Prawo.pl. Chcemy też ponownie zachęcić do włączenia się w akcję naszych Czytelników - Państwa zaangażowanie w "Poprawmy prawo" jest dla nas zawsze bardzo istotne. Aby wziąć udział w akcji i zgłosić wadliwe przepisy, wystarczy wypełnić specjalny formularz.

 

Do wygrania dostęp do LEX-a

Zapraszamy Państwa do zgłaszania problematycznych regulacji (lub braku potrzebnych przepisów), dotyczących: prawników i wymiaru sprawiedliwości, podatków, pracy, działalności gospodarczej, zdrowia, oświaty, samorządu i administracji. Bierzemy pod uwagę ustawy i rozporządzenia obowiązujące w 2025 r. oraz uchwalone przez Sejm do końca tego roku. Na zgłoszenia czekamy do 15 stycznia 2026 r.

LINK DO FORMULARZA >>

Do wygrania są cenne – w tegorocznej edycji wyjątkowe – nagrody.

Każdemu z Uczestników, którego zgłoszenie lub zgłoszenia Jury uzna za najlepsze, Organizator udzieli licencji do korzystania z programu LEX OMEGA wraz z jednym wybranym modułem LEX Komentarze (LEX Komentarze Cywilne, LEX Komentarze Karne, LEX Komentarze Publiczne, LEX Komentarze Prawo Pracy) oraz programu LEX Kompas Orzeczniczy 2.0, a także z nowego programu LEX Expert AI (pakiet Start). Dostępy będą ważne do 31 stycznia 2027 r.

 

Istotna rola akcji Poprawmy prawo

Państwa zaangażowanie w akcję ma sens i przynosi wymierne efekty. Po publikacji naszych raportów Poprawmy prawo, wiele sygnalizowanych problemów zostało rozwiązanych. Po ubiegłorocznej akcji wprowadzony został m.in. zakaz sprzedaży e-papierosów dla młodzieży, a zakaz sprzedaży alkoholu w uzdrowiskach jest zawarty w nowej wersji projektu nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości.

 

Kiedy e-pismo sądowe doręczone? Same sądy się gubią

W ubiegłorocznej edycji akcji dużo uwagi poświęciliśmy komunikacji z sądami. E-doręczenia pism sądowych przez portale informacyjne sądów to rozwiązania, które zapoczątkowała pandemia. Praktycznie od samego początku pojawiały się jednak wątpliwości dotyczące np. tego, kiedy można uznać, że przesyłka została doręczona (gdy odbiorca – pełnomocnik – nie zapoznał się z umieszczonym w portalu pismem). Problematyczne okazało się brzmienie art. 131[1] par. 2 oraz art. 131[1a] par. 2 k.p.c. Zgodnie z pierwszym przepisem w przypadku doręczenia elektronicznego pismo uznaje się za doręczone w chwili wskazanej elektronicznym potwierdzeniu odbioru korespondencji. W przypadku braku takiego potwierdzenia doręczenie elektroniczne uznaje się za skuteczne po upływie 14 dni od daty umieszczenia pisma w systemie teleinformatycznym. To samo wynika z art. 131[1a] par. 2. Z kolei w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości z 29 czerwca 2021 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie trybu i sposobu dokonywania doręczeń elektronicznych (Dz. U. poz. 1176) oraz w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości z 12 marca 2024 r. w sprawie doręczania pism sądowych za pośrednictwem portalu informacyjnego w postępowaniu cywilnym przyjęto, że w przypadku nieodebrania pisma w terminie 14 dni od daty umieszczenia pisma na koncie datą doręczenia jest data, w której upłynął 14-dniowy termin. Skutkiem jest niejednolite oznaczanie daty prawomocności orzeczeń przez sądy oraz terminu końcowego wnoszenia środków zaskarżenia.

Zarekomendowaliśmy tutaj ujednolicenie przepisów, tak by strony postępowania mogły w sposób jednoznaczny określić termin, w jakim mogą realizować swoje uprawnienia.

