Przepisy nie określają wyraźnej granicy wieku dziecka, które można zostawić bez opieki w domu - natomiast nie pozostawiają wątpliwości, co do odpowiedzialności rodziców za ewentualne narażanie go na niebezpieczeństwo. - To wiąże się z konstytucyjną zasadą, że rodzice mają prawo do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, z zastrzeżeniem, że wychowanie to powinno uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także wolność jego sumienia i wyznania oraz jego przekonania - mówi adwokatka Patrycja Kasica, Kancelaria Adwokacka Adwokat Patrycja Kasica. - Rodzicom daje się więc pewną swobodę także w ocenie, czy dziecko działa z dostatecznym rozeznaniem, czy potrafi w sposób rozsądny formułować swoje życzenia, na ile jest dojrzałe? Konwencja praw dziecka z drugiej strony gwarantuje dzieciom również prawo do poszanowania ich tożsamości, realizowania idei, bycia wysłuchanym przez rodziców, przez sądy i instytucje - podkreśla.

Bicie dzieci zabronione, a zachęty w internecie mogą być przestępstwem>>

Sześciolatek sam z domu nie wyjdzie, to i nie powinien sam zostawać

Tu istotna informacja dla wszystkich osób z nostalgią wspominających stare, dobre, czasy, kiedy to - w wieku czterech lat - właściwie mieszkali sami, robili sobie zakupy i nieniepokojeni przez dorosłych sami przemykali się pomiędzy osiedlowymi trzepakami. Lepiej niech nie próbują tego w domu i z własnymi dziećmi.

- Warto zwrócić uwagę na przepisy Prawa o ruchu drogowym - Z art. 43 wynika, że dziecko do siódmego roku życia nie może się poruszać samodzielnie po drogach publicznych, musi być pod opieką osoby, która osiągnęła co najmniej 10 lat - wskazuje sędzia Anna Begier z Sądu Rejonowego we Wrześni, członkini Zespołu ds. Prawa Cywilnego Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia. - Wydaje się więc, biorąc pod uwagę całokształt i spójność systemu prawnego, że skoro ustawodawca zezwala rodzicom, żeby dzieci po ukończeniu siedmiu lat poruszały się samodzielnie po drogach, to analogicznie po ukończeniu siedmiu lat mogłyby pozostawać same w domu - wskazuje. Dodaje, że w razie zamknięcia szkoły, z powodu konieczności opieki nad dzieckiem, rodzic nie może wykonywać pracy, to zasiłek opiekuńczy z ZUS przysługuje tylko do ukończenia przez dziecko 8 lat.

Sprawdź w LEX: Czy za zgodą rodzica dziecko może być odbierane ze szkoły przez starsze niepełnoletnie rodzeństwo? >

 

Zwraca na to uwagę również mec. Kasica, która przypomina, że ten przepis powodował perturbacje w czasie lockdownu spowodowanego pandemią Covid-19. - Rodzice dzieci, które miały ukończone 8 lat, a których placówka była zamknięta, nie mogli zostać z nimi w domku na zasadach zasiłkowych, co wywołało duże poczucie niesprawiedliwości społecznej. Rodzice tych dzieci musieli pracować i jednocześnie zapewnić dzieciom opiekę - wskazuje.

Czytaj też: Jak pogodzić życie zawodowe z osobistym >>

Regulaminy czasem bardziej restrykcyjne niż ustawa

O ile siedmiolatek może wyjść, to w niektórych blokach musi iść po schodach. Nie pojedzie też nigdzie na rowerze. - Przepisy Prawa o ruchu drogowym stanowią, że dziecko do 10 roku życie nie może jeździć na rowerze samo, bez opieki dorosłego, o czym niewiele osób wie. Ale mamy też szereg uregulowań administracyjnych, znajdujących się choćby w regulaminach - czego przykładem jest choćby to, że dziecko do 12 lat nie może jeździć windą bez dorosłego opiekuna - zaznacza mec. Kasica.

 

Opiekunowi, który zignoruje przepisy - poza ewentualnym ograniczeniem lub odebraniem władzy rodzicielskiej - grożą konsekwencje karnoprawne. Pierwszą przewiduje art. 106 kodeksu wykroczeń, zgodnie z którym, kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7, albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka, podlega karze grzywny albo karze nagany.

- Prawda jest taka, że wszystko zależy od stopnia rozwoju dziecka, jego samodzielności, a także od dojrzałości rodzica - mówi adwokat Joanna Parafianowicz. - To opiekun powinien znać swoje dziecko, by prawidłowo ocenić, czy można je zostawić samo, przepis nie wytyczy jasnej granicy i nie obejmie wszystkich przypadków, bo każde dziecko rozwija się inaczej. Rodzic musi też sobie zdawać sprawę, że gdyby doszło do postępowania, to to on poniesie odpowiedzialność - podkreśla.

Czytaj w LEX: Fiutak Agnieszka, Odpowiedzialność rodziców za brak opieki nad dziećmi >

 

Narażenie na niebezpieczeństwo to przestępstwo

Mec. Kasica przypomina też o art. 160 par. 2 kodeksu karnego. Przewiduje on karę pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat za narażenie człowieka na bezpośrednią na utratę życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, jeśli na sprawcy ciążył obowiązek opieki nad osobą narażoną. - To są te sytuacje, kiedy małe dziecko wychodzi na parapet okna czy na dach. Kwalifikacja jest najczęściej na tej podstawie. Weryfikowane jest oczywiście, kto opiekę sprawował, czy był to przedstawiciel ustawowy, czy nie, czy był trzeźwy, czy pod wpływem alkoholu, jaki był przebieg zdarzenia. - wskazuje.

 

 

W jej ocenie jednak, zbyt kazuistyczne podejście do tego tematu mogłoby sytuację pogorszyć. - Nie o to chodzi, by było w przepisach zapisane, że 8-latka można zostawić samego na dwie godziny, a 9-latka na trzy. Warto, by rodzice uwrażliwiali dzieci na zagrożenia, dbali o to, by znały numery alarmowe, znały zasady bezpieczeństwa - dodaje. Nie zawsze bowiem wiek powinien być jedynym kryterium, a bardziej kryterium dojrzałości- mówi mec. Kasica. Podobnego zdania jest mec. Parafianowicz, która przypomina także o tym, że tak samo będzie z zostawianiem małego dziecka pod opieką starszego rodzeństwa. - Tu też trzeba pamiętać, że to na ogół rodzic będzie odpowiadał za sytuację, gdy coś pójdzie nie tak, dlatego należy zawsze dobrze przeanalizować, czy starsze dziecko jest na tyle dojrzałe, że poradzi sobie z opieką nad młodszym - podkreśla.