Przepisy o uldze dla klasy średniej są elementem podatkowej części Polskiego Ładu. Wejdą w życie za nieco ponad dwa tygodnie – 1 stycznia 2022 r. W założeniu, celem nowego odliczenia ma być złagodzenie skutków zmian w rozliczaniu składki zdrowotnej. Od nowego roku nie będzie bowiem można odliczać jej od podatku. Ulga ma dotyczyć wyłącznie osób osiągających przychody w przedziale od 68 412 do 133 692 zł rocznie (5 700 – 11 140 zł miesięcznie). Chodzi tu o zatrudnionych na podstawie stosunku służbowego, stosunku pracy, pracy nakładczej lub spółdzielczego stosunku pracy, a także jednoosobowych przedsiębiorców rozliczających się według zasad ogólnych, czyli w oparciu o skalę podatkową. Z ulgi nie skorzystają więc podatnicy płacący PIT według stawki liniowej, ani rozliczający się ryczałtem czy kartą podatkową. Ulga dla klasy średniej nie będzie też miała zastosowania do osób zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych – zleceniach i o dzieło, a także emerytów. Zmiany w tym zakresie proponował Senat, jednak posłowie odrzucili poprawkę.

Czytaj w LEX: Ziółkowski Paweł, Ulga dla klasy średniej - zasady obliczania na przykładach  >

 

Za wysoki limit bez prawa do ulgi

Z uchwalonych przepisów wynika, że prawo do ulgi będą mieli podatnicy, którzy w roku podatkowym uzyskają przychody w wysokości mieszącej się w przedziale od 68 412 zł do 133 692 zł. Izabela Rutkowska, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii Savior Legal&Tax,  zwraca uwagę, że przyjęcie takiej zasady będzie niezwykle problematyczne. – W sytuacji gdy podatnik przekroczy wskazany limit nawet o złotówkę, straci prawo do całej ulgi. W rezultacie, w rocznym PIT będzie musiał skorygować zapłacone wcześniej zaliczki na PIT i zapłacić wyższy podatek – zauważa nasza rozmówczyni. Problem jest istotny - ulgę będzie można bowiem rozliczać miesięcznie i rocznie. Ryzyko niedopłaty podatku, gdy przez cały rok podatnik płacił niższe zaliczki uwzględniające ulgę, będzie duże.

Zobacz w LEX: Polski Ład - jak zmieni się praca biur rachunkowych? - szkolenie online >

Izabela Rutkowska radzi więc, by wnioskować u swoich pracodawców, by ci nie naliczali ulgi w trakcie roku. Rozliczenia będzie można dokonać samodzielnie w rocznym zeznaniu podatkowym, gdy będziemy znali już dokładną wysokość rocznych przychodów. – Jeśli nasze przychody będą wyższe niż 133 692 zł, ulgi po prostu nie będziemy odliczać, ale nie będziemy musieli wykazywać niedopłaty i dopłacać brakującego podatku – tłumaczy nasza rozmówczyni. Dodaje, że jeśli będą niższe niż ta kwota, dostaniemy zwrot PIT.

Czytaj w LEX: Polski Ład - rozliczanie wynagrodzeń >

Zobacz również: Ryczałt interesujący, ale przedsiębiorcom trudno znaleźć właściwą stawkę >>

 

Problematyczne rozliczenie ulgi

To jednak nie jedyne ryzyko. Jak podkreśla w rozmowie z Prawo.pl Beata Boruszkowska, księgowy, właścicielka biura rachunkowego Beata, wzór do odliczenia wysokości ulgi jest zbyt skomplikowany. Zobaczmy. Z przyjętej ustawy wynika, że kwota ulgi wynosi:

  1. (A x 6,68 proc. – 4566 zł) ÷ 0,17, dla A wynoszącego co najmniej 68 412 zł i nieprzekraczającego kwoty 102 588 zł,
  2. (A x (-7,35 proc.) + 9829 zł) ÷ 0,17, dla A wyższego od 102 588 zł i nieprzekraczającego kwoty 133 692 zł

w  którym  A  oznacza  sumę  uzyskanych  przez  podatnika  w  roku  podatkowym  i  podlegających opodatkowaniu  zgodnie  z  art.  27  przychodów  ze  stosunku  służbowego,  stosunku  pracy,  pracy nakładczej i spółdzielczego stosunku pracy oraz uzyskanych w ciągu roku przychodów z pozarolniczej działalności gospodarczej pomniejszonych o koszty prowadzenia tej działalności z wyłączeniem z tych kosztów składek na ubezpieczenia społeczne, o których mowa w art. 26 ust. 1 pkt 2 lit. a i pkt 2a.

Czytaj w LEX: E-faktury i Krajowy System e-Faktur - zmiany od 1 stycznia 2022 r. >

Beata Boruszkowska zaznacza, że w pierwszych miesiącach funkcjonowania nowych przepisów konieczne będzie ręczne obliczenie wysokości ulgi. Jej zdaniem, z powodu skomplikowania wzoru, trudno będzie zaufać programom księgowym i automatycznym obliczeniom. Izabela Rutkowska punktuje z kolei dodatkowo, że przepisy o uldze odnoszą się do pojęcia kosztów prowadzenia działalności, jednak ustawa o PIT nie precyzuje takich kosztów – zamiast tego są koszty uzyskania przychodów. Przepisy w tym zakresie należy szybko poprawić.

Czytaj w LEX: Polski Ład - zmiany w podatkach >


Nierozwiązana pozostała także kwestia, skąd urząd skarbowy będzie wiedział, że jakaś umowa jest umową o pracę, a inna umową zlecenia? Zwrócił na to uwagę jeden z naszych Czytelników w ramach prowadzonej przez redakcje Prawo.pl i LEX akcji „Poprawmy prawo”. Nie wiadomo także, co w przypadku gdy pracownik jest zatrudniony na umowę o pracę i ma dodatkową umowę zlecenia z własnym pracodawcą. Czy w rozliczeniu rocznym PIT za 2022 będzie stosowana ulga dla kasy średniej dla wszystkich jego dochodów z umowy o pracę i umowy zlecenia z własnym pracodawcą?