We wrześniu 2018 roku, zgodnie z procedurą, powiat złożył wniosek o dofinansowanie przebudowy drogi powiatowej Głuchowo – Chomęcice w ramach Programu Rozwoju Gminnej i Powiatowej Infrastruktury Drogowej.
 

Zmiana zasad w trakcie gry

To droga o dużym znaczeniu, bo znajduje się przy trasie S5 z Poznania do Wrocławia. Powiat uzgodnił z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, że przy węźle Konarzewo będzie mógł powstać dodatkowy „wylot” na obwodnicę Głuchowa i Chomęcic, by zrobić dojazd pojazdom ciężkiego ruchu, m.in. do centrum logistycznego Poczty Polskiej. - Stwierdziliśmy, że jezdnia 6-metrowej szerokości to za mało - musi mieć 7 metrów. Dopłaciliśmy do tych siedmiu metrów z własnych środków i zaprojektowaliśmy obwodnicę obu tych miejscowości – mówi Jan Grabkowski, starosta poznański.

 

Powiat i gmina Komorniki złożyły wspólnie wniosek do wojewody i we wrześniu ubiegłego roku znalazły się na wysokim, 7. miejscu listy rankingowej z kwotą dofinansowania 3 mln złotych. W grudniu otrzymały informację,  że dostaną nawet 4,8 mln złotych i nadal są na wysokim miejscu listy.

 

- A niedawno przyszła informacja, że po weryfikacji przez rząd, premier zdjął nasz wniosek i przerzucił na listę rezerwową, co oznacza, że jest bez szans na jakiekolwiek dofinansowanie. Tymczasem inwestycja jest na ukończeniu i musimy gdzieś znaleźć te brakujące 3 miliony – denerwuje się Jan Grabkowski.

Czytaj też: Gminy upominają się o dofinansowanie na drogi

 

Premier ma prawo wykreślić

Ustawa o Funduszu Dróg Samorządowych, która weszła w życie 4 grudnia 2018 r. daje premierowi prawo do wykreślenia zadania z listy rankingowej sporządzonej przez wojewodę. W tym przypadku premier skorzystał z tego prawa, uznając prawdopodobnie, że powiat jest zasobny, a Fundusz Dróg Samorządowych ma kierować pieniądze przede wszystkim do tych samorządów, które nie mogły do tej pory korzystać z dofinansowania, bo nie było ich stać na wkład własny.

 

– Ale to jest zmiana reguł w trakcie gry. Gdybyśmy od razu wiedzieli, że nie ma dofinansowania, to inaczej organizowalibyśmy finanse, a teraz nam po prostu brakuje - mówi starosta poznański.

Sprawdź w LEX: Czy finansowaniu z Funduszu Dróg Samorządowych, w zakresie zadań mostowych, podlega wyłącznie budowa mostów? >

Jednak adwokat Michał Mikołajczak z Idziorek & Wspólnicy Kancelaria Prawna sp.k. mówi, że finansowanie przyznawane jest wnioskodawcom dopiero na podstawie ostatecznej listy zadań zatwierdzonej przez premiera, po uwzględnieniu wprowadzonych przezeń zmian. Co więcej, zaciągnięcie przez wojewodę zobowiązania w zakresie przekazania JST dofinansowania, wymaga zawarcia umowy pomiędzy wojewodą a wnioskodawcą. - Oznacza to, że umieszczenie danego zadania na liście sporządzonej przez komisję nie gwarantuje jeszcze uzyskania dofinansowania - podkreśla.

 

Jednak również zgodnie z poprzednio obowiązującym „Programem rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej na lata 2016-2019”, zamieszczenie wniosku na ostatecznej liście rankingowej nie stanowiło gwarancji uzyskania dofinansowania. Podstawą udzielenia dotacji także wówczas była umowa między wnioskodawcą a wojewodą . - Trudno w tym kontekście dopatrywać się istotnej zmiany stanu prawnego na skutek wejścia w życie Ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych – zauważa mec. Michał Mikołajczak. W tej sytuacji powiat poznański nie ma szansy na uzyskanie obiecanego w ubiegłym roku dofinansowania – rozpoczynając inwestycję przed podpisaniem umowy, przyjął na siebie  ryzyko wynikające z obowiązujących regulacji prawnych.

 

2 miliony złotych odszkodowania

Dodatkowym problemem jest fakt, że nowa droga powstała na gruntach Skarbu Państwa, które są w gestii wojewody i teraz wojewoda oczekuje od starosty 2 mln złotych odszkodowania za nie. Jan Grabkowski podkreśla, że inwestycja ma służyć mieszkańcom, więc domaganie się pieniędzy za przewłaszczenie, co jeszcze podroży inwestycję jest wysoce niestosowne. W negocjacjach z wojewodą chce się powołać na przepis art. 12 ust. 7 i 8 specustawy drogowej, który pozwala zrzec się odszkodowania ze względu na ważny interes społeczny.

