Forum Cen Transferowych to jedno z najważniejszych wydarzeń w polskich realiach podatkowych dla wszystkich zainteresowanych, mających do czynienia z cenami transferowymi zawodowo. Forum stanowi bowiem platformę do: dialogu, konsultacji i prac specjalnych grup roboczych pomiędzy Ministerstwem Finansów a: światem biznesu, nauki, sądownictwa i administracji podatkowej. Ostatnia, XII edycja miała miejsce 24 czerwca i po raz kolejny (za sprawą trwającej pandemii) odbyła się w formie zdalnej. Jednakże, pomimo utrudnień, informacje, które można było usłyszeć podczas tejże edycji z pewnością powinny zainteresować podatników współpracujących w ramach prowadzonej działalności z podmiotami powiązanymi.

 

Ministerialne ambicje

Podczas obrad Forum, obecny na nich podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Jan Sarnowski dokonał wyliczenia zmian w obszarze cen transferowych, jakie (w ramach Polskiego Ładu) resort planuje wprowadzić w życie w nieodległej przyszłości. Należy do nich zaliczyć przede wszystkim:

  • wydłużenie terminu z obecnych 7 do 14 dni na przedstawienie dokumentacji lokalnej (ang. Local File) na żądanie organu,
  • rezygnację z oświadczenia o sporządzeniu lokalnej dokumentacji cen transferowych, poprzez jego zintegrowanie z formularzem (niedawno zresztą znowelizowanym) TPR,
  • zwolnienie z obowiązku sporządzania lokalnej dokumentacji dla tzw.: „czystej refaktury” oraz
  • odstąpienie od sporządzania analizy porównawczej/zgodności dla transakcji kontrolowanych zawieranych przez mikro lub małych przedsiębiorców.

Na powyższe zmiany należy spojrzeć z aprobatą. Zdecydowanie przyczynią się one do ułatwienia i zmniejszenia (podatnikom) i tak już rozbudowanych wymogów dokumentacyjnych i informacyjnych w zakresie cen transferowych.

Zobacz również:
Kontrowersyjne analizy porównawcze przy usługach finansowych >>
Początek lipca pełen zmian w prawie >>

 

W rajach podatkowych wciąż wre

Podczas Forum poruszono także temat, który stanowił jeden z głównych wątków poprzedniej edycji tegoż Wydarzenia (XI edycja) – czyli dokumentowania transakcji innych niż kontrolowane, w których podatnik prowadził transakcje z niepowiązanym kontrahentem, gdy ten ostatni prowadził rozliczenia z podmiotem z raju podatkowego lub gdy rzeczywisty właściciel tegoż kontrahenta (ang. beneficial owner) ma swoją siedzibę w raju podatkowym. Literalne brzmienie znowelizowanego art. 11o ustawy o CIT i odpowiednio art. 23za ustawy o PIT, wzbudza ogromne kontrowersje wśród przedsiębiorców, doradców podatkowych i prawników. W kontekście tym należy więc wspomnieć, że o ile rozważane jest odstąpienie od sporządzania analizy porównawczej/zgodności dla transakcji innych niż kontrolowane zawieranych przez podatników i spółki niebędące osobami prawnymi z podmiotami z rajów podatkowych, o tyle nie wspomniano o jakichkolwiek zmianach bądź wycofaniu się przez Ministerstwo z problematycznych uregulowań. Największe kontrowersje wzbudza bowiem obciążenie podatników obowiązkiem weryfikowania, w przypadku wielu podatników setek a nawet tysięcy kontrahentów pod kątem ich ewentualnych rozliczeń z podmiotami mającymi siedzibę w raju podatkowym.

 


Nowe terminy raportowania i obowiązków dokumentacyjnych

Ostatnie Forum to także ważne informacje w zakresie zmiana terminów raportowania w cenach transferowych w 2022 r. Ministerstwo Finansów planuje bowiem wprowadzić do ustawy o CIT oraz ustawy o PIT nowe terminy nie tylko na sporządzenie Local file, ale także dla wysłania Informacji TPR. W przypadku tego pierwszego, ma to być czas do końca 10-go miesiąca po roku podatkowym, w którym powstał obowiązek sporządzenia dokumentacji podatkowej. W przypadku zaś TPR, termin ten ma wynosić do końca 11-go miesiąca po roku podatkowym, w którym powstał obowiązek sporządzenia dokumentacji podatkowej. Co równie istotne, podczas Forum poruszono także temat planowanego przez Ministerstwo ułatwienia proceduralnego jakim ma być (przy spełnieniu określonych wymogów) brak obowiązku sporządzania przez podatnika analiz porównawczych (tzw: „benchmarków”). Preferencje o których mowa mają obowiązywać od 2022 r., a będą z nich mogli skorzystać podatnicy (wg. planów) spełniający 2 warunki jednocześnie. Jest to wymóg zatrudnienia poniżej 50 pracowników oraz obroty roczne lub bilans roczny poniżej 10 mln euro.

