Sędzia pyta TSUE o teorię salda w sprawach frankowych


Jest już wiele polskich wyroków po czerwcowym orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości UE, dotyczącym tego, że bank nie może żądać zwrotu całego kredytu po unieważnieniu umowy frankowej. Po miesiącu widać, że orzecznictwo jest bardzo niejednolite, nieraz tezy orzeczeń mocno zaskakują, ale prawnicy frankowiczów liczą, że nie dojdzie do gremialnego powrotu do niekorzystnej dla kredytobiorców tzw. teorii salda.
Projekt ustawy frankowej jest już na ostatniej legislacyjno-rządowej prostej. Znajdą tam coś dla siebie zarówno kredytobiorcy, jak i banki oraz orzekający w tych sprawach sędziowie. Nikt jednak nie będzie zadowolony, a projekt może się jeszcze radykalnie zmienić podczas prac parlamentarnych. Przedstawiamy najważniejsze rozwiązania i wskazujemy największe kontrowersje.
Dane dotyczące organizacji fixingu wskaźnika WIBOR należy zbadać po kątem tego, czy mogą być informacją publiczną, a operator giełdy – jako spółka z dominującą pozycją Skarbu Państwa – jest zobowiązany jej udzielić zainteresowanemu obywatelowi. Taką tezę w uzasadnieniu swojego wyroku stawia Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.
Sądy nie będą już z urzędu nadzorować realizacji planu spłaty w postępowaniu upadłościowym osób fizycznych. Część czynności zarezerwowanych obecnie dla sędziów wykonają ich asystenci lub pracownicy sekretariatu. Eksperci pozytywnie oceniają zapowiadane zmiany w prawie upadłościowym. Pewne wątpliwości dotyczą nowego sposobu wyliczania wynagrodzenia syndyka w postępowaniach dotyczących upadłości konsumenckich.
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga wysłał do unijnego Trybunału cztery pytania dotyczące kredytu hipotecznego z WIBOR-em. Tym razem chodzi o możliwość pozbawienia wykonalności nakazu zapłaty z powodu podniesienia przez kredytobiorców zarzutu wpisania przez bank PKO BP do umowy kredytowej niedozwolonych klauzul. Sami kredytobiorcy nie wnieśli w odpowiednim terminie zarzutów od tego nakazu zapłaty, co spowodowało, że już dawno się uprawomocnił, a bank prowadzi na jego podstawie egzekucję.
Sąd upadłościowy, wbrew temu co wynika z polskiego prawa, powinien móc zbadać z urzędu potencjalnie nieuczciwy charakter warunków umownych - orzekł Trybunał Sprawiedliwości UE. Z wyroku wynika, że badanie to może zostać przeprowadzone niezależnie od tego, że lista wierzytelności została już zatwierdzona i uzyskała powagę rzeczy osądzonej.
Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł w czwartek, 19 czerwca, że po unieważnieniu umowy kredytu frankowego bank nie może domagać się od konsumenta zwrotu całej nominalnej kwoty kredytu, jeśli wcześniej kredytobiorca spłacił już część należności. Zdaniem TSUE takie żądania są sprzeczne z unijnym prawem. Wyrok ma istotne znaczenie dla tysięcy trwających w Polsce spraw dotyczących kredytów frankowych.
Po rozprawie przed Trybunałem Sprawiedliwości UE w sprawie wskaźnika WIBOR trudno wywnioskować, w którą stronę pójdzie przyszłe orzeczenie. Obie strony - czyli banki i pełnomocnicy kredytobiorców - liczą, że wyrok będzie dla nich korzystny. TSUE pytał o źródła prawne stosowania WIBOR, jego techniczne funkcjonowanie oraz dostępność wiedzy o ryzyku dla konsumenta w chwili zawarcia umowy.