Przypomnijmy, że POLSTR (skrót od „Polish Short-Term Rate”) to nowy wskaźnik referencyjny, który ma zastąpić WIBOR. Jest publikowany od kilku tygodni, a wylicza się go na podstawie jednodniowych depozytów międzybankowych. POLSTR opiera się na historycznych danych transakcyjnych, co odróżnia go od WIBOR. Nowe kredyty mieszkaniowe już pod koniec 2026 r. mają być oparte właśnie na POLSTR, obecnie na wypuszczenie produktu opartego na POLSTR zdecydował się już Bank Pekao S.A. W listopadzie resort finansów planuje też pierwszą emisję obligacji skarbowych, bazujących na POLSTR. Na przełomie 2027/2028 dotychczasowe kredyty złotówkowe z WIBOR mają zostać przekształcone na POLSTR na podstawie wpisanych do nich klauzul awaryjnych przy zastosowaniu tzw. spreadu korygującego (aby zapewnić, że nowa rata początkowo będzie na podobnym poziomie do starej), a w razie braku odpowiednich postanowień umownych – wprost na podstawie rozporządzenia ministra finansów. 

Poważne zarzuty naukowców

Tematowi podstawy prawnej zamiany WIBOR na POLSTR poświęcony jest artykuł w numerze 10/2024 „Przeglądu Prawa Handlowego” (PPH). Dr hab. Lesław Góral oraz Tobiasz Nowakowski stawiają w nim zarzuty, które mogą skutkować zakwestionowaniem całej reformy przez Trybunał Konstytucyjny (TK), a ponadto korzystnymi dla konsumentów-kredytobiorców orzeczeniami Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE) i krajowych sądów. Szerzej o tym pisaliśmy o tym w serwisie Prawo.pl: WIBOR POLSTR kredyty złotówkowe.

 

Cena promocyjna: 125.1 zł

|

Cena regularna: 139 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 97.3 zł


Po pierwsze - podstawą prawną, na której miałaby się odbyć zamiana (tranzycja) wskaźnika WIBOR na POLSTR oraz zastosowanie tzw. współczynnika korygującego – czyli istotna ingerencja w stosunki cywilnoprawne pomiędzy dwiema stronami umowy - ma być rozporządzenie ministra finansów wydane na podstawie jedynie blankietowego upoważnienia zawartego w ustawie, co naraża cały mechanizm na zarzut sprzeczności z Konstytucją. Zgodnie z art. 31 Konstytucji, tylko wyjątkowo można – i to wyłącznie na podstawie precyzyjnej delegacji ustawowej – dokonać modyfikacji praw i obowiązków wynikających z umowy - rozporządzeniem. Reforma wskaźników jest oparta o art. 23c unijnego rozporządzenia 2016/2011/UE (BMR). Rozporządzenie BMR nie przewiduje uprawnień do wydania np. spreadu korygującego, czy dokonania jakichkolwiek zmian dostosowawczych. Statuuje jedynie normę kompetencyjną uprawniającą do zastąpienia kluczowego wskaźnika referencyjnego i wskazanie jego zamiennika przez właściwy organ państwa członkowskiego. Góral i Nowakowski wskazując, że obecnie - bez jakiejkolwiek zmiany przepisów - wszelkie zasady zastąpienia wskaźnika referencyjnego, określającego wysokość świadczenia wzajemnego w umowie kredytu, nie zostałyby ustanowione ustawą, lecz określone wydanym rozporządzeniem ministra finansów.

Po drugie – art. 61c ustawy z 5 sierpnia 2015 r. o nadzorze makroostrożnościowym nad systemem finansowym i zarządzaniu kryzysowym w systemie finansowym (tekst jedn. Dz. U. z 2025 r., poz. 819) odwołuje się do art. 23b ust. 9 lit. b-c rozporządzenia BMR, czyli kompetencji Komisji Europejskiej. - Tylko KE, na gruncie analizowanych przepisów rozporządzenia BMR, została uprawniona do dokonywania odpowiednich istotnych zmian dostosowawczych oraz ustalenia korekty spreadu i jego metody – piszą Góral i Nowakowski. Po trzecie - zastrzeżenia budzi sposób określania zasad stosowania zamiennika. -W razie braku klauzul awaryjnych przekształcających WIBOR i POLSTR, narzuca się kredytobiorcom wybór zamiennika WIBOR, jak i zasady przeliczenia według rozporządzenia, zamiast pozostawić im – zgodnie z Konstytucją – swobodę (w tym wybór innej alternatywy albo w ogóle rezygnację ze wskaźnika referencyjnego w umowie kredytowej)  – piszą eksperci.

Nad przygotowaniem wskaźnika POLSTR pracuje Narodowa Grupa Robocza ds. reformy wskaźników referencyjnych (NGR), której funkcjonowanie nie ma żadnego umocowania prawnego w ustawie bądź nawet w rozporządzeniu.

Świętokrzyska milczy, odzywają się eksperci

Resort finansów, który ma przygotować rozporządzenie i Związek Banków Polskich, który zrzesza podmioty w przyszłości wdrażające POLSTR,  na razie nie zajęły oficjalnego stanowiska wobec zarzutów formułowanych co do podstaw prawnych reformy wskaźników. W przyszłym tygodniu ma dojść do nieformalnego spotkania urzędników z ulicy Świętokrzyskiej z przedstawicielami sektora bankowego i dyskusji na temat podstaw prawnych reformy, jak również ewentualnych działań, gdyby do TK trafił wniosek podważający obecne przepisy, dotyczące POLSTR jako sprzeczne z ustawą zasadniczą, albo reformie wskaźników zaczęły się przyglądać organy unijne (Komisja Europejska albo TSUE).

