Do tego warszawskiego sądu właśnie trafiło tysiące spraw dotyczących sankcji kredytu darmowego (SKD) wniesionych na podstawie ustawy z 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (teks jedn. Dz. U. z 2025 r. poz. 1362) oraz kodeksu cywilnego dotyczących cesji wierzytelności. Ratunkiem przed tym kredytowym tsunami mogłoby być przeniesienie tych spraw do innego, mniej obciążonego prac sądu. Dlatego na początku listopada br. do Sądu Najwyższego trafił wniosek od jednego z sędziów orzekającego w II Wydziale Cywilnym, aby SN na podstawie art. 44 (1) par. 1 kodeksu postępowania cywilnego (k.p.c.) przekazał sprawę innemu sądowi równorzędnemu. Zgodnie z tym przepisem SN może przekazać sprawę do rozpoznania innemu sądowi równorzędnemu z sądem występującym, jeżeli wymaga tego dobro wymiaru sprawiedliwości, w szczególności wzgląd na społeczne postrzeganie sądu jako organu bezstronnego. W uzasadnieniu SR dla Warszawy-Woli wyjaśnił, że jest nadmiernie obciążony sprawami ze względu na właściwość miejscową, co uniemożliwia rozpoznanie sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki. Wskazał, że problemem jest także gigantyczny wzrost spraw związanych ze skorzystaniem z SKD, bowiem ten sam powód skierował ok. 7000 analogicznych spraw, które oczekują na przekazanie na Kocjana. Ponadto na Kocjana nie ma warunków techniczno-organizacyjnych umożliwiających sprawne rozpoznanie sprawy.

 

Sprawdź również książkę: Sankcja kredytu darmowego. Praktyczny przewodnik >>


Długie dojazdy, długie wokandy

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli mieści się na dalekich przedmieściach stolicy, w budynku przy ul. Kocjana przekazanym Temidzie po starych koszarach. Swoją właściwością w sprawach cywilnych sąd obejmuje dzielnice Bemowo i Wola (razem ok. 280 tysięcy mieszkańców). Apelacje od orzeczeń wydawanych przy ulicy Kocjana trafiają do Sądu Okręgowego w Warszawie. SR dla Warszawy-Woli ma dwa wydziały cywilne, w którym jest łącznie - wraz z delegowanymi i funkcyjnymi - 45 osób, w tym 33 sędziów oraz 12 asesorów i referendarzy. W I Wydziale Cywilnym – na 23 osoby - jedna sędzia jest na delegacji w Ministerstwie Sprawiedliwości, a trzech kolejnych sędziów ma obniżony podstawowy wskaźnik przydziału spraw (jako funkcyjni w sądzie albo wydziale). W II Wydziale Cywilnym (22 osoby) trzech sędziów funkcyjnych ma obniżony podstawowy wskaźnik przydziału spraw.

SN jednak nie zgodził się na takie rozwiązanie. W postanowieniu z 3 bm. (III CO 1378/25) sędzia Adam Doliwa odmówił przekazania sprawy sądowi równorzędnemu. Art. 44(1) par. 1 k.p.c. stanowi wyjątek od kodeksowej zasady rozpoznawania sprawy przez sąd miejscowo właściwy i z tej przyczyny powinien być interpretowany ściśle. -Zbyt pochopne przekazywanie sprawy innemu sądowi równorzędnemu nie służy wytwarzaniu w społeczeństwie przekonania o bezstronności sądów, lecz przeciwnie, może budować przekonanie o łatwości manipulowania ich ustawową właściwością – czytamy w uzasadnieniu.

 

Desant z sądów w Poznaniu

SN zauważył też drugie dno spraw o SKD, jakie mają zalać niczym tsunami SR dla Warszawy-Woli. -Należy w pierwszym rzędzie zauważyć, że trafnie pozwany w odpowiedzi na pozew podniósł zarzut niewłaściwości miejscowej, wobec wytoczenia powództwa przed Sądem Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu. Pozwany słusznie wskazał, że powód manipuluje właściwością miejscową sądu przez zmianę siedziby, co stanowi nadużycie prawa procesowego. Podkreślił, iż powód już czterokrotnie zmieniał siedzibę, kierując się przychylnością orzeczeń przeciwko bankowi – czytamy w uzasadnieniu. Pozwany bank wskazał też, że powódka nie była stroną czynności bankowej, z której wywodzone jest roszczenie dochodzone pozwem, stąd art.37(2) k.p.c. – dotyczący właściwości przemiennej sądu w sprawach o roszczenia z czynności bankowej - nie znajduje zastosowania w niniejszej sprawie. -Podkreślenia wymaga, iż Sąd Rejonowy Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu z urzędu ustalił, iż pod wskazanym adresem siedziby powoda znajduje się jedynie wirtualne biuro – czytamy w uzasadnieniu postanowienia SN. Niemniej jednak te drugie dno całej sprawy nie usprawiedliwiałoby - zdaniem SN - jej przenosin do innego sądu.