Postanowienie w sprawie umorzenia postępowania nie zostało ogłoszone przez Trybunał, nigdzie nie ma publikacji. Nie znamy więc uzasadnienia tej decyzji.

Prokuratura Krajowa, przedstawiła pierwszej prezes Sądu Najwyższego trzy zarzuty karne. Chodzi o przekroczenie uprawnień przy uznaniu ważności głosowań Kolegium Sądu Najwyższego, mimo braku kworum, niedopełnienie obowiązków związane z niezwołaniem w terminie posiedzenia pełnego składu Trybunału Stanu oraz niewykonanie prawomocnego postanowienia Sądu Okręgowego w Olsztynie w sprawie uchwały o zawieszeniu sędziego Pawła Juszczyszyna.

Prokuratura złożyła wnioski o wyłączenie dwóch sędziów, w tym Andrzejewskiego, od udziału w sprawie. 

Czytaj: Min. Żurek potępia incydent na posiedzeniu Trybunału Stanu>> 22 września TS zajmie się dopuszczalnością wyłączeń sędziów w sprawie prof. Manowskiej>>


Pełny skład i wyłączenie

Przypomnijmy, że w piątek 29 sierpnia 2025 r. Trybunał Stanu w trzyosobowym składzie rozpatrzył wniosek obrońcy przewodniczącej TS, I prezes Sądu Najwyższego, i wyłączył 12 sędziów Trybunału ze sprawy uchylenia jej immunitetu. Pierwotnie wniosek o wyłączenie dotyczył Jacka Dubois, Kamili Ferenc, Adama Koczyka, Marka Małeckiego, Marka Mikołajczyka, Marcina Radwana-Röhrenschefa, Przemysława Rosatiego i Piotra Zientarskiego. Trybunał Stanu dołączył do tego grona także Sabinę Grabowską, Macieja Miłosza, Marcina Wawrzyniaka i Macieja Zaborowskiego. Adwokat dr Bartosz Lewandowski, reprezentujący prof. Manowską, wskazał, że w tej sytuacji rozstrzygnięcie w przedmiocie wniosku Prokuratury Krajowej nie będzie możliwe.

Co było podstawą wyłączenia? Postępowanie dotyczące niezwołania przez prof. Manowską posiedzenia Trybunału Stanu zostało zainicjowane zawiadomieniem o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, złożonym przez 8 członków Trybunału Stanu. W zawiadomieniu tym wskazywali m.in. na fakt złożenia wniosku o zwołanie posiedzenia pełnego składu Trybunału Stanu, który nie został uwzględniony wbrew prawnemu obowiązkowi. Śledztwo toczy się od września 2024 r. Podstawą decyzji z 29 sierpnia miały być więc przepisy k.p.k. Prokuratura Krajowa w specjalnym stanowisku przyznała, że ci członkowie TS mieli bezpośrednią wiedzę o zdarzeniu i byli faktycznymi świadkami czynu. Na gruncie kodeksu postępowania karnego — jak dodała — zachodziła więc wobec nich przesłanka wyłączenia określona w art. 40 par. 1 pkt 4 k.p.k. w postaci „bycia świadkiem czynu" (o czym prokurator był w pełni świadomy). Tyle że prokuratura uważa, iż w postępowaniu przed Trybunałem Stanu przepisy kodeksu postępowania karnego stosuje się odpowiednio, a nie wprost (art. 18 ust. 2 ustawy o Trybunale Stanu).

Stanowisko prezes Manowskiej
 

W ocenie prof. Manowskiej nie ma żadnych podstaw, żeby uchylić jej immunitet. – Oczywiście z otwartą przyłbicą stanę przed sądem i przed Trybunałem Stanu. Natomiast nie zamierzam żadnych takich manewrów robić, jak zrzeczenie się immunitetu, bo po pierwsze - jest to prawnie niedopuszczalne, a po drugie - nie uważam, żebym cokolwiek złego zrobiła – stwierdziła w lipcu w jednym z wywiadów.

Wniosek o uchylenie immunitetu poza Trybunałem Stanu trafił też do Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN, gdzie toczy się odrębne postępowanie. Wynika to z faktu, że Małgorzata Manowska piastuje funkcję I prezes SN oraz przewodniczącej TS, gdyż I prezes SN jest przewodniczącym TS z mocy prawa. Wobec tego w przypadku zamiaru pociągnięcia Małgorzaty Manowskiej do odpowiedzialności, należy uzyskać zgodę Trybunału Stanu oraz właściwego sądu dyscyplinarnego, w tym przypadku Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN.

Zgodnie z ustawą o Trybunale Stanu, zgodę na pociągnięcie członka trybunału do odpowiedzialności karnej lub na pozbawienie wolności wyraża, w drodze uchwały sam Trybunał Stanu, z wyłączeniem członka Trybunału, którego wniosek dotyczy. Uchwała ta zapada bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej 2/3 członków Trybunału Stanu.

Zgodnie z konstytucją Trybunał Stanu składa się z przewodniczącego, jego dwóch zastępców i 16 członków wybieranych przez Sejm spoza grona posłów i senatorów na czas kadencji Sejmu.
Posiedzenie odbyło się bez udziału publiczności i mediów. Sędzia Trybunału  i adwokat Jacek Dubois twierdzi, że umorzenie nie ma żadnego znaczenia prawnego, gdyż w trybie uchylenia immunitetu ustawa nie przewiduje takiego składu.

- Mamy do czynienia z towarzyskim spotkaniem, które zostało zakończone dokumentem, który nie ma mocy prawnej - podkreślił sędzia Dubois.

 

Cena promocyjna: 50.25 zł

|

Cena regularna: 67 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 50.25 zł