Sprawdź w LEX: Czy odszkodowania za nieruchomości może zrzec się inny użytkownik wieczysty niż Skarb Państwa lub jst? >

W ocenie dr. Mariusza Filipka, radcy prawnego z Kancelarii Filipek & Kamiński sp.k. rzeczywiście redakcja tego przepisu daje takie możliwości. Na wykładnię pojęcia interesu społecznego bowiem mają wpływ czynniki zewnętrzne, polityczne, społeczne, gospodarcze i konkretyzująca je sytuacja. - Należy również pamiętać o tym, że zupełnie inne znaczenie będzie miał interes społeczny dla danej społeczności lokalnej - jak ma to miejsce w tej sprawie, a zupełnie inne dla państwa jako ogółu, to zaś z uwagi na upodmiotowienie społeczności lokalnej. - uważa dr Filipek.

Zobacz procedurę: Zrzeczenie się prawa do odszkodowania z tytułu wywłaszczenia prawa do nieruchomości przeznaczonej pod drogę publiczną >

 

Wojewoda nie odstąpi

Jednak rzecznik prasowy wojewody wielkopolskiego, Sebastian Antczak nie pozostawia złudzeń w tej kwestii - zwraca uwagę, że w tej chwili grunty te nie należą już do wojewody. A przed rozpoczęciem budowy zarząd powiatu poznańskiego nie występował z wnioskiem o nieodpłatne przekazanie nieruchomości Skarbu Państwa pod rozbudowę tej drogi. Zapewnia jednocześnie, że „gdyby taki wniosek został w odpowiednim czasie złożony do wojewody, zapewne zostałby rozpatrzony pozytywnie.” Antczak zwraca też uwagę, że powiat realizował inwestycję na mocy tzw. specustawy drogowej, co oznacza, że nastąpiło przewłaszczenie gruntów za odszkodowaniem.

Przeczytaj w LEX: Nieruchomości zajęte pod drogi publiczne - odszkodowanie za odebranie prawa własności >

- Starosta wydał decyzję ZRID (Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej) w lipcu 2018 r. i nieruchomości objęte tą decyzją przeszły na własność powiatu z dniem ostateczności tej decyzji. – wyjaśnia rzecznik. Tłumaczy też, że przepis specustawy umożliwia, ale nie obliguje do zrzeczenia się odszkodowania. Dodatkowo pojęcia "interes społeczny" i "interes gospodarczy" nie są ustawowo zdefiniowane, a to daje szerokie pole do interpretacji, w tym także organom kontrolnym. Co więcej, odszkodowania należne jednostkom sektora finansów publicznych są dochodami publicznymi, a ich niepobranie jest naruszeniem dyscypliny finansów publicznych. Innymi słowy, gdyby wojewoda zrzekł się odszkodowania, sam mógłby wpaść w poważne tarapaty.

Czytaj też: Resort inwestycji szykuje rewolucję w planowaniu przestrzennym

Jak mówi rzecznik wojewody, przesłanką do zrzeczenia się przez wojewodę odszkodowania mogłoby być zredukowanie kosztów prowadzonych postępowań. Niestety, w tej konkretnej sprawie nie można z niej skorzystać. Sporządzono już bowiem operat szacunkowy, który finansowany jest z budżetu państwa, tj. dotacji przekazywanej staroście na realizację zadań zleconych z zakresu gospodarki nieruchomościami.

 


Prawo do podjęcia takiej, niekorzystnej dla powiatu decyzji potwierdza ekspert. - Po pierwsze, odstąpienie od odszkodowania przez Skarb Państwa jest fakultatywne, po drugie - wystąpienie  interesu społecznego lub gospodarczego jest warunkiem koniecznym, ale nie wystarczającym do podjęcia decyzji o zrzeczeniu się odszkodowania. Nie można w tym przypadku mówić o posiadaniu przez powiat możliwości skutecznego przymuszenia Skarbu Państwa do zrzeczenia się odszkodowania - mówi mec. Michał Mikołajczak.

Wygląda więc na to, że powiat poznański nie tylko nie otrzyma 3 mln złotych dofinansowania drogi, ale jeszcze będzie musiał znaleźć dodatkowe 2 mln zł na wypłacenie odszkodowania za przewłaszczone grunty. Ta sytuacja powinna być ostrzeżeniem dla innych JST, aby nie słuchać obietnic i zapewnień wojewody czy ministra, lecz rozpoczynać realizację zadań z dofinansowaniem dopiero po podpisaniu umowy.