Siedem dni zamienia się nawet w siedem miesięcy - o zabezpieczenie w sądach niełatwo
Po niedawnym wyroku TSUE dotyczącym zabezpieczeń spłat kredytu w sprawach frankowych, wielu frankowiczów wystąpiło do sądów z takimi wnioskami, licząc na to, że szybko odetchną od obciążenia. Przepisy wskazują, że powinny być rozpatrzone w ciągu siedmiu dni, tyle że to jedynie termin instrukcyjny. W rzeczywistości trwa to zazwyczaj kilka miesięcy. Problem nie dotyczy jednak tylko spraw frankowych, na zabezpieczenia - według pełnomocników - coraz dłużej czeka się także w sprawach rodzinnych.