Komisja Europejska zamierza wprowadzić obowiązek dochowania należytej staranności w łańcuchu dostaw w celu zapewnienia, że:

  • towary i produkty nie zostały wyprodukowane na gruntach wylesionych lub zdegradowanych po 31 grudnia 2020 r.,
  • zostały wyprodukowane zgodnie z prawem kraju produkcji.

Regulacja ta ma na celu ograniczenie importu oraz eksportu towarów związanych z wylesianiem i wprowadzenie wymogu, zgodnie z którym to unijni przedsiębiorcy będą zmuszeni udowodnić, że ich globalne łańcuchy dostaw nie przyczyniają się do niszczenia lasów. W konsekwencji będą oni zmuszeni do wprowadzenia dodatkowych procedur, które będą miały na celu dodatkową weryfikację swoich kontrahentów, którzy funkcjonują poza obszarem UE.

 

Należyta staranność podmiotów wprowadzających produkty na rynek

W ramach swoich systemów należytej staranności podmioty wprowadzające produkty na rynek UE lub eksportujące będą musiały m.in. zapewnić dostęp do informacji m.in. o towarze, ilości, dostawcy, kraju produkcji itp. W praktyce będą to wszelkie dane dotyczące pochodzenia towaru. Kluczowym wymogiem na tym etapie jest uzyskanie współrzędnych geograficznych obszaru, na których towary zostały wyprodukowane. Ponieważ wylesianie jest powiązane ze zmianą użytkowania gruntów, monitorowanie wylesiania wymaga precyzyjnego powiązania towaru lub produktu wprowadzonego na rynek UE z terenem, na której był uprawiany. Wymagane będzie także wykorzystanie informacji o terenie wykorzystywanym do produkcji towarów do analizy i ocena ryzyka w łańcuchu dostaw.

 

Skutki niespełnienia wymogów

Niespełnienie któregokolwiek z tych wymogów będzie skutkowało zakazem wprowadzania tych produktów na rynek UE albo zakazem eksportu z rynku UE. Większość przepisów będzie miała zastosowanie w ciągu 12 miesięcy od wejścia w życie rozporządzenia. Uwzględniając całość procesu legislacyjnego można założyć, że będzie to 1 stycznia 2023 roku.

Przepisy rozporządzenia oddziałują bezpośrednio w każdym państwie członkowskim UE więc nie jest wymagana implementacja regulacji unijnych w tym zakresie i podmioty zainteresowane nie muszą czekać na ostateczny kształt prawa w tym zakresie. Przepisy krajowe poszczególnych państw UE określą wyłącznie dalszy system kar w przypadku wprowadzenia towaru albo wyprowadzenia towaru niezgodnie z projektowanymi regulacjami.

 


Szczegółowy wykaz produktów

Szczegółowy wykaz produktów został określony w załączniku do projektu rozporządzenia poprzez odniesienie się do klasyfikacji taryfowej CN. Tym samym dość łatwo określić, czy przedmiotowa regulacja może wpłynąć na działalność danego przedsiębiorcy czy też będzie poza obszarem jego zainteresowania.

Analizując całość działań ze strony organów unijnych, należy stwierdzić że zaostrzają one coraz bardziej kierunek środowiskowy i zwiększają ilość obowiązków administracyjnych, które są nakładane na przedsiębiorców w tym zakresie tak jakby miały one pomóc w ochronie klimatu. Nie chodzi tu wyłącznie o powyższe regulacje, ale podobnych regulacji jak ta jest lub powstaje wiele. Przykładowo Komisja Europejska chce wprowadzić od 1 stycznia 2023 r. obowiązek raportowania związany z podatkiem węglowym. Warto sobie zadać pytanie, czy przedsiębiorstwa są w stanie udźwignąć ciężar tych obowiązków oraz czy w ogóle są w stanie nadążyć za tak częstymi zmianami? W szczególności, że zazwyczaj tematy okołośrodowiskowe spoczywają w organizacjach na barkach jednej osoby, która jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo i higienę pracy. Niestety w tym zakresie polskie przedsiębiorstwa muszę jeszcze odrobić pracę domową i dostrzec potrzebę inwestycji w zasoby ludzkie, które pozwolą ujarzmić zmieniającą się legislację.

Zobacz również: Przedsiębiorcy będą mieli dodatkowe obowiązki >>

Dodatkowo należy też zauważyć, że Komisja Europejska wydaje coraz więcej rozporządzeń które mają bezpośredni skutek w każdym państwie członkowskim. Tu nie jest potrzebna implementacja przepisów. Każde państwo członkowskie określi wyłącznie system kar i wyznaczy organ, który będzie monitorował przestrzeganie przepisów. I to właściwie całość działań, które są wymagane od państwa. Reszta kompetencji pozostaje po stronie unijnego organu. Tym samym to już Komisja będzie określać zakres obowiązków a nie poszczególne państwo członkowskie, które zna charakter swojego ustawodawstwa. Jest to niebezpieczne działanie, gdyż państwa mogą stracić kontrolę nad kolejnymi działaniami legislacyjnymi.

Krzysztof Wiński, dyrektor w PwC