Z sądu do sądu mailem, potem pocztą do obywatela - miało być szybciej, są problemy
System Centralnego Wydruku miał być sposobem na przyspieszenie pracy sekretariatów sądowych. Choć pozbyły się one części swoich zadań - jak podkreślają sami pracownicy sądowi - traci na tym obywatel. Przesyłki dochodzą nawet po kilkunastu dniach, system nadal ma też problem z adresami w małych miejscowościach. Bywa, że pismo wraca niedoręczone. Do tego dochodzą koszty - każde zawiadomienie np. dotyczące wpisu do księgi wieczystej, musi zostać wysłane oddzielnie.
06.11.2023






