Państwo oszczędza na bezpłatnej pomocy prawnej, a obywatel przegrywa w sądzie
Stawki za nieodpłatną pomoc prawną są na tyle niskie, że coraz mniej prawników - adwokatów, radców prawnych chce jej udzielać. Rozwiązaniem problemu miało być darmowe poradnictwo obywatelskie, do którego świadczenia wystarczy wyższe wykształcenie i przeszkolenie. Sędziowie alarmują jednak, że poziom takich porad bywa bardzo niski, a konsekwencją dla obywateli są nie tylko oddalone powództwa, ale i przegrane sprawy.