Chodzi o niedawny wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygn. akt II FSK 1634/19). Okazuje się, że mimo wprowadzania kolejnych uproszczeń i „wychodzenia naprzeciw” oczekiwaniom podatników, organy podatkowe mają problem z akceptowaniem wydatków i zaliczaniem ich do kosztów uzyskania przychodów. Zamiast dopuścić korzystanie z dokumentów elektronicznych, na co pozwalają ustawy, urzędnicy domagają się faktur papierowych, bo… tak jest zapisane w rozporządzeniu.

Sprawdź procedurę: Koszty uzyskania przychodu w działalności gospodarczej >

Dokument elektroniczny też wiarygodny

Spór trwał od 2019 roku i finalnie trafił aż do NSA. Sąd orzekł wprost – brak dokumentu przewidzianego w rozporządzeniu o prowadzeniu podatkowej księgi przychodów i rozchodów nie wyklucza wydatku z kosztów uzyskania przychodów.

Dyrektor KIS odmówił tymczasem prawa do uznania kosztu uzyskania przychodów z tytułu nabycia kryptowalut z powodu braku dowodów zakupu przewidzianych we wskazanym rozporządzeniu (interpretacja z 2 marca 2018 r., nr 0113-KDIPT2-1.4011.524.2017.1.KO).

Sprawa trafiła do WSA w Warszawie. Sąd uchylił interpretację. Uznał, że skoro zgodnie z ustawą o PIT, klient poniósł koszty w celu osiągnięcia przychodu i są one wiarygodnie udokumentowane i nie wymienione wprost jako koszty niestanowiące kup, to nie można odmówić możliwości ich uwzględniania w rachunku podatkowym tylko dlatego, że autor rozporządzenia nie przewidział elektronicznego sposobu dokumentowania.

Czytaj też: Przechowywanie dokumentów księgowych w formie elektronicznej >

 

 

Następnie sprawą zajął się NSA. Oddalił on skargę kasacyjną dyrektora KIS. Stwierdził, że rozporządzenie, jest aktem niższej rangi i fakt, że nie przewiduje np. dokumentu księgowego w postaci wygenerowanego zestawienia transakcji z danej platformy internetowej dla danej transakcji kryptowalutowej nie dyskwalifikuje tego zestawienia jako dowodu potwierdzającego poniesienie wydatku w rozumieniu ustawy o PIT. NSA dodał nawet, że gdyby nawet przyjąć, że w sprawie zachodzi wadliwość udokumentowania danego wydatku, wynikająca tylko z przepisów dotyczących prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów, to okoliczność ta i tak nie stanowi przesłanki do nieuznania kosztu uzyskania przychodu.

WZORY DOKUMENTÓW:

 

 

Problematyczne dokumenty potwierdzające wydatki

- Bardzo mnie cieszy, że NSA zaczął przypominać organom podatkowym, iż najważniejsze są ustawy, a nie rozporządzenia ministerialne, broszury, objaśnienia oraz konferencje prasowe premiera i jego ministrów. Każdy podatnik i każdy urzędnik musi przede wszystkim pamiętać o postępowaniu zgodnym z ustawą, albowiem przepisy ustawy zawsze były, są i będą tymi, które znajdować się będą w centrum zainteresowań każdego sędziego – komentuje Agnieszka Czernik, doradca podatkowy.

Zobacz również: ZUS i skarbówka wymienią się dokumentami i sprawdzą wszystkich przedsiębiorców >>

Czytaj też: Obowiązki inwentaryzacyjne w przypadku prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów >

Niejasności w rozporządzeniu cały czas istnieją

Co istotne, sprawa zaczęła się w 2018 roku. Do wyroku NSA minęły zatem cztery lata.

Jak podkreśla Agnieszka Czernik, w tym okresie nastąpiła zmiana samego rozporządzenia w sprawie prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów. Rozporządzenie z 26 sierpnia 2003 roku zastąpiono rozporządzeniem z 23 grudnia 2019 roku, które weszło w życie dnia 1 stycznia 2020 roku. Jednakże żadna z tych wersji rozporządzeń: ani wcześniejsza, ani późniejsza, nie zajęła się w par. 11, 12 i 13 dowodami, jak również zagadnieniem dokumentowania i księgowania walut wirtualnych.

- Nie przewidziano dodatkowej rewolucji wirtualnej spowodowanej pandemią, tym cenniejszy staje się wyrok NSA wydany w przedmiotowej sprawie – ocenia nasza rozmówczyni.

