Wydana kilka dni temu przez dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej interpretacja nr 0114-KDIP3-2.4011.339.2020.1.JK3 dotyczyła sytuacji, w której pracodawca zdecydował się finansować swoim pracownikom dojazdy po pracy do domu taksówką. Uzasadnieniem miała być późna pora kończenia pracy i ograniczenia w dostępie do komunikacji miejskiej. Dostępność autobusów nie przesądzała jednak o finansowaniu pracownikom przejazdów taksówką. Świadczenie otrzymywali wszyscy. Pracodawca miał jednak wątpliwość, jak takie przejazdy traktować. Nie wiedział, czy powinien naliczać z tego tytułu przychód (jak ze stosunku pracy) i pobierać zaliczki na podatek dochodowy.

Świadczenie w interesie pracodawcy bez podatku dochodowego

Organ podatkowy uznał, że takie świadczenie nie generuje po ich stronie pracowników przychodu do opodatkowania. Wyjaśnił, że wydatki ponoszone będą bowiem w interesie pracodawcy. Oznacza to, że pracownicy nie otrzymują od pracodawcy jakiegokolwiek przysporzenia majątkowego. Świadczenia otrzymane od pracodawcy pozostają w związku z pracą w godzinach pracy jak i poza godzinami pracy. W konsekwencji, firma nie będzie zobowiązany z tego tytułu do obliczenia, pobrania i odprowadzenia zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych. Dyrektor KIS przypomniał o wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 8 lipca 2014 r., sygn. akt K 7/13. Wynika z niego, że przychodem pracownika z tytułu świadczeń nieodpłatnych mogą być uznane tylko takie świadczenia, które spełniają łącznie następujące wymogi:

  • zostały spełnione za zgodą pracownika (skorzystał z nich w pełni dobrowolnie),
  • zostały spełnione w jego interesie, a nie w interesie pracodawcy, i przyniosły mu korzyść w postaci powiększenia aktywów lub uniknięcia wydatku, który musiałby ponieść,
  • są wymierne (również w postaci zaoszczędzenia wydatku) i przypisane indywidualnemu pracownikowi (nie są dostępne w sposób ogólny dla wszystkich podmiotów).

- Wydaje się, że interpretacja nie mogła być niekorzystna dla pytającego. Zapewnienie pracownikom dojazdu leży wyłącznie w interesie pracodawcy, a nie samych pracowników, którzy – gdyby nie konieczność wywiązania się z obowiązków służbowych – nie mieliby powodu do korzystania z tej usługi i nie generuje po stronie pracowników przychodów – komentuje Grzegorz Symotiuk, doradca podatkowy w kancelarii TAX PFK.

Zobacz również: Obiad za nadgodziny to nie przychód pracownika >>

Ekspert apeluje jednak do ustawodawcy, aby przeanalizował możliwości kompleksowego rozwiązania problemu nieodpłatnych świadczeń dla pracowników. Liczba problemów z tym związanych przekładająca się na czasochłonność wielu ludzi (zarówno po stronie biznesu, jak również pracowników administracji publicznej czy sądów administracyjnych), jego zdaniem, jest zdecydowanie większa, niż zyski budżetu państwa z tego tytułu.

 


Zmiany w prawie i uporządkowanie kwestii świadczeń pracowniczych niezbędne

Tego samego zdania jest Sławomir Gulczyński, starszy specjalista ds. kadr i płac w PGA Accounting. Ekspert zwraca uwagę, że od wyroku Trybunału Konstytucyjnego minęło już sześć lat.

- Wydawać by się mogło, że powinny być rozwiane wszelkie niejasności, dotyczące rozpoznawania czy dane świadczenie jest uznawane za przychód dla pracownika, czy też nie. Niestety pracodawcy nadal mają dużo wątpliwości w tej kwestii, jako że art. 12 ust. 1 ustawy o PIT dość ogólnie opisuje, co jest uznawane za przychód ze stosunku służbowego, stosunku pracy, pracy nakładczej oraz spółdzielczego stosunku pracy – podkreśla Sławomir Gulczyński. Zauważa jednak, że stworzenie zamkniętego katalogu świadczeń uznawanych za przychód mijałoby się z celem, ponieważ zakres oferowanych przez pracodawców benefitów nieustannie rośnie.

 

Przejazd autobusem czasami będzie przychodem pracownika

Tak jak potwierdzają eksperci, doprecyzowanie przepisów w zakresie nieodpłatnych świadczeń pracowniczych jest konieczne. Zwłaszcza, że skarbówka ma odmienne podejście do dojazdów z pracy i do pracy komunikacją miejską. Firma, która zdecyduje się na sfinansowanie swoim pracownikom biletów miesięcznych, ma obowiązek doliczyć im jego wartość do przychodów ze stosunku pracy i pobrać zaliczkę na PIT. Pracownik od biletu kupionego przez firmę musi więc zapłacić podatek.

Dyrektor KIS w interpretacji z 30 czerwca 2020 r., nr 0114-KDIP3-2.4011.120.2020.4.JK3, stwierdził m.in., że w sytuacji, gdy pracodawca zapewni pracownikowi bilet miesięczny, którego wykorzystywanie będzie następowało wyłącznie dla celów prywatnych, będzie on służył w celu dojazdów pracownika do i z siedziby pracodawcy, to wartość tego świadczenia stanowi dla pracownika przychód z innych nieodpłatnych świadczeń.

Wyjątkiem jest jedynie sytuacja, gdy pracownik korzysta z przejazdów komunikacją miejską w celu realizacji obowiązków służbowych i np. jeździ autobusem na spotkania z klientami. Wtedy podatku płacić nie trzeba. Potwierdza to m.in. interpretacja nr 0113-KDIPT2-3.4011.251.2019.1.PR.
Pisaliśmy o tym w artykule pt. Bilet na autobus od pracodawcy bez podatku >>.