Tarcze "namieszały" w terminach procesowych - SN ma wyjaśnić sądom jak sobie radzić
Wiosenny lockdown najpierw spowodował zawieszenie terminów procesowych, potem wraz z "odmrożeniem" sądów i je odwieszono. Ale szybkie zmiany wprowadziły zamęt interpretacyjny nie tylko wśród pełnomocników, ale i samych sędziów. Pogubiły się też strony, choćby w zakresie tego ile mają czasu na odwołanie. Skutki nadal są odczuwalne, a sprawa oparła się o Sąd Najwyższy.