Sankcje dotyczą też spółek, których nie ma na żadnej liście
Weryfikacja list sankcyjnych to pozornie łatwa sprawa: przecież podmiot jest na liście albo go nie ma. Z logicznego punktu widzenia to powinien być zero-jedynkowy system: 0 - brak zgodności, nie ma na liście; 1 - “trafienie”, jest na liście. W praktyce to nie jest takie oczywiste. Sytuacja się komplikuje, gdy struktura własności spółki X jest wielopoziomowa, transgraniczna, a do tego pojawiają się tzw. spółki offshore - pisze Robert Socha, prawnik, prezes Open Intelligence Group.
14.11.2025






