W związku z obostrzeniami wynikającymi z epidemii koronowirusa Narodowy Fundusz Zdrowia wydłuża czas na rozliczenie świadczeń za 2020 rok. Placówki mogą to zrobić do czerwca 2021 roku, ale za zgodą NFZ. W takiej sytuacji będą obowiązywały jednak dwa plany rzeczowo-finansowe.
We wtorek rząd przyjął Narodowy Program Szczepień. Priorytetem jest zaszczepienie jak największej liczby osób. Nie będziemy szczędzić środków - powiedział premier Mateusz Morawiecki. I podkreślał, że najskuteczniejsza szczepionka nie zadziała bowiem, jeśli do programu szczepień przystąpi zbyt mała liczba osób. Dlatego będzie fundusz kompensacyjny dla osób z odczynami poszczepiennymi.
Pandemia COVID-19 daje się we znaki szpitalnym aptekom. Wielu pracowników choruje lub przebywa na kwarantannie. Te, które potrzebują pomocy w codziennym funkcjonowaniu, wspiera wojsko. Z takiej pomocy korzysta obecnie kilkadziesiąt aptek szpitalnych w Polsce.
UNICEF jest zaniepokojony spadkiem liczby szczepień w Polsce. Według ekspertów brakuje rzetelnej kampanii informacyjnej o szczepieniach, ale także jest za mało nowoczesnych szczepionek jest objętych pełną refundacją. By zachęcić Polaków do szczepienia się należy zacząć walczyć z dezinformacją i wprowadzić dopłaty do tych zalecanych, np. przeciwko pneumokokom. Państwu też bardziej opłaciłoby się pokrywać koszty szczepionek wieloskładnikowych.
W 2021 roku minimalna liczba miejsc szkoleniowych dla pielęgniarek i położnych rozpoczynających specjalizację wyniesie 2 525. To więcej o 100 niż w mijającym roku. Tak wynika z właśnie opublikowanego obwieszczania ministra zdrowia. Zwiększy się też kwota dofinansowania i maksymalna kwotana szkolenia specjalizacyjne.
Ministerstwo Zdrowia opublikowało w poniedziałek listę 509 szpitali węzłowych, w których będzie szczepiony przeciw COVID-19 personel medyczny i niemedyczny. Szpitale węzłowe zaszczepią swój personel, ale także personel innych jednostek, m.in. szpitali, przychodni i aptek. Szczepienie tej grupy, liczącej ok. milion osób, rozpocznie się przed akcją szczepienia populacyjnego.
Do piątku do Narodowego Funduszu Zdrowia zgłosiło się 8319 zespołów realizujących szczepienia. Według Michała Dworczyka, szefa kancelarii premiera i pełnomocnika rządu do spraw szczepień, pozwoli to jednak wykonać 3,4 miliona szczepień miesięcznie. W pierwszej kolejności jednak zaszczepiony będzie personel medyczny w tzw. szpitalach węzłowych.
Pielęgniarki rozpoczęły spór zbiorowy ze szpitalami. Są przemęczone i nie mogą dłużej tolerować chaosu w ochronie zdrowia, złych warunków pracy i niskich płac. Nie planują odchodzić od łóżek pacjentów, ale alarmują, że coraz więcej pielęgniarek chce pracować za granicą. Zaznaczają, że ich żądania są skierowane do rządu, a nie do dyrektorów szpitali.
Dzieci nie będą na razie szczepione przeciw COVID-19. Żadna szczepionka, nie została bowiem w sposób skuteczny przetestowana na dzieciach. Zaniepokojona tym faktem jest Amerykańska Akademia Pediatryczna, której przedstawiciele wystosowali apel do producentów szczepionek, by włączyli dzieci do badań klinicznych.
Prokuratura ponownie zbada czy dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Parczewie dopuścił się nadużycia uprawień. W czasie stanu epidemii zorganizował na terenie szpitala strzyżenie dla personelu. Dyrektor tłumaczy się troską o BHP pracowników i podkreśla, że wszystko odbyło się zgodnie z zasadami bezpieczeństwa.
