Prokurator byłej Prokuratury Generalnej Krzysztof Parchimowicz został obwiniony o odmowę złożenia oświadczenia o przynależności do zrzeszeń. Obowiązek ten wynika z art. 103 a) par. 1 Prawa o prokuraturze. I stanowi, że prokurator jest obowiązany do złożenia pisemnego oświadczenia o:

  • członkostwie w zrzeszeniu, w tym w stowarzyszeniu - ze wskazaniem nazwy i siedziby zrzeszenia, pełnionych funkcji oraz okresu członkostwa;
  • funkcji pełnionej w organie fundacji nieprowadzącej działalności gospodarczej - ze wskazaniem nazwy i siedziby fundacji oraz okresu pełnienia funkcji;
  • członkostwie w partii politycznej przed powołaniem na stanowisko prokuratora, a także w okresie sprawowania urzędu przed dniem 29 grudnia 1989 r. - ze wskazaniem nazwy partii, pełnionych funkcji oraz okresu członkostwa.

 

Czytaj w LEX: Zasady odpowiedzialności dyscyplinarnej prokuratora >>>

Czytaj w LEX: Postępowanie dyscyplinarne wobec prokuratora >>>

Według rzecznika dyscyplinarnego prokurator Parchimowicz naruszył godność sprawowanego urzędu poprzez wysłanie pisma 4 marca 2020 r. do Prokuratora Okręgowego, w którym stwierdził, że przepis jest sprzeczny z prawem do ochrony życia prywatnego i rodzinnego, narusza godność wyznania i stowarzyszania się.

Czytaj: Prokurator Parchimowicz uniewinniony przez sąd dyscyplinarny>>

"Nie zgadzam się tym samym, w imię zasad, nawet na formalny udział w akcji politycznej, która zmierza do potwierdzenia sloganów o komunistycznych złogach pozostałych w wymiarze sprawiedliwości" - napisał prokurator Parchimowicz. - Kierując się rotą ślubowania stwierdzam, że wyżej powołany przepis ustawy narusza zasady praworządności, której przysięgałem strzec - dodał.

Dalej obwiniony prosił o przekazanie pisma Prokuratorowi Generalnemu w celu podjęcia inicjatywy legislacyjnej.

 

 

Zarzuty i argumenty obrony

Sąd dyscyplinarny przy Prokuratorze Generalnym 20 maja 2022 r. uniewinnił obwinionego, więc w odwołaniu rzecznik dyscyplinarny wnosił o wymierzenie kary nagany.

Jak uzasadniał przed Sądem Najwyższym prok. Rafał Sławnikowski, zastępca rzecznika, przewinienie polega na tym, że prokurator zamiast oświadczenia zgodnego z ustawą wysłał pismo. I to pismo, a głównie jego treść uchybiło godności urzędu. A co więcej - przewinieniem jest odmowa wykonania ustawy. I to, że prokurator Parchimowicz stara się podzielić odpowiedzialnością z Prokuratorem Okręgowym.

Obrońca adwokat Bartosz Tiutunik prokuratora podnosił z kolei, że wysłanie pisma nie jest odmową wykonania ustawy, lecz niezłożeniem w terminie oświadczenia o przynależności do zrzeszeń. - Wyrażenie poglądu na piśmie nie jest czynem szkodliwym społecznie, dlatego uniewinnienie Sądu Dyscyplinarnego I instancji jest słuszne - stwierdził.

 

SN: utrzymuje w mocy orzeczenie

Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego uznała zaskarżone orzeczenie za trafne i utrzymała je w mocy.

- SN rozstrzygał odwołanie na niekorzyść prokuratora obwinionego - powiedział sędzia sprawozdawca Wiesław Kozielewicz. - Oświadczenie datowane na 4 maja 2020 r. stało się przedmiotem analizy rzecznika dyscyplinarnego i sądu I instancji pod kątem, czy sporządzenie pisma i treści w nim zawarte wyczerpują znamiona przewinienia dyscyplinarnego. Sprawa jest o tyle złożona, że w polskim prawie dyscyplinarnym nie ma katalogu deliktów dyscyplinarnych. Przepisy nie zawierają opisu zachowań, które zdaniem ustawodawcy są przestępstwami jak w kodeksie karnym. To od praktyki rzeczników dyscyplinarnych i orzeczeń sądów zależy kształt określonych zachowań, które wyczerpują znamiona deliktu dyscyplinarnego - mówił.

Dlatego - według SN - bardzo ważne jest precyzyjne określenie granic zachowania, które zostało potraktowane jako delikt dyscyplinarny. Sędzia Kozielewicz porównał pracę rzecznika do pracy historyka.  - Prokurator Parchimowicz nie odmówił w piśmie złożenia oświadczenia o przynależności do zrzeszeń - wyjaśniał sędzia sprawozdawca. - Ustalenia sądu I instancji są prawidłowe, to co się działo po 16 maja 2020 r. (termin do złożenia oświadczenia) nie było przedmiotem tego zarzutu. To jest odrębny czyn - dodał sędzia Kozielewicz.

- Sąd nie może rozstrzygać w zakresie innego czynu niż zaskarżony. Argumenty rzecznika nie uzasadniają zarzutów. Sąd I instancji nie naruszył - jak twierdzi rzecznik - art. 410 kpk ("Podstawę wyroku może stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej") - dodał sąd. - Pismo prokuratora Parchimowicza złożone 4 marca 2020 r. nie może być traktowane jako odmowa złożenia oświadczenia o przynależności do zrzeczeń i partii politycznych, którego termin złożenia przypadał 16 marca 2020 r.  I dlatego interpretacja sądu I instancji jest prawidłowa.

Czytaj też: Pawelec Kazimierz Jan - Substytuowanie dowodowe nielegalnych czynności operacyjno-rozpoznawczych. Zagadnienia podstawowe >>>

Inne zarzuty wobec prokuratora Parchimowicza

Druga sprawa dyscyplinarna prok. Parchimowicza nie odbyła się, gdyż nie stawił się wyznaczony sędzia Krzysztof Staryk. Jak dowiedział się portal Prawo.pl, sędzia Staryk wystosował do Prezydenta RP pismo, w którym nie zgadza się na wybór do Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Ale odpowiedzi nie otrzymał. 

W tej sprawie zarzut rzecznika dyscyplinarnego dotyczył nieprawidłowości w prowadzonej sprawie. A konkretnie niepodjęcia w terminie niezbędnych działań.  Po sprzeciwie prokuratora na wymierzoną karę porządkową upomnienia Sąd Dyscyplinarny przy Prokuratorze Generalnym (w trybie art. 149 par. 6 ustawy Prawo o prokuraturze) umorzył postępowanie, co z kolei Sąd Najwyższy uchylił w sprawie II DOW 11/21

Sprawdź też: II DOW 28/21, Zastosowanie trybu określonego w art. 149 par. 4 pkt 3 ustawy Prawo o prokuraturze. Dowody przeprowadzone przez sąd dyscyplinarny - Wyrok SN >

Sygn. akt II ZOW 71/22, wyrok Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN z 15 listopada 2022 r.