Jan Wola (dane zmienione) był współwłaścicielem działki rolnej, na której znajdował się las o powierzchni 0,02 ha. Starosta chciał objąć ten teren uproszczonym planem urządzenia lasu. Właściciel wniósł zastrzeżenia do projektu, ale organ uznał, że są one bezzasadne, ponieważ użytek leśny na działce Jana Wola przylegał bezpośrednio do lasu o powierzchni 0,08 ha, z którym tworzył jeden kompleks leśny o powierzchni 0,10 ha, co daje już powierzchnię określoną w definicji lasu z ustawy z 28 września 1991 r.

Czytaj także: Lasy Państwowe nie mogą ukrywać, komu sprzedają drewno >>>

Jan Wola wniósł odwołanie do samorządowego kolegium odwoławczego. Podniósł w nim, że jego nieruchomość zawsze była działką rolną, o czym świadczyć miały m. in. coroczne zobowiązanie pieniężne związane z podatkiem rolnym i leśnym, stosowny akt notarialny, informacja o gruntach oraz mapy geodezyjne. Kolegium jednak nie zgodziło się z argumentami właściciela i utrzymało w mocy zaskarżoną decyzję starosty. W odpowiedzi, Jan Wola wniósł skargę do sądu administracyjnego.  

Zobacz w LEX: Zmiana lasu na użytek rolny >

Las tworzyły gruntu na dwóch działkach

Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu, który uznał, że skarga nie jest zasadna. Część nieruchomości właściciela, na której był las miała powierzchnię mniejszą niż 0,10 ha, ale nie była ona pozbawiona statusu gruntu leśnego, ponieważ graniczyła ona z innymi gruntami leśnymi, tworzącymi łącznie zwartą powierzchnię ponad 0,10 ha. Nie miało też znaczenia, że działka Jan Wola była oddzielona od kompleksu leśnego na innej nieruchomości drogą. Sąd podkreślił, że użytki leśne nie przestają być zwartym kompleksem leśnym tylko dlatego, że oddzielają je od siebie pasy drogowe. Dlatego zarzut skargi w tym zakresie należało uznać za bezzasadny. Ponadto WSA podkreślił, że przejściowe pozbawienie roślinności nie przesądza o braku bytu prawnego lasu. Zgodnie bowiem z art. 13 ust. 1 pkt 2 ustawy o lasach (ul), na właścicielu nieruchomości ciąży obowiązek ponownego wprowadzania roślinności leśnej w okresie do 5 lat od usunięcia drzewostanu.

Zobacz w LEX: Pojęcie lasu w ustawie o lasach - próba konceptualizacji >

 


Zazwyczaj rozstrzygają dane z ewidencji gruntów

WSA podkreślił, że w praktyce o kwalifikacji gruntu jako lasu rozstrzygają dane z ewidencji gruntów i budynków prowadzonej na podstawie ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne. Pogląd ten należy jednak odnieść w szczególności do lasów od dawna istniejących. Zgodnie bowiem z § 7 ust. 1 pkt 4 rozporządzenia Ministra Środowiska z 12 listopada 2012 r., uprawnienia starosty przy sporządzaniu uproszczonego planu urządzenia lasu dotyczą sporządzenia wykazu rozbieżności między danymi ewidencyjnymi odnoszącymi się do gruntów objętych planem, a stanem faktycznym tych gruntów. Natomiast §7 ust. 2 powołanego rozporządzenia stanowi, że rejestr sporządza się według danych zawartych w ewidencji gruntów i budynków, osobno dla każdej działki ewidencyjnej. Wynika z tego, że dane dotyczące powierzchni lasów wynikające z kolejnych planów urządzenia lasu mają charakter wtórny wobec zapisów ewidencji gruntów i budynków

Zobacz w LEX: Plan urządzenia lasu >

Właściciel powinien odtworzyć las

Jeżeli natomiast chodzi o lasy nowe czy też nowo powstające, zgodnie z art. 20 ust. 2 ul, w ewidencji gruntów i budynków uwzględnia się ustalenia planów urządzenia lasu i uproszczonych planów urządzenia lasu dotyczące granic i powierzchni lasu. Oznacza to, że nie jest dopuszczalne dokonywanie zmian w ewidencji gruntów i budynków w zakresie terenów leśnych wbrew planom urządzania lasów. WSA podkreślił, że nawet jeżeli z jakichkolwiek przyczyn las utracił niektóre swoje cechy, takie jak np. drzewostan czy runo leśne, użytek leśny nie traci przez to swojego charakteru. Na podstawie art. 24 ul na właścicielu ciąży obowiązek przywrócenia stanu poprzedniego poprzez ponowne wprowadzenie roślinności leśnej i do odtworzenia jego charakteru. Dlatego nawet czasowy brak takiej roślinności nie jest podstawą do przeklasyfikowania gruntu leśnego na nieleśny. Mając powyższe na uwadze, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu oddalił skargę. 

Wyrok WSA w Poznaniu z 7 lutego 2019 r., sygn. akt II SA/Po 808/18