Głos zabrał natomiast nadwiślański oddział firmy doradczej Russell Bedford. Na swoim profilu LinkedIn doradcy zamieścili krótki, wręcz lakoniczny komunikat, w którym czytamy, że choć POLSTR  opiera się na rzeczywistych transakcjach, to eksperci ostrzegają, że reforma może okazać się prawnie i praktycznie problematyczna. - Podstawy prawne tranzycji WIBOR → POLSTR budzą poważne wątpliwości konstytucyjne – rozporządzenie ministra finansów może ingerować w treść umów kredytowych bez odpowiedniego umocowania ustawowego. Nowy wskaźnik nie usuwa dotychczasowych ryzyk dla banków i kredytobiorców – TSUE może w przyszłości badać abuzywność nowych klauzul tak samo jak dziś klauzul WIBOR-owych – ostrzega rynek Russell Bedford Poland o ryzykach prawnych POLSTR. - Dodatkowo tzw. spread korygujący może podnieść łączny koszt kredytu nawet o kilkadziesiąt tysięcy złotych, a sama metoda liczenia odsetek w oparciu o jednodniowe stopy może zwiększyć zmienność rat – wskazują też ryzyka ekonomiczne. Ich konkluzja? POLSTR to kosmetyczna zmiana systemu, która nie rozwiązuje jego istotnych słabości – ani prawnych, ani ekonomicznych.

 

 

Rośnie zainteresowanie reformą wskaźników

Na temat POLSTR coraz częściej wypowiadają się naukowcy i prawnicy. W październikowym „Głosie banków spółdzielczych” ukazał się artykuł omawiający założenia reformy przygotowany przez radców prawnych Tomasza Orczykowskiego i dr Joannę Róg-Dyrdę. Autorzy opisują w nim „kuchnię” reformy. Co ciekawe, wprost przyznają, że data graniczna wprowadzenia reformy wynika jedynie z ustaleń Narodowej Grupy Roboczej. - Mapa drogowa przewiduje całkowite zaprzestanie opracowywania Stawek Referencyjnych WIBID/WIBOR z końcem 2027 r. Jak wielokrotnie wskazywał już nadzór i strona publiczna, termin ten jest nieprzekraczalny, a samo zniknięcie Stawek Referencyjnych WIBID/WIBOR i konieczność przeprowadzenia tej reformy są nieuchronne – piszą prawnicy. Podkreślają, że uczestnicy rynku powinni podjąć aktywne działania celem wygaszania portfela opartego na wskaźniku WIBOR i minimalizacji ekspozycji czy wypracowania rozwiązań konwersji dla istniejącego portfela, m.in. w oparciu o postanowienia umowne.

Informacje o braku istnienia przepisów na temat daty granicznej, jak również trafności argumentów o konieczności i nieuchronności reformy pojawiają się także w tekście Nowakowskiego i Górala w "PPH". Autorzy zaznaczają, że żaden przepis rozporządzenia BMR nie tylko nie nakazuje zamykać kluczowych wskaźników referencyjnych, ale wręcz przeciwnie - nakazuje za wszelką cenę ich utrzymywanie. Nawet w przypadkach stwierdzenia niereprezentatywności wskaźnika, BMR nakazuje najpierw zmianę jego metody, a zamknięcie wskaźnika to krok ostateczny. W świetle BMR nie istnieje zatem reforma wskaźników referencyjnych, zwłaszcza mających status wskaźników kluczowych, polegająca na zaprzestaniu ich publikowania i zastąpienia innymi wskaźnikami. Autorzy wprost piszą też, że reforma musi uwzględnić argumentację i interes obu stron umowy, a nie jedynie racje określonej grupy – Komitetu Sterującego NGR. Reforma wskaźników ma charakter dobrowolny i jako taka może podlegać ocenie przez pryzmat konstytucyjnych zasad, w tym tych dotyczących ochrony konsumenta.  

O opinię w sprawie nadchodzącej reformy spytaliśmy też Rzecznika Finansowego (RF). -Na dziś nie dostaliśmy żadnego wniosku o interwencję w kwestii zastąpienia WIBOR-u nowym wskaźnikiem POLSTR. Dodatkowo nie spodziewamy się takich wniosków w przyszłości, gdyż WIBOR ma być zastąpiony przez POLSTR z mocy prawa, w drodze rozporządzenia, w portfelu umów już zawartych i wciąż aktywnych. Oznacza to, że sama zmiana wskaźnika nie będzie oznaczała konieczności aneksowania umów – zaznacza Marcin Jaworski, rzecznik prasowy RF. Jaworski podkreśla jednocześnie, że nadal jednak klauzule zawierające WIBOR czy POLSTR, będą mogły być poddawane testowi uczciwości. - Dlatego można się spodziewać, że ewentualnie wnioski o interwencję Rzecznika Finansowego mogą w przyszłości dotyczyć (zgodnie z niedawnym stanowiskiem rzecznik generalnej TSUE) badania pod kątem realizacji przez bank obowiązków informacyjnych dotyczących ryzyka zmiennej stopy procentowej – dodaje. Nie spodziewa się jednak wniosków dotyczących sporów na tle stosowania samego wskaźnika WIBOR czy POLSTR w postanowieniach umownych, szczególnie jeśli TSUE podzieli w wyroku opinię swojej rzeczniczki generalnej.