 

Pełnomocnik z urzędu w sprawie cywilnej nie ma motywacji, by wygrać

Sygnalizowaliśmy również, że mimo apeli samorządów prawniczych Ministerstwo Sprawiedliwości nie uchyliło przepisu, zgodnie z którym w sprawach cywilnych adwokat oraz radca prawny muszą wykazać bezskuteczność egzekucji kosztów procesu od przegranej strony, aby uzyskać wynagrodzenie od Skarbu Państwa. Jeśli przegrają, problem jest mniejszy, bo otrzymują je od państwa automatycznie. W ocenie prawników zmiana jest konieczna, bo pełnomocnicy, choć działają w interesie klientów, nie mają motywacji do wygrywania spraw. O sprawie słynnego par. 6 rozporządzeń dotyczących urzędówek w sprawach cywilnych dyskutowano jeszcze za poprzedniego kierownictwa MS, gdy, po kilku wyrokach Trybunału Konstytucyjnego, zdecydowano się na zrównanie stawek za świadczenie pomocy prawnej z urzędu ze stawkami dla adwokatów i radców z wyboru. W tamtej wersji rozporządzeń (dotyczących adwokatów oraz radców) zdecydowano się na jego uchylenie, jednak rozporządzenia nie weszły w życie.

- Obecne regulacje mogą zniechęcać pełnomocników do efektywnego reprezentowania interesów stron z uwagi na brak odpowiednich zabezpieczeń ich wynagrodzenia w przypadku wygrania sprawy oraz dodatkowe obciążenia związane z egzekwowaniem należności. Należy uchylić par. 6 – wskazywaliśmy w raporcie.

 

W przepisach podatkowych brakuje mediacji

Przepisy ordynacji podatkowej nie pozwalają obecnie skorzystać z mediacji w sprawach podatkowych. Kilka lat temu Komisja Kodyfikacyjna Prawa Podatkowego przygotowała projekt nowej ordynacji podatkowej, który nie został jednak nigdy uchwalony, a prace nie zostały dotychczas wznowione. Tymczasem – jak zwracali uwagę przedstawiciele komisji – mediacja w sprawach podatkowych jest wykorzystywana w wielu państwach, nie tylko anglosaskich (Wielka Brytania, Kanada, Australia, USA), ale także w Holandii, we Włoszech czy w Chorwacji, o zbliżonej do polskiej kulturze prawnej. Projekt przewidywał m.in. wprowadzenie nowej procedury – rozwiązywania sporów między organami podatkowymi a zobowiązanymi z udziałem bezstronnej i neutralnej osoby trzeciej (mediatora). Miał to być mechanizm procesowy ułatwiający komunikację między organem podatkowym a zobowiązanym, a nie mechanizm merytorycznego rozstrzygnięcia sporu. Mediacja miała stanowić „wspomagane negocjacje” między organem podatkowym a podatnikiem (stroną postępowania podatkowego). Rekomendowaliśmy powrót do prac nad zmianami przepisów ordynacji podatkowej poprzez wprowadzenie mediacji w sprawach podatkowych. To jednak nie wszystko.

- Warto także przeprowadzić przegląd regulacji w zakresie warunków stosowania ulg i preferencji podatkowych, które są często tak restrykcyjne, że w praktyce uniemożliwiają skorzystanie z preferencji. Przykładem mogą być przepisy dotyczące zwolnienia z podatku darowizn przekazywanych członkom najbliższej rodziny. Organy podatkowe kwestionują zwolnienie w sytuacji, gdy darowizna przekazywana jest w gotowce, nawet gdy zostanie wpłacona na konto bankowe. Wydaje się, że to zbyt restrykcyjne podejście, które nie uwzględnia np. tego, że niejednokrotnie osoby starsze gromadzą oszczędności w gotowce i w tej formie przekazują je rodzinie. Dlatego zwolnienie powinno być możliwe, w sytuacji gdy podatnik udowodni pochodzenie środków oraz termin ich otrzymania – komentował w ubiegłym roku dr Jacek Matarewicz, adwokat i doradca podatkowy, ekspert BCC.

 

Składka rentowa pobierana od emeryta jest niekonstytucyjna

Wskazaliśmy również na kwestię pobierania składki rentowej od pracujących emerytów. To problem prawny od lat nierozwiązany, choć znany. Chodzi o to, że składka rentowa ma charakter ubezpieczeniowy. Oznacza to, że w zamian za nią ubezpieczony uzyskuje prawo do świadczenia. W związku z tym osoba, która jest już na emeryturze i z renty nigdy nie skorzysta, nie powinna jej płacić. Przepisy nakazujące opłacanie składek, które nie gwarantują świadczeń, naruszają art. 2 Konstytucji, co potwierdzali prawnicy.

