Dyżur w centrum powiadamiania ratunkowego nawet 16 godzin - związki protestują
Praca operatorów centrum powiadamiania ratunkowego (CPR), czyli numeru 112, wymaga od nich racjonalnego i trzeźwego myślenia. Wydłużenie ich dyżuru do 16 godzin zwiększy ryzyko błędu i obniży bezpieczeństwo obywateli, zamiast je podnieść - mówią związkowcy. Krytykują także proponowane przez MSWiA wprowadzenie dyżurów domowych i konieczność stawienia się operatora w pracy w ciągu czterech godzin od wezwania.