Sędzia Piotr Schab został odwołany z funkcji rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych przez poprzedniego ministra sprawiedliwości Adana Bodnara w czasie trwania kadencji. Resort sprawiedliwości podał, że sędzia "utracił legitymację do efektywnego sprawowania funkcji" poprzez między innymi "nagromadzenie wszczętych postępowań dyscyplinarnych". Sędzia Schab uważa, że ta decyzja narusza prawo, a jego odwołanie nie wywołało skutków prawnych. - Każdy z sędziów, który podejmie próbę objęcia tej funkcji – popełni przestępstwo i delikt dyscyplinarny – uważa I prezes Sądu Najwyższego.
Czytaj: 9 zastępców rzecznika dyscyplinarnego odwołanych, 7 zostało powołanych>>
Więcej pieniędzy, mniejszy referat - zachęty dla nowych sędziowskich rzeczników dyscyplinarnych>>
Sędzia Raczkowska powołana na miejsce sędziego Ulmana i Schaba>>
Prokuratura Krajowa prowadzi z udziałem sędziego Schaba sześć postępowań, między innymi "zaniechanie wydania akt spraw rzecznikom dyscyplinarnym ministra sprawiedliwości". I w tej sprawie toczyć się będzie postępowanie o uchylenie immunitetu 3 grudnia br.
Afery hejterskiej ciąg dalszy
Jeśli chodzi o sędziego Przemysława Radzika, to zabezpieczone w Ministerstwie Sprawiedliwości elektroniczne nośniki danych i danych informatycznych z serwera, analizy aktywności na portalach mają wskazywać na jego udział w tzw. „aferze hejterskiej”.
Wydruki artykułów publikowanych w prasie i na stronach internetowych zawierają dane pozyskane w nieuprawniony sposób. Miały one na celu zdyskredytowanie określonych sędziów. Przesłuchano szereg świadków, w tym 21 pokrzywdzonych, a także uzyskano opinie biegłych z zakresu pisma ręcznego i dokumentów oraz informatyki.
Dowody te - jak wskazywała prokuratura - pozwoliły na przyjęcie "dostatecznie uzasadnionego podejrzenia", że sędziowie Jakub Iwaniec i Przemysław Radzik mieli działać - jak wskazano "w zorganizowanej grupie przestępczej, przy czym sędzia Łukasz Piebiak kierował jej działalnością". Uczestnicy grupy mieli prowadzić działania przeciwko sędziom, w tym przede wszystkim skupionym w Stowarzyszeniu Sędziów Polskich Iustitia, "z wykorzystaniem sprawowanych funkcji i zajmowanych stanowisk w wymiarze sprawiedliwości" - uzasadniano.
Czytaj też w LEX: Kryzys sądownictwa w Polsce z perspektywy zasady podziału władzy >
Sędzia Radzik, również został odwołany z funkcji zastępcy rzecznika dyscyplinarnego sędziów, jeszcze przez ministra Bodnara i mimo trwającej kadencji. Co istotne – Prawo o ustroju sądów powszechnych nie przewiduje żadnej możliwości wcześniejszego zakończenia kadencji głównego rzecznika i jego zastępców. W ocenie ministerstwa to luka prawna, która narusza zasady państwa prawa i konstytucyjne standardy. - Dlatego przepis art. 112 ustawy o ustroju sądów powszechnych powinien być interpretowany w ten sposób, że minister sprawiedliwości – jako organ powołujący – ma również kompetencję do odwołania tych osób, gdy zachodzi ku temu ważna przyczyna - uzasadniano.
Czytaj też w LEX: Odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów i asesorów sądowych >
Prywatny akt oskarżenia sędziego Juszczyszyna
Sędzia Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki ma postawiony zarzut przekroczenia uprawnień (art. 232 k.k.) oraz z art. 218 k.k. Złośliwie naruszenia praw pracownika przez sędziego Pawła Juszczyszyna. Zdaniem sędziego Juszczyszyna sędzia Nawacki będąc prezesem sądu nadużył obowiązków oraz złośliwe i uporczywe naruszał jego prawa pracownika. Przejawiało się to m.in. w niedopuszczeniu do orzekania sędziego, wobec którego sąd pracy orzekł o przywróceniu do orzekania.
W istocie prywatny akt oskarżenia zawierał zarzuty:
- niewykonywania orzeczenia Sądu Rejonowego w Bydgoszczy opatrzonego klauzulą wykonalności przez prezesa Sądu – odsunięcie od orzekania od 14 kwietnia 2021 r.,
- uporczywego nękania,
- obniżenia wynagrodzenia o 40 proc.,
- naruszenia godności i wizerunku sędziego Juszczyszyna.
Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego 14 października 2023 roku odmówiła pociągnięcia do odpowiedzialności karnej prezesa SR Nawackiego (sygnatura I ZI 12/23) . - Wyrok sądu dopuszczający sędziego Pawła Juszczyszna do orzekania nie jest źródłem prawa, bo sędzia kieruje się ustawami i Konstytucją – stwierdził w uzasadnieniu sędzia Korzeniowski. - Bezprawność działania prezesa Nawackiego, sędzia Juszczyszyn opiera na twierdzeniu, ze Izba Dyscyplinarna zawieszająca go w czynnościach nie była sądem.
W najbliższy czwartek, 4 grudnia br. trzyosobowy skład pod przewodnictwem prezesa Wiesława Kozielewicza rozpozna zażalenie wniesione przez pełnomocnika wnioskodawcy na uchwałę z 2023 roku.
Czytaj też w LEX: Upływ kadencji, na którą został wybrany dany sędzia niezawodowy współrozpoznający sprawy sądowe w modelu echevinage, a utrzymanie przez niego mandatu do dalszego orzekania w danej sprawie sądowej. Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego – Izba Odpowiedzialności Zawodowej z dnia 16 marca 2023 r., II Zo 13/23 >
Czytaj więcej na Prawo.pl: Prezes Nawacki zachował immunitet
Cena promocyjna: 245.65 zł
|Cena regularna: 289 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 202.3 zł