Podkreślaliśmy w raporcie, że problem można załatwić poprzez zaprzestanie pobierania składki rentowej od pracujących emerytów albo dopisanie wartości składki rentowej emeryta do jego konta emerytalnego.

Prof. dr hab. Krzysztof Ślebzak, kierownik Katedry Prawa Pracy i Prawa Socjalnego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu sygnalizował z kolei, że czas skończyć z interwencyjnymi zmianami prawa.

- Nie jest pożądane, aby zmiany szczegółowe (często konieczne) dokonywane były bez refleksji nad ich miejscem w systemie założeń stanowiących podstawę funkcjonowania określonej gałęzi prawa. Konieczne jest, aby wpisywały się one w wizję rozwoju stosunków społecznych dotyczących wykonywania pracy, co nieuchronnie nakazuje uwzględnienie ekonomicznego paradygmatu wyznaczającego finansowe możliwości ochrony socjalnej – wskazywał. Warto bowiem pamiętać, podkreślał prof. Ślebzak, że to właśnie nadmierne zróżnicowanie w obrębie systemów zabezpieczenia społecznego, w szczególności w zakresie tytułów do ubezpieczenia oraz zasad opłacania składek, doprowadziło do powstania określonych zjawisk na rynku pracy.

 

Opiniowanie projektów ustaw bywa pozbawione sensu

Problematyczne okazały się również zasady opiniowania projektów ustaw. Chodziło o to, że Sejm kieruje projekty ustaw do zaopiniowania przez rożne gremia, wybiera je jednak dosyć przypadkowo. Na przykład organizacje rolnicze zostały poproszone o opinie do projektu ustawy o rachunkowości i audycie, nie przekazano im natomiast projektu ustawy o ubezpieczeniach rolnych – ten został wysłany do bankowców, adwokatów i biegłych rewidentów. - Gremia eksperckie, jeśli nawet dostaną interesujący je projekt, często mają niewiele czasu na zajęcie stanowiska. Zdarza się, że opinie wpływają do Sejmu, gdy ustawa jest już procedowana w Senacie lub czeka na podpis prezydenta – wskazywaliśmy w naszym raporcie. I rekomendowaliśmy stworzenie bazy organizacji zainteresowanych pracami legislacyjnymi. Każda organizacja mogłaby zgłosić się do takiej bazy przez formularz na stronie WWW i zaznaczyć, jaka tematyka ją interesuje. Sejm wysyłałby zainteresowanym – na wzór newslettera – informację o nowych projektach dotyczących wskazanych w formularzu obszarów, jednocześnie podając szacunkowy termin pierwszego czytania projektu.

 

Raport dotyczący inflacji prawa 2024

W raporcie Poprawmy prawo dużo miejsca poświęcamy również inflacji prawa. Z ubiegłorocznej edycji wynikało, że rok 2024 przyniósł nagłe wyhamowanie wielu niekorzystnych zjawisk związanych z tworzeniem i publikowaniem prawa w Polsce. Opublikowano wtedy 133 420 nowych aktów prawnych i jest to ogromna liczba. Odnotowaliśmy jednak, że to aż o 9735 aktów mniej niż w 2023 r. Częstotliwość modyfikacji prawa istotnie się zmniejszyła w 2024 r. w porównaniu z 2023 r. Zmieniono o 8614 aktów mniej. Zmieniono aż o 710 mniej ustaw i rozporządzeń. Powstało o 923 mniej nowych wersji czasowych ustaw i rozporządzeń. Te suche liczby przełożyły się na miliony zaoszczędzonych godzin pracy wszystkich tych, którzy muszą śledzić zmiany w prawie. Jednocześnie praktyka rezygnowania czy ograniczania vacatio legis miała się niestety dobrze, podobnie jak praktyka przeprowadzania kompletnego procesu legislacyjnego w czasie krótszym niż 30 dni. Zobaczymy, jak będzie w tym roku.

Zachęcamy do przesyłania zgłoszeń po kliknięciu w LINK lub baner.