 

Metoda kija i marchewki

Zgodnie z zapowiedziami z Forum, wkrótce po jego zakończeniu pojawił się projekt zmian, który zawiera wypunktowane ww. uproszczenia. Dokument ten jest jednak równie interesujący dlatego, że zawarto w nim też planowane przez resort (o czym nie wspomniano na FCT) nowe, dość dotkliwe sankcje karno-skarbowe w obszarze cen transferowych. Należy do nich zaliczyć chociażby: zmianę brzmienia art. 56c kodeksu karnego skarbowego (Kks). Zgodnie z jego  par. 1: „Kto wbrew obowiązkowi nie sporządza lokalnej dokumentacji cen transferowych, o której mowa w art. 23w ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz w art. 11k ust. 1 ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych albo nie dołącza do lokalnej dokumentacji cen transferowych grupowej dokumentacji cen transferowych, o której mowa w art. 23zb ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz w art. 11p ust. 1 ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych, podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych”. Ministerstwo proponuje także kolejne, równie rygorystyczne kary w następnych paragrafach tegoż przepisu, gdyż w par. 2 czytamy, że „Tej samej karze podlega, kto sporządza dokumentację, o której mowa w par. 1 niezgodnie ze stanem rzeczywistym. W kolejnym paragrafie proponuje się, że „Kto wbrew obowiązkowi dokumentację, o której mowa w par. 1, sporządza po terminie podlega karze grzywny do 240 stawek dziennych”, a w ostatnim (par. 4) zapisano, że „[…] w wypadku mniejszej wagi, sprawca czynu zabronionego określonego w par. 1–3 podlega karze grzywny za wykroczenie skarbowe.”

Równie duże zmiany planowane są w art. 80e Kks, gdyż zgodnie z proponowanym brzmieniem jego par. 1, „Kto wbrew obowiązkowi nie składa właściwemu organowi podatkowemu informacji o cenach transferowych, o której mowa w art. 23zf ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz w art. 11t ust. 1 ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych albo składając tę informację podaje dane niezgodne z lokalną dokumentacją cen transferowych lub ze stanem rzeczywistym, podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych”. Z kolei zgodnie z par. 2, „Kto wbrew obowiązkowi informację, o której mowa w par. 1, składa po terminie, podlega karze grzywny do 240 stawek dziennych. Natomiast w wypadku mniejszej wagi, sprawca czynu zabronionego określonego w par. 1 lub 2 podlega karze grzywny za wykroczenie skarbowe”.

Tego rodzaju rygory i wymogi można porównać do klasycznej metody kija i marchewki. Szkoda tylko, że ustawodawca planuje stosować ją w obszarze tak newralgicznym i niezwykle podatnym na ciągłe zmiany legislacyjne jak ceny transferowe.

 

Idzie nowe – czyli ICAP w polskich cenach transferowych

Na XII DCT przedstawiono również założenia nowego programu OECD, do którego przystąpiła również Polska, tzw. ICAP. Jest to dobrowolny program oceny ryzyka i zapewniania bezpieczeństwa, który ułatwia otwarte i oparte na współpracy wielostronne zaangażowanie pomiędzy międzynarodowymi grupami kapitałowymi które chcą aktywnie i przejrzyście angażować się w prowadzoną przez siebie działalność transgraniczną, a administracjami podatkowymi w jurysdykcjach, w których podmioty z ww. grup funkcjonują. Polska jest jednym z 20 Państw OECD, które biorą udział w ICAP (ang. International Compliance Assurance Programme). Celem tegoż Programu jest wspieranie efektywnego wykorzystania dokumentacji cen transferowych, w tym specjalnych raportów Country-by-Country (CbC) międzynarodowych grup kapitałowych, zapewniając szybszą, bardziej przejrzystą i wydajną drogę do poprawy wielostronnej pewności podatkowej. ICAP powinien więc w swojej istocie nie tylko zmniejszyć obciążenie zasobów zarówno dla grup przedsiębiorstw wielonarodowych, jak i administracji podatkowych, ale także przyczynić się do zmniejszenia liczby sporów wymagających rozstrzygnięcia w ramach procedury wzajemnego porozumienia. Podkreślenia wymaga więc fakt, że jeśli obszar ten (ICAP) zostanie zidentyfikowany jako wymagający dalszej uwagi, prace prowadzone w jego ramach mogą także w razie potrzeby poprawić skuteczność działań w zakresie zgodności podejmowanych poza programem.

Najważniejsze pozostaje jednak to, że pomiędzy finalnym efektem prac nad ICAP a innym instrumentem w ramach przepisów o cenach transferowych, czyli Uprzednim porozumieniem cenowym, zwanym: „APA” (ang. Advance Pricing Arrangements), nie będzie można postawić znaku równości. Wynika to z faktu, iż ICAP ma być stosowany dla transakcji o niskim ryzyku, natomiast APA do tych o istotnym ryzyku. Ponadto, w przypadku tej pierwszej, analizie podlega wyłącznie ryzyko. Z kolei w procedurze APA - dochodzi zawsze do szczegółowego badania transakcji. Trzeba także nadmienić, że procedura ICAP ma być (wg planów) znacznie szybsza a jako średni czas jej trwania wskazuje się od 6 do 12 miesięcy.

Reasumując, instrumentem gwarantującym podatnikowi pewność w zakresie niekwestionowania przez organy podatkowe metody rozliczeń pomiędzy podmiotami powiązanymi, pozostanie nadal tylko kosztowna i absorbująca (w postaci konieczności licznego udokumentowania) - APA.

Radosław Chudy, konsultant ds. podatków w Kancelarii GWW