Prokuratorów nie łatwo ukarać za błędy
Z pozoru przewinienia dyscyplinarne prokuratorów wydają się oczywiste i godne potępiania, lecz postępowania dyscyplinarne ciągną się latami - tylko po to, aby wreszcie zapadły wyroki uniewinniające. Problem stanowi sam legislator, który zagmatwał przepisy. Do tego dochodzi szczególna zawiłość spraw. Oto trzy przykłady tylko z jednego dnia, 6 września br., z rozpraw przed Izbą Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego.






















