Przewlekłość postępowań cały czas zmorą obywateli, a sądy tego nie widzą
Trybunał w Strasburgu widzi problem w samej długości postępowania - nawet jeśli sąd wykonuje pewne czynności, a mimo to sprawa ciągnie się kilka lat, to jest przewlekłość, a czasami nawet brak zapewnienia dostępu do sądu. Polskie sądy uważają, że samo wydawanie postanowień czy zarządzeń to merytoryczne zajmowanie się sprawą. A z perspektywy skarżącego sprawa stoi w miejscu – mówi radca prawny Agata Bzdyń.