Covid zawiesza "czerwone miasteczko", ale protest pracowników sądów i prokuratur trwa
Związkowcy pracowników sądów i prokuratury zdecydowali o "zawieszeniu" "czerwonego miasteczka", w którym protestowali w pobliżu kancelarii premiera domagając się zwiększenia wynagrodzeń o 12 proc. i przeciwdziałania mobbingowi. Zapewniają jednak, że to nie oznacza zakończenie protestu. Przyczyną - jak informują - jest kolejna fala koronawirusa, narastają liczba zachorowań i szybkość jego rozprzestrzeniania się.