Szczepionki na Covid-19 i testy diagnostyczne na SARS-CoV-2 będą zwolnione z VAT - wynika z projektu projekt nowelizacji rozporządzenia zamieszczonego na stronie Rządowego Centrum Legislacji. Ministerstwo Finansów, które go przygotowało deklaruje, że obniżona do wysokości 0 proc. stawka podatku dotyczyć będzie dostawy, wewnątrzwspólnotowego nabycia i importu.
Firma Pfizer deklaruje, że w styczniu do Polski może trafić około 1 mln 100 tys. dawek szczepionki na Covid-19. To oznaczałoby, że będzie można zaszczepić w tym miesiącu ok. 500 tys. osób - powiedział w piątek Michał Dworczyk, który od czwartku jest pełnomocnikiem rządu do spraw narodowego programu szczepień.
Szczepienia przeciwko COVID-19 będą mogły wykonywać osoby mające prawo wykonywania zawodu lekarza, felczera, pielęgniarki, położnej, lub wykonujące zawód ratownika medycznego, a także higienistki szkolne, jeżeli mają odpowiednie kwalifikacje. Szczepienie zawsze poprzedzać będzie kwalifikacja lekarska. Takie zasady mają się znaleźć z rozporządzeniu ministra.
Rada Ministrów ustanowiła pełnomocnika rządu do spraw narodowego programu szczepień ochronnych przeciwko wirusowi SARS-CoV-2. Został nim Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera. Decyzje w sprawie realizacji tego przedsięwzięcia rząd ma podjąć na posiedzeniu zaplanowanym na wtorek.
Wymóg szczepień przez pięć dni w tygodniu nie będzie dotyczył placówek podstawowej opieki zdrowotnej. Nie będzie od nich wymagane także wykazanie zdolności do wykonania co najmniej 180 szczepień w tygodniu przez jeden zespół szczepiący. Taką modyfikację wprowadza do projektu Narodowy Fundusz Zdrowia po pierwszej części konsultacji.
Przez brak odpowiedniego oprogramowania w przychodniach i szpitalach pacjenci, którzy ukończyli 75 lat, muszą drożej płacić za leki. Za darmo mogą im je przepisać tylko lekarze rodzinni. Przepisy, które takie uprawnienia przyznały także specjalistom, choć obowiązują od lipca, praktycznie są martwe. Ministerstwo Zdrowia nie zrobiło nic, aby wymusić podłączenie wszystkich specjalistów do systemu.
We wtorek i w środę odbyło się około tysiąca konsultacji z placówkami zainteresowanymi szczepieniem przeciw koronawirusowi - informuje centrala Narodowego Funduszu Zdrowia. A ponieważ pytań jest wciąż wiele, zdecydowano o wydłużeniu konsultacji o jeden dzień.
Lekarze leczą mimo wszystko, ale nie godzą się na skandaliczny sposób traktowania. Domagają się szacunku, godnych warunków pracy, autentycznego a nie pozorowanego dialogu ze środowiskiem w kwestii walki z pandemią, a długofalowo – zmian w ochronie zdrowia. Takie stanowisko zaprezentowało w środę Porozumienie Organizacji Lekarskich.
Szczepienia przeciwko COVID-19 będą dobrowolne, jednak osoby, które zdecydują się je przyjąć, będą mogły liczyć na państwowe „benefity” - np. swobodę spotkań towarzyskich. Jeśli od zaszczepienia się będzie zależeć możliwość korzystania z elementarnych wolności i praw, to przyjęcie szczepionki będzie de facto obligatoryjne - wskazują prawnicy.
Ministerstwo Zdrowia chce przywrócić służbę zdrowia także dla pacjentów niecowidowych, stąd pomysł odmrożenia dla nich części łóżek w szpitalach standardowych. Akcja ma ruszyć w najbliższych tygodniach. Jak szpital tymczasowy odciąża służbę zdrowia widać na przykładzie województwa śląskiego.