Ustawa uchwalona przez Sejm 16 czerwca, a teraz rozpoznana przez senatorów, wprowadza zmiany w kodeksie cywilnym w zakresie zasad dziedziczenia ustawowego, w sytuacji gdy powołani do spadku są dziadkowie spadkodawcy (art. 934 k.c.). A także rozszerza katalog osób, które niegodne są dziedziczenia po swoich bliskich.

W przypadku, gdy którekolwiek z dziadków spadkodawcy nie dożyje otwarcia spadku, udział spadkowy, który by mu przypadał, będzie przypadał jego dzieciom w częściach równych. A gdy dzieci i wnuków nie ma – pozostałym dziadkom w częściach równych. Tym samym wyłączeni od dziedziczenia będą dalsi zstępni dziadków spadkodawcy, czyli tzw. cioteczne lub stryjeczne wnuki i dalsze pokolenia.

Zobacz procedurę w LEX: Ustalanie przez sąd, kto jest spadkobiercą >

Niegodność dziedziczenia

Ponadto w kodeksie cywilnym dodaje się dwie nowe przesłanki niegodności dziedziczenia w postaci

  1. uporczywego niewykonywania obowiązku alimentacyjnego wobec spadkodawcy, określonego co do wysokości orzeczeniem sądowym, ugodą zawartą przed sądem albo innym organem albo inną umową wobec spadkodawcy;
  2. uporczywego uchylania się od wykonywania obowiązku pieczy nad spadkodawcą, w szczególności wynikającego z władzy rodzicielskiej, opieki, sprawowania funkcji rodzica zastępczego, małżeńskiego obowiązku wzajemnej pomocy albo obowiązku wzajemnego szacunku i wspierania się rodzica i dziecka.

Warunki niegodności dziedziczenia natomiast, zdaniem mecenasa  Aleksandra Pocieja, mają charakter wysoce ocenny. Oparte są na zindywidualizowanych kryteriach i  w ocenie senatorów jest to pewien eksperyment. Komisja rekomenduje przyjęcie tej ustawy z przyjętymi przez komisję poprawkami.

Czytaj: Dziedziczenie z ustawy - czy dojdzie do ograniczenia kręgu osób uprawnionych?

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Katarzyna Frydrych wyjaśniała kryteria niegodności dziedziczenia.

- Zmieniany art. 928 kc mógłby przypadkowo znaleźć zastosowanie, w sytuacji gdy spadek miałby dziedziczyć małżonek, który porzucił swojego współmałżonka spadkodawcę w chorobie czy też, w sytuacji gdy dorosłe już dziecko zupełnie nie interesuje się samotnie żyjącym i schorowanym rodzicem. Wprowadzona zmiana przepisu eliminuje sytuacje, poza już przewidzianymi, w których nabycie korzyści ze spadku przez określoną osobę byłoby w poczuciu społeczeństwa niesprawiedliwe, niesłuszne czy wręcz niemoralne – wyjaśniała minister Frydrych. - Powszechnie nieakceptowane są zdarzenia, w następstwie których majątek spadkodawcy otrzymuje osoba, która swoim karygodnym, często nacechowanym złą wolą, zaniechaniem uniemożliwiła za życia spadkodawcy zaspokojenie jego podstawowych potrzeb życiowych – dodała minister.

Brzmienie przesłanek niegodności dziedziczenia wypracował resort według sugestii Sądu Najwyższego. Zwłaszcza, gdy chodzi o obowiązek alimentacyjny określony orzeczeniem sądowym albo ugodą zawartą przed sądem.

Zobacz linię orzeczniczą w LEX: Inicjowanie postępowania o uznanie spadkobiercy za niegodnego dziedziczenia >

Uporczywe niepłacenie alimentów

Co do tych obu nowych przesłanek niegodności dziedziczenia wprowadzono wymóg, by niewykonywanie obowiązku alimentacyjnego bądź obowiązku pieczy było uporczywe. Uporczywość zakłada z kolei zachowanie nacechowane złą wolą.