Czytaj też: Dowody księgowe - przechowywanie >

Wyrok podobnie ocenia także Małgorzata Brzezińska, asystent podatkowy w Vistra Poland. Jej zdaniem, faktyczny brak możliwości zdobycia dowodu księgowego w formie przewidzianej w rozporządzeniu – akcie niższej rangi niż ustawa, mimo niewątpliwego udokumentowania transakcji w inny sposób, nie powinien stanowić dla podatnika przeszkody w zaliczeniu wydatków do kosztów uzyskania przychodów, do czego ustawa przyznaje mu prawo. - Z drugiej strony, wyrok NSA może dla ustawodawcy stanowić sygnał, że powinny zostać podjęte kroki w celu dostosowania prawa podatkowego do rzeczywistości gospodarczej i  rozszerzenia katalogu dowodów księgowych w rozporządzeniu – zauważa Małgorzata Brzezińska.

 


Dokumentacja podatkowa może być elektroniczna

- Wyrok NSA rozstrzyga ostatecznie historyczne wątpliwości w zakresie rozliczania kosztów uzyskania przychodu z tytułu nabywania kryptowalut, ale może mieć również znaczenie dla podatników rozliczających się teraz w zakresie obrotu walutami wirtualnymi – twierdzi natomiast Maciej Gruchot, doradca podatkowy, partner w kancelarii Kempa Gruchot Rawicz-Zaborowska.

Jego zdaniem, rozstrzygnięcie NSA wydaje się wspierać również podejście przyjmowane na gruncie przepisów obowiązujących od 1 stycznia 2019 r., na podstawie których przychody ze zbywania walut wirtualnych kwalifikowane są jako zyski kapitałowe, a więc podlegają opodatkowaniu w ramach źródła innego niż pozarolnicza działalność gospodarcza. Na gruncie nowych przepisów również zasadnie można przyjmować, że udokumentowanie wydatków na nabycie walut wirtualnych może odbywać się poprzez pozyskiwanie zestawień z portfeli walut wirtualnych lub innych źródeł związanych z funkcjonowaniem rynku tych walut.

Czytaj też: Nieprawidłowości: Jak uniknąć błędów w korygowaniu dowodów księgowych? >

Rozliczanie kosztów źródłem sporów

Problem jest jednak szerszy i teza NSA nie musi odnosić się jedynie do rozliczeń zakupu kryptowalut. - To kolejny racjonalny głos NSA przeciwko nadmiernemu biurokratyzmowi. Kwestionowanie przez organy podatkowe rzeczywistych i potwierdzonych wydatków tylko z powodu ich formy nie sposób uznać za działania budzące zaufanie podatnika do państwa – zwraca uwagę Bartosz Kubista, doradca podatkowy, adwokat, partner w kancelarii GLC.

Ekspert podkreśla, że ogólna definicja kosztów uzyskania przychodów nie odwołuje się do kwestii ich odpowiedniego udokumentowania. Oczywiście, podatnik powinien być w stanie wykazać poniesienie kosztu, jednak przepisy tylko w rzadkich wypadkach limitują to, jakim rodzajem dokumentu może się posłużyć podatnik. - Uważam, że rozporządzenie w sprawie prowadzenia pkpir, choć określa i wskazuje na listę dowodów księgowych, nie może pozbawiać podatnika prawa do zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów wydatków, których nie sposób udokumentować we wskazany tam sposób – zauważa Bartosz Kubista.

Wyrok NSA ma zatem o wiele szerszy kontekst. Chodzi o stały spór o granice formalizmu w prawie podatkowym. Papier i dokument wciąż pełnią nadmierną rolę w prawie podatkowym.

Jak potwierdza Bartosz Kubista, polskie organy podatkowe z góry zakładają - czasami wbrew innym dowodom i na przekór logice - że brak dokumentu świadczy o nieponiesieniu wydatku. Dobrze, że Sądy Administracyjne przyjmują w tym zakresie bardziej liberalne stanowisko i wskazują, że wydatek może być potwierdzony również w inny sposób, niż hermetycznie wskazanych przez ustawodawcę lub ministra finansów.

 

 

Agnieszka Czernik przypomina na koniec dodatkowo przepis innej ustawy. Chodzi o art. 180 ordynacji podatkowej. Wynika z niego, że jako dowód należy dopuścić wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem. Przepis istniejący od wielu lat, lecz najwyraźniej zapomniany przez organy podatkowe, a wymagający pilnego odkurzenia, zwłaszcza w obliczu zmieniającej się rzeczywistości, za którą nikt już nie nadąża. W warunkach nadzwyczajnych (pandemia, wojna, klęski żywiołowe) wskazówka zawarta w art. 180 ordynacji może okazać się bezcenna.

Czytaj też: Księgi podatkowe jako dowód w postępowaniu podatkowym >

Czytaj też: Dowody w postępowaniu podatkowym >