Władza chce wiedzieć, o czym rozmawiamy na WhatsApp, a dane przechowywać w Polsce
Pegasus był nadużywany, zatem należy stworzyć narzędzie, które pozwoli na szerszą inwigilację – taki mniej więcej wniosek można wyciągnąć z zapowiedzi ministra spraw wewnętrznych Tomasza Siemoniaka. Oczywiście w słusznej sprawie, bo jak zapowiada szef resortu, do ścigania szpiegów i terrorystów, a nie śledzenia opozycji. Eksperci mają jednak wątpliwości zarówno do kierunku zmian, jak i do tego, czy resort rozumie, jak działa wymiana informacji przez komunikatory.
11.09.2024







