Wciąż nie ma polskich kandydatów do TSUE, do Strasburga jest konkurs
Trzy lata temu skończyły się kadencje polskich sędziów w Europejskim Trybunale Praw Człowieka i Trybunale Sprawiedliwości UE i do tej pory nie powołano ich następców. Rząd PiS nie był w stanie do tego doprowadzić, bo - jak wskazują prawnicy - uparcie lansował „swoich” kandydatów. Teraz stoi przed tym nowy rząd, bo w TSUE nie ma już polskiego sędziego, a nowy sędzia w Strasburgu ma się pojawić przed 12 sierpnia.