Druk na żądanie. Zagraniczna książka niczym kot w worku
Polski czytelnik, kupując książkę obcojęzyczną, może otrzymać nie oryginalne wydanie, ale egzemplarz przygotowany w modelu „print-on-demand”: często gorszej jakości i pozbawiony jakiejkolwiek wartości bibliofilskiej. Wszystko jest zgodne z prawem tak długo, jak sprzedawca dysponuje odpowiednią licencją, a konsument jest informowany o tym, co kupuje. W ocenie prawników niektóre przypadki mogą być jednak uznane za nieuczciwą praktykę rynkową.
09.06.2025







