Z podwyższoną temperaturą nie do każdego sądu
Sądy, podobnie jak inne instytucje i firmy, mierzą temperaturę wchodzącym osobom, mimo że nie ma w Polsce przepisu, który określałby wysokość temperatury, od której zaczyna się gorączka. W efekcie do jednego sądu nie wejdziemy z temperaturą 37,5 stopnia, do innego – 38 stopni. Do tego dochodzą wątpliwości związane z przetwarzaniem danych osobowych.