Chodziło o firmę budowlaną, która delegowała swoich pracowników do pracy za granicę. Na ten czas, w drodze aneksu do umowy o pracę, zmianie ulegały miejsce wykonywania pracy oraz wynagrodzenie (ustalane zgodnie z przepisami kraju, gdzie praca była wykonywana).

Zobacz również: NSA: Opodatkowane noclegi zleceniobiorców >>

Pracownicy nie wyjeżdżali więc do pracy za granicę w ramach podróży służbowej w rozumieniu przepisów prawa pracy. W konsekwencji spółka nie wypłacała im diet i innych należności przysługujących na podstawie Kodeksu pracy w przypadku podróży służbowych. 

Zakwaterowanie na czas pracy

Jednak pracownicy delegowani mieli zapewnione zakwaterowanie podczas wykonywania pracy za granicą. Jego koszty, w zależności od projektu, ponosiła sama spółka lub jej kontrahenci. W sytuacji, gdy to firma płaciła za kwatery, to organizowała je w prywatnych lokalach lub hotelach pracowniczych, przy czym nie prowadziła ewidencji zamieszkania. Spółka ponosiła koszty zakwaterowania zgodnie z zapisami w umowach najmu, niezależnie od tego, czy lokale były w pełni zamieszkałe. W rezultacie opłaty za lokale dotyczyły też niewykorzystanych miejsc noclegowych.

 

Bogumił Brzeziński, Wojciech Morawski, Jan Rudowski

Sprawdź  
POLECAMY

Zakwaterowanie – w czyim interesie?

Spółka uważała, że poniesione przez nią wydatki na noclegi delegowanych pracowników nie stanowią dla nich przysporzenia majątkowego i tym samym nie można ich traktować jako przychodu ze stosunku pracy. Argumentowała, że było to wyłącznie w interesie firmy, aby jej pracownicy znajdywali się na miejscu wykonywania pracy za granicą. Każdy z pracowników zaspokaja swoje potrzeby mieszkaniowe na swój sposób, gdzie indziej – podkreślała spółka. Przy czym powoływała się na szereg orzeczeń sądów administracyjnych, w tym NSA, i na wyrok Trybunału Konstytucyjnego.

Zobacz również:
Czy noclegi zleceniobiorców stanowią dla nich przychód? >>

Świadczenia nieodpłatne po wyroku TK >>

Darmowy nocleg tylko do limitu

Początkowo stanowisko spółki zostało zaaprobowane przez dyrektora izby skarbowej w Warszawie w indywidualnej interpretacji. Jednak później w wyniku jej zmiany minister finansów uznał, że spółka nie miała racji. Organ powoływał się na art. 21 ust. 2 pkt 19 ustawy o PIT, zgodnie z którym wolna od podatku jest wartość świadczeń ponoszonych przez pracodawcę z tytułu zakwaterowania pracowników do wysokości nieprzekraczającej miesięcznie kwoty 500 zł. W konsekwencji spółka jako pracodawca powinna obliczyć i pobrać zaliczki na podatek od wartości świadczenia, jakie pracownik otrzymał z tytułu bezpłatnego zakwaterowania, stanowiącej nadwyżkę ponad kwotę korzystającą ze zwolnienia.

Przesłanki wyroku TK

Jednak spółka dochodziła swoich racji przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie (III SA/Wa 2941/16). Wskazywała, że korzystanie z zakwaterowania zapewnionego nieodpłatnie przez pracodawcę w żaden sposób nie wzbogaca pracowników, co jest elementem niezbędnym do uznania danego świadczenia za przychód w rozumieniu ustawy o PIT.

WSA przyznał rację spółce i odwołał się do wyroku TK (K 7/13), gdzie Trybunał określił trzy przesłanki niezbędne do uznania, że nieodpłatne świadczenie pracownicze stanowi jego przychód. Sąd zwrócił uwagę, że darmowe noclegi pracowników niewątpliwe stanowią nieodpłatne świadczenie, które zostało spełnione za zgodą pracowników, a ich korzyść była wymierna i może zostać przypisana indywidualnemu pracownikowi. Jednak spełnienie takiego świadczenia nie leży w interesie pracowników, a spółki jako pracodawcy – uznał WSA. Tym samym darmowe noclegi pracowników są wolne od opodatkowania.

Zakwaterowanie pracowników w ich interesie

Ostatecznie sprawa trafiła przed Naczelny Sąd Administracyjny (II FSK 799/18), który 29 listopada br. swoim wyrokiem zaskoczył wszystkich. NSA, pomimo - wydawać by się mogło utrwalonej linii orzeczniczej - uznał, że zakwaterowanie delegowanych pracowników za granicę nie leży jedynie w interesie pracodawcy, ale i w interesie tych pracowników.

Skład orzekający w tej sprawie powołał się na uchwałę Sądu Najwyższego (III UZP 14/15). W tym orzeczeniu SN uznał, że nieodpłatne świadczenia pracodawcy związane z kosztami czasowego zamieszkania pracownika poza jego centrum życiowym stanowił przychód pracownika, a więc, zgodnie z art. 18 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń, także podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne. Ponadto SN wskazał, że przepisy prawa nie obligują pracodawcy do zapewnienia pracownikowi miejsca zamieszkania, w którym będzie zaspokajał swoje potrzeby bytowe. Jest to sfera prywatna pracownika, realizowana poza godzinami pracy i poza dyspozycją pracodawcy.

Natomiast, co do powoływanego wyroku Trybunału Konstytucyjnego (K 7/13), NSA przyznał, że w tym orzeczeniu Trybunał dokonał wyszczególnienia przesłanek niezbędnych do sklasyfikowania nieodpłatnych świadczeń i w zdaniem wszystkie trzy zostały spełnione w tym stanie faktycznym.

Ostatnim elementem rozstrzygnięcia NSA była wykładnia art. 21 ust. 1 pkt 19 ustawy o PIT, który limituje zwolnienie na zakwaterowanie pracowników do 500 zł miesięcznie. Sąd stwierdził, że gdyby uznać tak, jak chciała spółka, to ten przepis byłby pozbawiony sensu.