Pierwsza rozprawa frankowa dopiero po dwóch latach
Po zeszłorocznych zmianach w procedurze cywilnej wydawało się, że sprawy frankowiczów mogą, przynajmniej w Warszawie, ruszyć z kopyta. Pozwy w sprawach frankowych trzeba bowiem składać w sądzie właściwym dla miejsca zamieszkania. Efekt jest jednak taki, że im większe miasto, tym dłużej czeka się na pierwszą rozprawę. W najbardziej obłożonym warszawskim wydziale frankowym czas oczekiwania jest najdłuższy, ale dużo zależy od tego, do którego sędziego trafi sprawa.