Zasady rozliczania płatności gotówkowych najpewniej ulegną istotnym zmianom już w styczniu 2022 r. Nowelizację w tym zakresie przewiduje przygotowany przez Ministerstwo Finansów projekt Polskiego Ładu. Jego konsultacje skończyły się w ubiegłym tygodniu. Rząd pracuje teraz nad finalną wersją dokumentu.

Czytaj w LEX: Zmiany podatkowe w ramach Polskiego Ładu >

 

Zachęty podatkowe dla przyjmujących płatności kartą

Do ustawy o CIT wprowadzony ma zostać art. 18ef (oraz odpowiadający mu art. 26hd do ustawy o PIT), który przewiduje możliwość odliczenia od podstawy obliczenia podatku wydatki na terminal i jego obsługę. Najwyższe odliczenie (2,5 tys. zł) ma przysługiwać podatnikom zwolnionym z obowiązku stosowania kas fiskalnych. Zdaniem MF, teoretycznie pokusa niewykazania dochodu do opodatkowania jest dla nich największa. Ulga na terminal, któremu nic nie umknie, ma zapewne w założeniu projektodawcy równoważyć tę pokusę.

Pozostałym sprzedawcom resort finansów proponuje odliczenie w wysokości 1 tys. zł. Mali podatnicy, którzy korzystać będą regularnie z nowego, 15-dniowego terminu zwrotu VAT (obwarowanego dużą liczbą warunków) będą natomiast mogli zwiększyć odliczenie o dodatkowe 1 tys. zł (maksymalnie do 2 tys. zł).

Czytaj w LEX: Czy podatnik może skorzystać z ulgi na zakup kasy fiskalnej online kupionej po terminie? >

- Nie spodziewam się jednak dużej popularności tych rozwiązań. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że odliczenie będzie przysługiwało od podstawy opodatkowania, zatem faktyczna korzyść finansowa dla przedsiębiorcy będzie dużo niższa niż wspomniane 1 tys. czy nawet 2,5 tys. zł. Nie jestem przekonany, czy w skali roku zrekompensuje to przedsiębiorcom nawet same opłaty prowizyjne z tytułu korzystania z terminala – komentuje Wojciech Jasiński, konsultant podatkowy w ATA Finance.

Zobacz również: Polski Ład: Obrót bezgotówkowy dla firm już od 8 tys. złotych >>

Karolina Donowska, doradca podatkowy, menadżer w ALTO, zwraca uwagę, że przedsiębiorcy będą mieli możliwość odliczenia od podstawy opodatkowania wydatków związanych z nabyciem terminala płatniczego oraz opłat z obsługą transakcji przy użyciu terminala. - Kwoty odliczeń dla przeciętnego przedsiębiorcy mogą jednak okazać się nieistotne. Kwota ulgi będzie wynosiła od 1 tys. zł do 2.5 tys. zł rocznie (w zależności od statusu podatnika). W ulgi w wysokości 1 tys. zł realna oszczędność wyniesie więc 190 zł (mowa bowiem o odliczeniu od podstawy opodatkowania, a nie od podatku). Nawet w przypadku wyższych kwot maksymalna kwota oszczędności podatkowej w ujęciu rocznym może być dla przedsiębiorcy niezauważalna – twierdzi Karolina Donowska.

Sprawdź w LEX: Czy przedsiębiorca ma obowiązek przechowywania potwierdzeń zapłaty drukowanych przez terminale płatnicze przy płatnościach za pomocą kart płatniczych? >

 

Skomplikowanie przepisów może być problemem

Jednocześnie przepisy, które mają wprowadzić odliczenie, wydają się zdecydowanie zbyt skomplikowane dla przeciętnego detalisty, który potencjalnie byłby zainteresowany korzystaniem z nich. Zdaniem Wojciecha Jasińskiego, osoby prowadzące biznes nie będą sobie zadawały trudu przebrnięcia przez nie z dwóch powodów. Po pierwsze, musiałyby poświęcić wiele czasu dla zrozumienia ich zawiłości. - Przy korzyści na poziomie maksymalnie kilkuset złotych w skali roku, uważam, że będą wolały poświęcić ten czas na rozwijanie swojej firmy. Można liczyć oczywiście na biura rachunkowe, ale przy bardziej skomplikowanych rozliczeniach wzrosną naturalnie także koszty obsługi. Znowu wracamy więc do problemu znikomej korzyści. Po drugie, skomplikowane regulacje zwykle częściej niż entuzjazm wzbudzają u podatników obawy przed popełnieniem błędu i sankcjami z tego tytułu – zauważa Wojciech Jasiński.

