Prokurator Prokuratury Rejonowej w Łodzi Sławomir S. stanął przed Sądem Dyscyplinarnym przy Prokuratorze Generalnym obwiniony o niezłożenie oświadczenia o przynależności do zrzeszeń. Termin na złożenie kwestionariusz przypadał na 16 marca 2020 r. Taki obowiązek został wprowadzony nowelą do ustawy Prawo o prokuraturze z 14 lutego 2020 r.

Czytaj: Oświadczenia sędziów i prokuratorów o przynależności do zrzeszeń - RPO pyta o ochronę prywatności>

 

Obowiązek ujawnienia przynależności 

Według art. 103 a) ustawy, prokurator jest obowiązany do złożenia pisemnego oświadczenia o:

  1. członkostwie w zrzeszeniu, w tym w stowarzyszeniu - ze wskazaniem nazwy i siedziby zrzeszenia, pełnionych funkcji oraz okresu członkostwa;
  2. funkcji pełnionej w organie fundacji nieprowadzącej działalności gospodarczej - ze wskazaniem nazwy i siedziby fundacji oraz okresu pełnienia funkcji;
  3. członkostwie w partii politycznej przed powołaniem na stanowisko prokuratora, a także w okresie sprawowania urzędu przed 29 grudnia 1989 r. - ze wskazaniem nazwy partii, pełnionych funkcji oraz okresu członkostwa.

 

Tymczasem obwiniony prokurator, który od 2005 roku, czyli już 15 lat jest zawieszony w czynnościach służbowych uznał, że przepis go nie obowiązuje, gdyż nie jest czynnym prokuratorem. A ponadto nie otrzymał od przełożonego ani kwestionariusza, jak inni prokuratorzy ani nowelizacji aktu prawnego.

Czytaj też: Zasady odpowiedzialności dyscyplinarnej prokuratora >>>

Sąd dyscyplinarny I instancji uznał, że prokurator uchybił godności urzędu i wymierzył Sławomirowi S. karę upomnienia. Ale w odwołaniu obwiniony i jego obrońca wnosili o uniewinnienie.

Jak przekonywał przed Sądem Najwyższym adwokat Łukasz Jędraszko, obrońca obwinionego sąd błędnie zinterpretował art. 103 par. 1 ustawy Prawo o prokuraturze.

- Przepis ten mówiący o złożeniu oświadczenia dotyczy prokuratorów, którzy należeli do partii politycznych przed objęciem urzędu albo należą do zrzeszeń czy fundacji, a obwiniony nigdzie nie należał  – mówił mec. Jędraszko. – Prokurator S. po sześciu miesiącach od zawieszenia nie pozostaje w dyspozycji u przełożonego. Przepisy są nieprecyzyjne, a wiec nie doszło do uchybienia godności urzędu – dodał.

Innego zdania był zastępca rzecznika dyscyplinarnego Prokuratora Generalnego dla Łódzkiego Okręgu Regionalnego – prok. Rafał Sławikowski. Jego zdaniem w ustawie w art. 9 ustawy wprowadzającej napisano, że „prokurator składa oświadczenie..”, a wiec jest to obowiązek a nie możliwość. I przepis ten obowiązuje każdego czynnego prokuratora, z tym, ze stan zawieszenia nie jest stanem spoczynku. Czyli obwiniony był czynnym prokuratorem.

Czytaj też: Odpowiedzialność dyscyplinarna prokuratora w świetle aktualnego orzecznictwa sądowego >>>

SN umarza postępowanie z braku szkodliwości

Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego oceniła, że doszło do naruszenia prawa korporacyjnego. Jednak naruszenie to miało znikomą szkodliwość społeczną, więc uchyliła wyrok I instancji i umorzyłam postępowanie.

Sędzia sprawozdawca podkreślił, że Sąd Dyscyplinarny przy Prokuratorze Generalnym nie przedstawił dowodów, że przed powołaniem na urząd obwiniony należał do partii politycznych. Ani też, że pełnił jakąś funkcję w fundacji lub zrzeszeniu. To rzutuje na zachowanie prokuratora – dodał SN.

- Przepisy o oświadczeniach mają umożliwić obywatelom sprawdzenie przynależności partyjnej czy związkowej, ale cel przepisu został naruszony w sposób minimalny. Gdyby np. prokurator był członkiem partii przed powołaniem na urząd, a tego nie ujawnił, to byłby przypadek poważniejszy.

W tej sprawie prokurator zawieszony przez 15 lat nie zapoznał się z prawem, co jest naganne, ale sprawa była znana tylko jego przełożonym. – Można tu stwierdzić zaniechanie obwinionego z powodu niedbalstwa – dodał sędzia sprawozdawca.

 Sygnatura akt II ZOW 73/22, wyrok SN z 15 lutego 2023 r.

Golik Cezary: Obowiązki prokuratora zawieszonego w czynnościach – kilka uwag wokół art. 150 par. 1 zd. 2 ustawy Prawo o prokuraturze >>>