Reporterzy (Maciej Nabrdalik, Maciej Moskwa i Martin Divíšek) zostali zatrzymani przez żołnierzy Wojska Polskiego pod Michałowem (poza strefą stanu wyjątkowego) 16 listopada 2021 roku, gdy wracali z obozowiska wojskowego w okolicy wsi Wiejki po zrobieniu kilku zdjęć. Dziennikarze poinformowali żołnierzy, że znajdują się w pobliżu jednostki wojskowej w związku z wykonywaniem swoich obowiązków zawodowych.

Podczas zatrzymania zostali skuci ciasno kajdankami na około godzinę, aż do przyjazdu policji,. W tym czasie żołnierze między innymi dokonali przeszukania samochodu oraz przejrzeli zawartość kart pamięci aparatów fotograficznych dziennikarzy, mimo że fotoreporterzy ostrzegali, że zawierają one materiały objęte tajemnicą dziennikarską.

Zobacz w LEX: Polska odpowiada za nieludzkie traktowanie na komisariacie. Omówienie wyroku ETPC z dnia 23 maja 2019 r., 37023/13 (Kanciał) >>

 

Wojciech Brzozowski, Adam Krzywoń, Marcin Wiącek

Sprawdź  

Zażalenie na zatrzymanie i skarga do Strasburga

Tydzień po zajściu, 23 listopada 2021 r. prawnicy Paweł Murawski i Kamila Marciniak z kancelarii Pietrzak, Sidor & Wspólnicy, na prośbę Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, która od początku monitorowała sprawę, reprezentujący pro bono Macieja Nabrdalika i Macieja Moskwę złożyli do Sądu Rejonowego w Białymstoku zażalenia na zatrzymanie oraz przeszukanie. Zażalenia te nie zostały niestety rozpatrzone merytorycznie przez sąd z powodu przyjęcia wątpliwej kwalifikacji prawnej czynności przeprowadzonych przez żołnierzy - w ocenie sądu stanowiły one nie zatrzymanie i przeszukanie, lecz tzw. sprawdzenie prewencyjne. Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ w Białymstoku, której przekazano sprawę według właściwości, nie dopatrzyła się żadnych nieprawidłowości w działaniu żołnierzy.

Czytaj w LEX: Ograniczenie wolności prasy w stanach nadzwyczajnych na tle polskich regulacji prawnych >>

Czytaj: Fundacja Helsińska interweniuje w sprawie dziennikarzy zatrzymanych przez wojsko>>

Naruszenie praw i ograniczenie prawa do sądu

W czerwcu 2022 r. Maciej Nabrdalik i Maciej Moskwa złożyli skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Podniesione w niej zarzuty dotyczyły zarówno naruszeń popełnionych podczas samego zatrzymania związanych z ograniczeniem wolności, nieludzkim traktowaniem i pogwałceniem prywatności skarżących, jak i pozbawienia ich skutecznej drogi sądowej. W skardze poruszono też kwestie dotyczące wolności słowa związane z wykonywaniem przez nich zawodu fotoreporterów tj. naruszenia tajemnicy dziennikarskiej oraz uniemożliwienie im zbierania materiałów i użycie nieadekwatnych i nieproporcjonalnych środków przymusu, które należy odczytać jako próbę zniechęcenia ich do informowania na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. 

Jest to pierwsza zakomunikowana przez Trybunał sprawa dotycząca działań funkcjonariuszy wobec dziennikarzy i dziennikarek na granicy polsko-białoruskiej. Pełnomocnikami reporterów przed strasburskim Trybunałem są mec. Jarosław Jagura i Konrad Siemaszko z HFPC, przy skardze pracowała również Zuzanna Nowicka z HFPC.

Zobacz w LEX: Strasburg: gaz pieprzowy w celi to nieludzkie traktowanie więźnia. Tali przeciwko Estonii - wyrok ETPC z dnia 13 lutego 2014 r., skarga nr 66393/10 >

Zobacz w LEX: Strasburg: odebranie więźniowi okularów to nieludzkie traktowanie, a oskarżony musi mieć możliwość przesłuchania świadka. T.K. przeciwko Litwie - wyrok ETPC z dnia 12 czerwca 2018 r., skarga nr 14000/12 >

Czytaj także: Sąd wojskowy: Prokuratura ma zbadać sprawę zatrzymania dziennikarzy>>