Terminy zawieszone od początku lockdownu? Według SN w epidemii prawo może działać wstecz
Od 31 marca 2020 r. wszedł w życie przepis zawieszający terminy procesowe, ale stan epidemiczny wprowadzono już 13 marca - wtedy też sądy ograniczyły pracę. Pełnomocnik przyjął więc, że od tej daty został wstrzymany czas, w jakim miał złożyć kasację. Sąd apelacyjny odrzucił ją jako spóźnioną, SN - przy zażaleniu - uznał jednak rację prawnika i orzekł, że wyjątkowa sytuacja uzasadniała działanie przepisu wstecz.