 


Zmiany także w przepisach ustawy o VAT

Poza zmianami w przepisach dotyczących PIT i CIT, resort finansów planuje zachęcić sprzedawców do przyjmowania płatności kartą, również nowelizacją ustawy o VAT. Chodzi tu o wprowadzenie 15-dniowego zwrotu podatku dla „podatników bezgotówkowych”. Jak się jednak okazuje, warunki otrzymania zwrotu w tym terminie również nie należą do najłatwiejszych do spełnienia. Dodatkowo wyklucza się z możliwości ubiegania się o zwrot w tym terminie podatników, u których wartość sprzedaży brutto jest niższa niż 50 tys. zł. Jednocześnie wprowadza się sankcje za brak terminala, w postaci np. braku możliwości korzystania ze zwrotu w terminie 25-dniowym.

Karolina Donowska zwraca jednak uwagę, że z możliwości skorzystania z przyspieszonego zwrotu VAT w terminie 15 dni (zamiast standardowych 60 dni) trudno będzie skorzystać. Ma ona bowiem dotyczyć sprzedawców, u których udział płatności z wykorzystaniem instrumentów płatniczych będzie wynosił docelowo 80 proc. w całości sprzedaży. Lista warunków jest jednak dłuższa, a ich spełnienie wcale nie gwarantuje uzyskania zwrotu VAT w krótszym terminie. Co istotne, organy podatkowe nadal będą mogły bowiem prowadzić czynności sprawdzające w celu weryfikacji zasadności zwrotu, które mogą wydłużyć ten termin.

Zobacz w LEX: Kalendarz najważniejszych zmian w podatkach w 2021 r. >

 

Zmiany w limitach płatności gotówkowych

Ministerstwo Finansów szykuje też zmiany w limitach płatności gotówkowych. Projekt Polskiego Ładu przewiduje obniżenie dopuszczalnego limitu płatności gotówkowych pomiędzy przedsiębiorcami z 15 tys. zł do 8 tys. zł. Ponadto, co jest zupełną nowością w obecnej rzeczywistości prawnej, wprowadzony ma zostać limit w transakcjach gotówkowych pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem, czyli zwykłą osobą prywatną. Wyniesie on 20 tys. zł.

Zobacz procedurę w LEX: Wyłączenie możliwości zaliczania do KUP płatności dokonywanych z naruszeniem obowiązku dokonywania ich za pośrednictwem rachunku płatniczego >

- Abstrahując od aspektów prawno-podatkowych, wydaje się, że konsument jako podmiot nieprofesjonalny powinien mieć swobodę wyboru metody płatności. Ograniczanie tego wybory może być wyjątkowo problematyczne z aspektów czysto praktycznych. Nadal bowiem istnieje niemała grupa konsumentów, którzy nie mają rachunku bankowego i płatność gotówką jest dla nich zwyczajnie najwygodniejsza – zauważa Karolina Donowska.

Co istotne, resort finansów planuje także wprowadzenie kar za przyjęcie gotówki, mimo przekroczenia limitu wartości transakcji. Przedsiębiorca będzie musiał wykazać dodatkowy przychód w wysokości kwoty płatności nieuiszczonej bez pośrednictwa rachunku płatniczego. To przedsiębiorca też w relacjach biznesowych będzie musiał wyłączyć z kosztów uzyskania przychodów płatności gotówkowe przekraczające kwotę 8 tys. zł.

Do nowych limitów zastrzeżenia ma także Agnieszka Czernik, doradca podatkowy. W rozmowie z serwisem Prawo.pl, ekspertka podkreśla, że mamy takie branże, w których nadal obowiązuje obrót gotówkowy, np. branża owocowo-warzywna. Jej zdaniem, trudno wyobrazić sobie giełdy rolno-towarowe i wspomaganie polskich rolników przy limicie 8 tys. zł, zwłaszcza w obliczu dynamiki wzrostu cen tych towarów. - Inflacja w najbliższych miesiącach będzie dotyczyła wszelkich dóbr i usług, nie tylko artykułów spożywczych i środków czystości, ale także mebli, sprzętu RTV i AGD. Przymuszanie osób prywatnych do zakładania rachunków bankowych tylko po to, aby zapłaciły za samochód, meble, remont łazienki może okazać się karkołomne – uważa Agnieszka Czernik. I dodaje, że w Niemczech nie obowiązuje limit nawet w transakcjach biznesowych - co prawda politycy napomykają o wprowadzeniu progu 5 tys. euro, ale w nieokreślonej przyszłości; żaden termin jak na razie nie pada.