Chwila zapomnienia i ksywka na całe życie - sąd tu raczej nie pomoże
Prezydent Warszawy podzielił się w jednym z podcastów, że w czasach liceum był "dupiarzem". Spadła na niego fala krytyki, więc za swój niecenzuralny styl przeprosił wszystkich, którzy poczuli się urażeni. Czy skutecznie, nie wiadomo, pewne jest natomiast, że to miano przylgnie do niego na dłużej. Co rodzi pytanie o odpowiedzialność za używanie tego sformułowania wobec Rafała Trzaskowskiego w przyszłości, np. w artykułach lub wypowiedziach politycznych przeciwników.