Pierwsze pytanie – sformułowane przez sędziego Adama Jaworskiego - dotyczy kwestii, czy zmienne oprocentowanie w umowie przewidziane jeszcze przed wejściem w życie w 2016 r unijnego rozporządzenia 2016/1011 (tzw. BMR, opisującego zasady ustalania i stosowania benchmarków na rynku bankowym), której elementem jest WIBOR, można uznać za jasne i zrozumiałe dla zaciągającego kredyt konsumenta. Sąd przyznaje jednocześnie, że PKO BP informował kredytobiorcę, że na wysokość oprocentowania składa się i marża, i wskaźnik referencyjny. Z akt sprawy wynika jednak, że bank już nie poinformował konsumenta, jak taki wskaźnik jest ustalany (nie pokazał też danych historycznych, jak jego wielkość kształtowała się w przeszłości). Ponadto umowa w zakresie WIBOR odsyłała do publikującego go serwisu, który nie był ogólnodostępny.
Druga kwestia to wątpliwość, czy już samo wplecenie WIBOR do umowy kredytowej nie oznacza znaczącej nierównowagi pomiędzy stronami, ze szkodą dla konsumenta. Jak bowiem podkreśla sąd, WIBOR nie był regulowany przepisami powszechnie obowiązującego prawa, ale ustalał go podmiot co prawda niezależny do banku-kredytodawcy, ale PKO BP miał pośredni wpływ na jego wysokość przez mechanizm jego wyliczania przez fixing, podając stawki oprocentowania pożyczek na rynku międzybankowym.
Stołeczny sąd – powołując się na przepisy dyrektywy 93/13/EWG – prosi o dokonanie interpretacji, jakie będą losy umowy kredytowej w razie uznania warunku określającego zmienną stopę procentową za nieuczciwą z powodu odwoływania się do WIBOR-u. Czy możliwe jest dalsze związanie stron umowa kredytową, skoro kredytobiorca miał oprocentowanie oparte na stałej marzy banku, czy też może uznania umowy od samego początku za nieważną.
Stołeczny sąd pyta też TSUE o wykładnię kodeksu postępowania cywilnego (k.p.c.). Chodzi o to, czy art. 840 k.p.c., który określa, kiedy dłużnik może wytoczyć powództwo przeciwegzekucyjne, nie należałoby interpretować rozszerzająco, z uwzględnieniem orzecznictwa Trybunału. Czyli w taki sposób, aby objąć określonymi w tym przepisie podstawami pozbawienia wykonalności nakaz zapłaty wydany jedynie na podstawie dokumentacji przedstawianej przez bank. Obowiązujący jeszcze do 7 listopada 2019 r. art. 485 par. 3 k.p.c. przewidywał bowiem, że w postępowaniu nakazowym sąd mógł wydać nakaz zapłaty, gdy bank dochodził roszczenia już tylko na podstawie wyciągu z ksiąg bankowych podpisanego przez osoby upoważnione do składania oświadczeń w zakresie praw i obowiązków majątkowych banku i opatrzonego bankową pieczęcią oraz dowodu doręczenia dłużnikowi pisemnego wezwania do zapłaty.
Postanowienie SO Warszawa-Praga z 30 czerwca 2025 r. (II C 1440/24)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.