- Nie będzie takim zachowaniem obiektywna niemożność sprawowania pieczy, przy czym należy zaznaczyć, że obowiązek pieczy przecież nie musi być realizowany osobiście, wystarczy, by spadkobierca zapewnił do opieki właściwą osobę, a jeżeli tego nie czyni osobiście lub poprzez pomoc osoby drugiej, wydaje się, że niemoralne jest dopuszczenie do sytuacji, kiedy nie interesuje się spadkodawcą, np. będąc jego małżonkiem, nie wspomaga go na co dzień, nie interesuje się stanem jego zdrowia, a następnie po kilkunastu czy kilkudziesięciu latach w wyniku śmierci współmałżonka miałby dojść do dziedziczenia ustawowego – tłumaczyła intencje ustawodawcy minister Frydrych.

 


Odrzucenie spadku

Pod względem skutków karnych złożenie przed sądem oświadczenia o odrzuceniu spadku, jest równoznaczne ze złożeniem zeznań pod przyrzeczeniem, o czym sędzia uprzedza składającego oświadczenie. W przypadku oświadczenia składanego przed notariuszem, notariusz poucza składającego o odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywych oświadczeń. Składający oświadczenie jest obowiązany do zawarcia w treści oświadczenia klauzuli o następującej treści: „Jestem świadomy odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia.”. Klauzula ta zastępuje pouczenie organu o odpowiedzialności karnej za złożenie fałszywego oświadczenia. 

Czytaj w LEX: Oświadczenie o przyjęciu lub odrzuceniu spadku w praktyce notarialnej >

Senator Aleksander Pociej w czasie dyskusji stwierdził, że nowelizacja dotycząca dziedziczenia jest dobra i wskazana. Ma służyć skróceniu czasu trwania postępowań; zawężony katalog spadkobierców ustawowych ograniczy potrzebę poszukiwania ich z urzędu przez sąd i wzywania na rozprawę.

- Jedyny problem, który wynikł przy pracach nad tym przedłożeniem, to jest grzech, który pojawia się, niestety, dosyć często. Chodzi o to, że w tym przedłożeniu, które z zasady miało dotyczyć zmian dotyczących spadkobrania, zostały dopisane przepisy, które ze spadkiem i prawem spadkowym nie mają nic wspólnego. Stąd w czasie trwania posiedzenia komisja podzieliła zdanie naszego Biura Legislacyjnego, które stwierdziło, iż przepisy te dodano do ustawy z naruszeniem konstytucyjnego trybu stanowienia prawa.  Zostały one przyjęte większością głosów przy sprzeciwie ministerstwa – podkreślił senator Pociej.

Zobacz linię orzeczniczą w LEX: Forma oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku lub jego braku oraz oświadczenia o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku w sprawie o uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia o przyjęciu lub o odrzuceniu spadku. >

Uchylenie od skutków oświadczenia

Następnie jest grupa poprawek, które zdaniem Biura Legislacyjnego są po prostu poprawkami doprecyzowującymi. Chodzi m.in. o dookreślenie terminu, w którym możliwe jest uchylenie się przez spadkobiercę od skutków prawnych oświadczenia o przyjęciu albo odrzuceniu spadku, złożonego pod wpływem błędu lub groźby albo niezłożonego w terminie ze względu na wskazaną wadę oświadczenia woli. Ministerstwo wyraziło zgodę na poprawkę w tym zakresie.

Senat wprowadził też poprawkę w zakresie formy złożenia oświadczenia z uwzględnieniem podmiotu, któremu jest przedkładane oświadczenie o odrzuceniu spadku, oraz zakresu odpowiedzialności karnej z tytułu złożenia oświadczenia o treści nieprawdziwej. I tutaj jest zgoda ministerstwa na tę poprawkę.

- Jeszcze raz zaznaczam, że te przepisy są wypracowane na skutek doświadczeń sędziów, którzy pracują w Ministerstwie Sprawiedliwości w ramach delegowania. Oczywiście muszę zaznaczyć, że to sądy będą każdorazowo oceniać każdą sytuację, dokonywać oceny zgromadzonego materiału dowodowego, zeznań świadków, którzy będą zeznawać w tych sprawach, i to sąd ostatecznie będzie decydował o tym, czy zaistniała przesłanka określona tą normą - stwierdziła minister. 

