Przesyłka na ulicy, zgubiony pendrive - za wyciek danych odpowiada często pech lub bezmyślność
Dane osobowe to dziś żyła złota. Na ich handlu można nieźle zarobić. Nie oznacza to jednak, że za każdym wyciekiem stoją cyberprzestępcy. Okazuje się, że często są to zbiegi okoliczności, zwykły pech czy bezmyślność. Przykładów nie brakuje - pracownik firmy gastronomicznej zgubił pendrive’a z danymi osobowymi. Kurierowi skradziono przesyłkę, która zawierała dane klientów banku. W obu tych wypadkach firmy zapłaciły wysokie kary pieniężne.
27.07.2024







