Dariusz B. został oskarżony o to, że uporczywie nękał rodzinę P. i małoletniego Sebastiana P. w ten sposób, że notorycznie utrudniał im codzienne życie przez nagrywanie ich kamerą. Ponadto wzywał niezasadnie do interwencji służby, pisał pisma do różnych instytucji, zaglądał do okien, pokazywał prowokacyjne gesty, podglądał. Tymi zachowaniem wywoływał u prześladowanych poczucie zagrożenia. Wzbudził u nich uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, jak również istotnie naruszył ich prywatność. A więc był to czyn z art. 190a par. 1 kodeksu karnego.

Uniewinnienie i uchylenie wyroku

Oskarżono też Dariusza B. o zabór głazu ciętego kamiennego o wartości 700 zł na szkodę Anny P. Sąd Rejonowy w Elblągu 26 lipca 2024 r. uniewinnił oskarżonego od popełnienia zarzucanych mu czynów.

Po rozpoznaniu apelacji wniesionych przez prokuratora oraz pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych, którzy zarzucili obrazę wskazanych przepisów postępowania oraz błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, Sąd Okręgowy w Elblągu 3 kwietnia 2025 r. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Elblągu.

Skargę na wyrok sądu odwoławczego wniósł obrońca oskarżonego. Zarzucił „naruszenie przepisów postępowania karnego, poprzez uznanie, że zaistniały przesłanki przeprowadzenia na nowo w całości przewodu sądowego wobec oskarżonego”. Autor skargi wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy sądowi odwoławczemu do ponownego rozpoznania.

Prokurator w pisemnej odpowiedzi na skargę wniósł o jej oddalenie.

Naruszenie poczucia sprawiedliwości

Sąd Najwyższy orzekł, że skarga zasługuje na uwzględnienie. W uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy wskazał, że „rozpoznanie apelacji wywiedzionych przez prokuratora rejonowego w Elblągu i pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych obligowało sąd odwoławczy do wydania orzeczenia kasatoryjnego, tzn. uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji, jednakże z innych powodów, niż w nich wskazanych. Powodem był argument, że utrzymanie orzeczenia w mocy byłoby rażąco niesprawiedliwe (art. 440 k.p.k.).

Stwierdzenie z urzędu przez Sąd Okręgowy uchybienia mającego charakter przyczyny odwoławczej sprawiło zarazem, że rozpoznanie zarzutów apelacyjnych, wskazujących na naruszenie innych przepisów postępowania i błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, byłoby przedwczesne dla dalszego toku postępowania.

Sąd uzupełniał wcześniej podany katalog przepisów i podawał, że orzekł zaistnienie „uchybienia mającego charakter przyczyny odwoławczej określonej w art. 440 k.p.k. oraz poważne naruszenie prawa procesowego, które „jednocześnie rażąco narusza poczucie sprawiedliwości proceduralnej”.

W toku dalszych wywodów sąd odwoławczy wskazał m.in., że:

  • oskarżonemu postawiono zarzut popełnienia m.in. występku uporczywego nękania,
  • występek ten w czasie jego popełnienia przez oskarżonego i w trakcie postępowania przygotowawczego był zagrożony karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 lat,
  • postępowanie przygotowawcze było prowadzone i zakończone w formie dochodzenia,
  • taka postać postępowania przygotowawczego była nieprawidłowa, bowiem z uwagi na wspomniane zagrożenie ustawowe za występek z art. 190a par. 1 k.k. powinno ono być prowadzone w formie śledztwa (art. 309 pkt 4 k.p.k.),
  • sąd, do którego prokurator wniósł akt oskarżenia, jest zobowiązany sprawdzić prawidłowość postępowania przygotowawczego i jeżeli stwierdzi uchybienie powinien procedować tak jak by w sprawie przeprowadzono śledztwo,
  • Sąd Rejonowy w Elblągu powinien dostrzec, że udział w rozprawie prokuratora jest obowiązkowy, tymczasem przeprowadził całą rozprawę przy nieobecności oskarżyciela publicznego,
  • nieobecność oskarżyciela publicznego na rozprawie stanowi rażące naruszenie przepisów procedury karnej, stanowi określoną w art. 438 pkt 2 k.p.k. względną przyczynę odwoławczą.

Mając to na uwadze, sąd odwoławczy uznał, że „bezspornie zatem, na etapie postępowania w I instancji, doszło do rażącego naruszenia przepisu art. 46 par. 1 k.p.k., a w konsekwencji zaistniały podstawy do uznania, że zaskarżone rozstrzygnięcia są rażąco niesprawiedliwe procesowo.

SN uchyla wyrok

Sąd Najwyższy przekazał sprawę do ponownego rozpoznania sądowi II instancji. Sędzia sprawozdawca wskazał, że prokurator nie uczestniczył w rozprawie nie dlatego, że nie był zawiadamiany o jej terminach, ale dlatego, że nie uznał za konieczne, by osobiście przekonywać sąd o słuszności oskarżenia. Zastrzeżenia co wyroku uniewinniającego przedstawił w środku odwoławczym, którą popierał na rozprawie apelacyjnej prokurator Prokuratury Okręgowej w Elblągu. Sąd stwierdzając, że „zaskarżone rozstrzygnięcia są rażąco niesprawiedliwe procesowo w rozumieniu art. 440 k.p.k.”, najwyraźniej uznał, że owa rażąca niesprawiedliwość dotknęła prokuratora, co jest o tyle zaskakujące, że oskarżyciel publiczny tego nie dostrzegał. Bo przecież gwarancje procesowe nie odnoszą się do prokuratora, ale do oskarżonych. Sąd Okręgowy stwierdził, że w sprawie wystąpiły dwie przesłanki uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania – złamanie zakazu orzekania przez sąd odwoławczy na niekorzyść oskarżonego i konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości.

- Według Izby Karnej SN stwierdzenie to nie jest zrozumiałe w odniesieniu do pierwszej z wymienionych przesłanek – stwierdził Sąd Najwyższy. W tym zakresie uzasadnienie wyroku nie zawiera bowiem żadnych rozważań, co jest o tyle usprawiedliwione, że sąd zaznaczył, iż – uznając to za przedwczesne – nie rozpoznawał zarzutów apelacyjnych. W takim razie jednak nie wiadomo, w jaki sposób doszedł do przekonania, że prawidłowa ocena dowodów nakazywała skazanie oskarżonego, co nie było możliwe w instancji odwoławczej.

Wyrok Izby Karnej Sądu Najwyższego z 13 sierpnia 2025 r., sygnatura akt V KS 26/25

 

Cena promocyjna: 68.4 zł

|

Cena regularna: 76 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 53.2 zł