Kolejną zmianą w proponowanej ustawie jest ograniczenie kręgu spadkobierców ustawowych do wnuków dziadków spadkodawcy. Nowe rozwiązanie przewiduje ograniczenie uprawnienia do dziedziczenia ustawowego osób należących do dalszych krewnych spadkodawcy. Okazuje się bowiem, że często spadek jest odrzucany, do spadkobrania dochodzą kolejni krewni, którzy również po dowiedzeniu się, że spadek jest zadłużony, że spadkodawca pozostawił długi spadkowe, decydują się na odrzucenie spadku. To oczywiście wpływa na sprawność postępowania – zdaniem przedstawicielki Ministerstwa Sprawiedliwości.

„Wrzutki” nie związane z kodeksem

Jeśli chodzi o tzw. wrzutki niezwiązane z kodeksem cywilnym, to minister Frydrych zaznaczyła, że chodzi o sprawności procesów nominacyjnych osób, które starają się o to, by być referendarzami sądowymi i asystentami sędziów.

- Tylko dobre, sprawne kadry mogą zagwarantować sprawność procedowania – uważa Krystyna Frydrych. - Główny cel ustawy to właśnie sprawność rozpoznawania spraw o stwierdzenie nabycia spadku, a te poprawki w pełni korespondują z celem ustawy. Zmiany te ułatwiają ścieżkę rozwoju zawodowego młodym ludziom, którzy widzą swoją przyszłość w sądownictwie. Obniżenie granicy wiekowej umożliwi dobrze wykształconym młodym ludziom kandydowanie na stanowisko asystenta sędziego. Skrócenie terminów w postępowaniach nominacyjnych przełoży się na obsadę wolnych stanowisk sędziowskich.

Ochrona ojczyzny, sędziowie wojskowi

Co więcej, zdaniem MS, uchwalone zmiany eliminują niefortunne zapisy zawarte w ustawie o obronie Ojczyzny, usuwają rażącą sprzeczność art. 233 tej ustawy z regulacjami prawa o ustroju sądów wojskowych.

 Obecne zapisy ustawy o obronie Ojczyzny są sprzeczne z fundamentalną normą ustrojową zawartą w prawie o ustroju sądów wojskowych, zgodnie z którą sędzią sądu wojskowego może być wyłącznie czynny żołnierz. Sędzią sądu wojskowego może być tylko osoba będąca oficerem w zawodowej służbie wojskowej. Chodzi o to, że oficera może sądzić tylko oficer. Prawo o ustroju sądów wojskowych nie przewiduje w tym zakresie żadnych wyjątków.

Brak tego atrybutu uniemożliwia zajmowanie stanowiska sędziego sądu wojskowego, a tym samym nie ma możliwości, aby taka osoba sprawowała wymiar sprawiedliwości oraz wykonywała zadania z zakresu orzecznictwa. Zwolnienie z zawodowej służby wojskowej skutkuje utratą niezbędnego kryterium wymaganego do zajmowania stanowiska sędziego sądu wojskowego. Każdorazowo przepisy ustawy – Prawo o ustroju sądów wojskowych przewidują, że dopiero odejście sędziego ze służby sędziowskiej w sądzie wojskowym – czy to w sytuacji przejścia w stan spoczynku, czy to w sytuacji przejścia do sądu powszechnego – umożliwia zwolnienie go ze służby wojskowej. Zatem zwolnienie ze służby wojskowej jest następstwem odejścia sędziego ze stanowiska w sądzie wojskowym, a nie odwrotnie, tak jak to stanowi regulacja art. 233 ustawy o obronie Ojczyzny. Przyjęta przez Sejm zmiana eliminuje tę dysfunkcję, zapobiegając sytuacji, w której w 9 sądach wojskowych będą zasiadali sędziowie jedynie z nazwy.

Minister postawiła pytanie: czy te wyroki będą ważne? Czy tak wydane orzeczenia będą istotnie stanowiły wyrok w rozumieniu przepisów? W państwie prawa do takiej sytuacji, do takich wątpliwości nie można dopuścić – dodała minister.