W październiku 2015 r. wójt ustalił środowiskowe uwarunkowania dla przebudowy drogi leśnej. Następnie w marcu 2018 r. organ zmienił decyzję ustalając, że prace będą mogły być przeprowadzone w sezonie lęgowym ptaków. Na zmianę zareagowało stowarzyszenie, które zwróciło się do samorządowego kolegium odwoławczego z wnioskiem stwierdzenie nieważności obu decyzji. Organ drugiej instancji stwierdził, że wniosek zasługuje na uwzględnienie jedynie w zakresie decyzji z marca 2018 r., ponieważ wójt w sposób nieuprawniony uznał drogę leśną za publiczną i przyjął, że jej przebudowa to realizacja celu publicznego, więc nie podlega zakazom ingerencji w siedliska przyrodnicze. Stowarzyszenie złożyło jednak skargę do sądu administracyjnego.

Czytaj także: Dla uznania za inwestycję celu publicznego nie ma znaczenia, kto ją realizuje >>>

Droga leśna to nie cel publiczny

Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku, który uznał, że także w treści decyzji z października 2015 r., wójt błędnie uznał, że droga leśna jest inwestycją celu publicznego, która zgodnie z art. 24 ust. 2 pkt 3 ustawy o ochronie przyrody, nie podlega zakazom ingerencji w siedliska przyrodnicze, określonym wówczas w akcie wydanym przez wojewodę. Zgodnie z nim obowiązywał zakaz wykonywania prac ziemnych trwale zniekształcających rzeźbę terenu, z wyjątkiem prac związanych z zabezpieczeniem przeciwsztormowym, przeciwpowodziowym lub przeciwusuwiskowym lub utrzymaniem, budową, odbudową, naprawą lub remontem urządzeń wodnych. Zakazy mogłyby zostać pominięte jedynie, gdyby inwestycja miała charakter celu publicznego. Tymczasem, jak trafnie wskazywało stowarzyszenie, takiego charakteru nie można przypisać przebudowie drogi leśnej.

 


Nie każda droga jest publiczna

WSA wskazał, że pierwszą cechą charakteryzującą inwestycję celu publicznego jest jej zakres, tj. określenie czy dane przedsięwzięcie można zaliczyć do działań o znaczeniu lokalnym, ponadlokalnym, krajowym czy metropolitalnym. Drugą cechą jest cel danego zamierzenia, tj. czy stanowi on realizację celów, o których mowa w art. 6 ustawy o gospodarce nieruchomościami (np. wydzielanie gruntów pod drogi publiczne, drogi rowerowe i drogi wodne). Sąd podkreślił jednak, że art. 6 pkt 8 ustawy o lasach wyraźnie wskazuje, że drogi leśne to drogi położone w lasach niebędące drogami publicznymi w rozumieniu ustawy o drogach publicznych. Oznacza to, że przepisy nie przewidują, aby budowa drogi leśnej, która została wprost wykluczona przez ustawodawcę z kategorii dróg publicznych, stanowiła realizację celu publicznego. Dlatego też stowarzyszenie miało rację zarzucając wójtowi rażące naruszenie przepisów prawa materialnego.

Jedna wada, różne wnioski

Sąd zauważył, że do analogicznych wniosków doszło też kolegium stwierdzając nieważność decyzji z marca 2018 r. W ten sposób doszło do sytuacji, w której identyczna wada dotycząca obu decyzji, doprowadziła organ drugiej instancji do odmiennych wniosków. Polegały one na uznaniu, że w decyzji z marca 2018 r. chodzi o wadę kwalifikowaną prowadzącą do stwierdzenia nieważności aktu. Natomiast co do decyzji z października 2015 r., uznano, że wada ta nie daje podstaw do stwierdzenia nieważności. WSA w Białymstoku ocenił, że taka sytuacja jest niedopuszczalna z punktu widzenia porządku prawnego i uchylił zaskarżoną decyzję.

Wyrok WSA w Białymstoku z 21 marca 2019 r., sygn. akt II SA/Bk 818/18