W 2025 roku do wydania było sporo – łącznie ok. 4 mld 628 tys. zł z puli ponad 16,7 mld zł zabezpieczonych w Programie Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej na lata 2025-2026. Problem w tym, że pieniądze na koncie samorządów pojawiły się dopiero we wrześniu, a nawet w październiku, a przepisy nakazywały zakończyć inwestycje i rozliczyć je do końca roku. Przedsiębiorcy z branży wyczuli koniunkturę, więc ceny sprzętu związanego z szeroko pojętą ochroną ludności w ciągu kilku miesięcy wzrosły nawet o 30 proc. Gminy kupowały więc mniej sprzętu. O problemie pisaliśmy w tekście: Łapu-capu za miliardy. Samorządy tak mogą wydać pieniądze na ochronę ludności
Strona samorządowa Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, Związek Miast Polskich apelowały do ministra finansów aby pieniądze, które samorządy dostają na projekty z zakresu ochrony ludności i obrony cywilnej, były środkami niewygasającymi. To by oznaczało, że można je wykorzystać nie do końca roku budżetowego, ale również w kolejnym, 2026 roku.
- W związku z tym niektórzy rezygnowali z tych pieniędzy wiedząc, że nie są w stanie ich wydać do końca tego roku. Gdyby nie zdążyli ich wydać, to po pierwsze - nie zrealizowaliby zadania w terminie, a po drugie - musieliby tę dotację zwracać wraz z odsetkami. Inni natomiast, będąc pod presją czasu, kupowali środki trwałe za wygórowaną cenę - mówi Marek Wójcik, sekretarz strony samorządowej i pełnomocnik Zarządu Związku Miast Polskich ds. legislacji.
Ministerstwo finansów zmieniło zdanie
Przez długi czas resort finansów był nieugięty. Nie wyrażał zgody na wpisanie tych środków jako niewygasających. Dopiero w ubiegły tygodniu zgodził się w końcu na przesunięcie niewykorzystanych środków. W poniedziałek, 15 grudnia, na zwołanym specjalnie posiedzeniu, sejmowa Komisja Finansów Publicznych pozytywnie zaopiniowała wniosek aby niewykorzystane środki przesunąć na kolejny kwartał 2026 r. Zgodnie z art. 30 ustawy o finansach publicznych zgodę na to musi wyrazić minister finansów, a właściwa do spraw budżetu komisja sejmowa musi wydać pozytywną opinię. I Komisja taką opinię wydała.
Na liście niezrealizowanych zdań znalazły się inwestycje z 14 województw (bez podkarpackiego i zachodniopomorskiego), na łączną kwotę ponad 47,1 mln zł. To przedsięwzięcia zgłoszone przez wojewodów na podstawie informacji uzyskanych od jednostek samorządu terytorialnego, które zostały rozpoczęte w 2025 roku i z różnych powodów nie będą mogły zostać zakończone bądź rozliczone do końca roku budżetowego. W rozbiciu na województwa kwoty niezrealizowanych zadań wynoszą:
- dolnośląskie - 2 505 921 zł
- kujawsko-pomorskie - 2 335 200 zł
- lubelskie - 10 490 510 zł
- lubuskie - 2 755 264 zł
- łódzkie - 6 833 507 zł
- małopolskie - 8 921 230 zł
- mazowieckie - 862 839 zł
- opolskie - 515 988 zł
- podlaskie - 123 300 zł
- pomorskie - 300 900 zł
- śląskie - 6 002 600 zł
- świętokrzyskie - 300 000 zł
- warmińsko- mazurskie - 4 665 018 zł
- wielopolskie - 496 000
Zgłoszone wydatki dotyczą następujących kategorii zadań:
- tworzenia bazy magazynowej;
- inwestycji w obiekty zbiorowej ochrony;
- wykonania infrastruktury zaopatrzenia w wodę;
- zakupu sprzętu logistycznego do zwalczenia zagrożenia chemicznego, biologicznego, radiologicznego oraz nuklearnego;
- zakupu zasobów i wyposażenia ochrony ludności wraz z uzupełnieniem infrastruktury;
- zakupu sprzętu medycznego i inwestycji w obiekty szpitalne;
- wykonania infrastruktury zaopatrzenia w energię.
Na podstawie rozporządzenia inwestycje te będą mogły być zrealizowane w pierwszym kwartale 2026 r.
- To rozporządzenie ma incydentalny charakter. Cała kwota, którą dostaliśmy do wydatkowania nastąpiła dopiero w sierpniu. W tym roku będziemy mieli na to cały rok, a od 2027 r. program mam mieć charakter 5-letni, to w ogólne taka sytuacja nie powinna wchodzić w rachubę – wyjaśniał na posiedzeniu komisji Wiesław Leśniakiewicz wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
Decyzja mocno spóźniona
Samorządowcy, co do zasady, pozytywnie oceniają decyzję ministra finansów, choć uważają, że jest ona o wiele miesięcy spóźniona. Gdyby decyzja zapadła, zgodnie z postulatami strony samorządowej, wiele miesięcy temu to dużo więcej samorządów mogłoby skorzystać z tych środków i zrealizować więcej projektów, a pieniądze zostałyby rozsądniej wydane.
- Zastosowanie mechanizmu wydatków niewygasających w odniesieniu do Programu Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej jest w moim mniemaniu rozwiązaniem legalnym i w obecnej sytuacji uzasadnionym. Jednak taki mechanizm powinien zostać wdrożony znacznie wcześniej, a najlepiej nie byłby w ogóle potrzebny, gdyby program został odpowiednio wcześniej zaplanowany i uruchomiony. Wcześniejsze działania pozwoliłyby efektywniej i celowo wydatkować środki publiczne na realne potrzeby obrony cywilnej, minimalizując koszty i ryzyko marnotrawstwa. Takie podejście jest oczekiwane i powinno być kontynuowane w całym obszarze wydatków na obronę cywilną i ochronę ludności we wszystkie kolejne lata, zapewniając stabilność finansów publicznych i długofalowe bezpieczeństwo państwa - komentuje Mariusz Marszał, zastępca Dyrektora Biura do spraw Legislacyjnych Związku Gmin Wiejskich RP.
Rząd dopisał też do listy środki powodziowe
Na wniosek „Wód Polskich" na liście środków niewygasających znalazło się również kilkadziesiąt projektów związanych z likwidacją skutków powodzi z 2024 roku. Łączna kwota na ich realizację wynosi blisko 46 mln złotych.
Cena promocyjna: 169.14 zł
|Cena regularna: 199 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 139.29 zł










